@anulaczarnula ...a ja takie miałam przeczucie...rano próbowałam do Agaty dzwonić, bo dawno z Nią nie gadałam, chciałam zapytać jak się miewa...ale nie odbierała...( potem się okazało, że już od północy była na Polnej...a pod wieczór dostaliśmy smsa od Tomka, że Jaś po drugiej stronie brzuszka Dziś rozmawiałam z Agatą krotko rano...a teraz nie mogę się dodzwonić...jest podobno przepełnienie, nie było miejsca na oddziale położniczym. Czekam na info, gdzie można ich odwiedzić. Dziś już pewnie się nie uda, ale liczę na jutro
więc uroczyście oświadczam, że krótko po moim ostatnim wpisie Agatka zadzwoniła i dostałam dokładne namiary sali na której leży...jako GPSa wzięłam jedną z córek i po kilku minutach kluczenia po poznańskim molochu odnalazłyśmy Agatę ( a w życiu nikt by nie uwierzył, że Ona wczoraj rodziła !!!) Pięknie wygląda, a Jasiek śliczny jak z obrazka, włochaty...ale lekko żółknie...Spał niestety i ciocia nie mogła go pościskać...
A to ja też gratuluję, tym bardziej, że razem ostatnio przy stole siedziałyśmy. Chyba, że Sylwia1974 zna więcej Matek, które będąc w dziewiątym miesiącu ósmej ciąży spodziewają się drugiego syna... B-)
Agatka już wczoraj wypuszczona do domu, Jasiek na Hawajach musiał zostać Agata dojeżdża do Niego. Dziś wypiłyśmy u mnie herbatkę - ja widzę ten szpital przez okno...
Komentarz
Czapki z głów )
Dziś rozmawiałam z Agatą krotko rano...a teraz nie mogę się dodzwonić...jest podobno przepełnienie, nie było miejsca na oddziale położniczym. Czekam na info, gdzie można ich odwiedzić. Dziś już pewnie się nie uda, ale liczę na jutro
Resztę mam nadzieję Agata Wam napisze
Gratuluję! Piękna rodzina!
A może będzie fotka?
a ja dziś z Twoim mężem też siedziałam przy stole w mojej kuchni
Agata dojeżdża do Niego. Dziś wypiłyśmy u mnie herbatkę - ja widzę ten szpital przez okno...