Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Końcówka banana - odcinać czy nie odcinać? Oto jest pytanie.

Przypadkowo znalazłam taki filmik, pamiętam, że kiedyś ta kwestia męczyła @Cart :) Można zerknąć od 2:10.
«1

Komentarz

  • podobno banany można jeść góra raz na miesiąc
  • Dlaczego tylko raz na miesiąc?
  • są zrywane zielone, na maxa sypane chemią, żeby przetrwały transport.
  • Podobno banany najlepiej smakują z solą, pieprzem i octem. Można też jeść kiszone i marynowane. I chyba mi nie powiecie, że je obieracie?
  • @J&;B , na slono to chyba chodzi o platany, a to jednak troche co innego
  • Marzy mi się posmakowanie kiedyś innego rodzaju banana, niż tylko tego, jak to nazwal Cejrowski, pasywnego, który jest do nas sprowadzany...


    A z końcówkami robie idiotycznie, dzieciom odcinam, by zjesc sama :D
  • edytowano kwiecień 2016
    "banany najlepiej smakują z solą, pieprzem i octem"

    To motyw z "Zapisków oficera armii czerwonej" S. Piaseckiego - dawno temu czytałem i to mi najbardziej utkwiło w pamięci - jak dowódcy krasnoarmiejców urządzili sobie tymczasową kwaterę w domu jakiegoś miejscowego arystokraty i zaczęli imprezować. Pierwszy raz w życiu widzieli banany i wpadli na pomysł, że potną na plasterki (ze skórką), przyprawią na ostro i, rzecz jasna, popiją ognistą wodą... Niedługo po tym wymiotowali do pianina... (grać nie umieli ale znaleźli praktyczne zastosowanie) :@)
  • Odcinam koncówki. Banany jemy często- kupuje bio z Lidla.
  • Odcinam koncowki. Mlodszy je na sniadanie z platkami owsianymi i mlekiem prawie codziennie. Czytalam kiedys, ze pracownicy na plantacjach bananowych pracuja w maskach gazowych. Ale nie wydaje mi sie, zeby banany byly gorsze od naszych rodzimych jablek o tej porze roku pod wzgledem chemii i opryskow. Banan ma te zalete, ze ma gruba skore.
  • Już mnie nie męczy :D
    Odcinam, bo różni się smakiem, jakaś taka cierpka jest.

    A jakie banany najbardziej lubicie, takie prawie zielone czy dojrzałe, miękkie i słodkie?
    Ja najbardziej lubię takie, które już mają plamy na skórce, mocno dojrzałe, a mój mąż takie uważa za zepsute i zjada tylko takie twarde i zielone, fuj...

  • dziś czytałam, że te w plamy są zdrowsze :-)
  • Wot, kobieca intuicja! :))
  • Miękkie, z plamami na skórce, oczywiście :)

  • @JiB i wtedy te banany w zasadzie mozna nazwac ogorkami:))))
  • a w ogole polecam:)
  • Zubow doszedł do wniosku, że woli kiszone ogórki, a nawet cebulę.

    http://niezlomni.com/?p=5315
  • :) Cala ksiazka swietna:D
  • Kiszony ogorek do wodki obowiazkowo. Czego, jak czego, ale tego w panstwie klasy robotniczej nie moglo zabraknac. Piasecki genialny jest:)
  • Ja nie mogę się przemóc i odcinam. Ale przez całe dzieciństwo mówiono mi, że w tej końcówce siedzi okrutne zło - lamblie, toksyny i co jeszcze ;)
  • Ja tez odcinam. I tak sie zastanawiam co dzis zdrowego mozna zjeść. Banany pryskane , mandarynki, greipfuty też. Tylko chyba jablka nam zostają.
  • Wczoraj przyleciał brat z Gabonu. Przywiózł banany platany i usmażył na głębokim tłuszczu. Były też mango, awokado, melony i inne świeże nie znane mi owoce prosto z rynku w Ntoum. Były nawet prażone orzeszki. Pyszne.
  • @Spioch, jak ja Ci zazdroszczę. Marzę o świeżych owocach, nie zrywanych zielonych i potem często sprzedawanych zielonych. Twardych, bez smaku i aromatu. Takich, co dopiero niedawno dojrzałe były zerwane...
  • Co mnie podłamało: koleżanka ma tatę rolnika i to jednego z mniejszych rolników. I mimo, że koleżanka zawsze uczestniczyła w pracach rolniczych, to nie we wszystkich. Była w szoku jak się dowiedziała, że jabłka są pryskane 15 (!) razy!!! :-O A na jej zdziwienie z kolei zdziwił się tata i powiedział, że to mało, bo na wielkich plantacjach jabłka pryska się 21 (!!!) razy!!! :-S No i dzięki temu mamy te idealnie wyglądające jabłka. Ona sama ma pod domem jabłonkę, którą pryska raz, a dokładniej pryska jej kwiaty (przeciw robakom).
  • Ja rozmawiałam z dziewczyną po chemii rolnej która śmiała się z moich obaw. Uważa, że wszystkie środki są bezpieczne i dokładnie przebadane. I ona się na tym zna! Pomyślałam sobie wtedy, że ja też po biologii "znałam się" i zaszczepiłam starsze córki na wszystko co trzeba i nie trzeba za drogie pieniądze.
  • PonuraKura przedstawiła dowód, że te środki są chyba rzeczywiście bezpieczne. Jabłka są jedzone masowo, masowych zgonów szczęśliwie nie ma.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.