Ale jeśli pewna wiedza jest dostępna i łatwo weryfikowalna, to warto tego nie zaniedbywać, tylko po nią sięgnąć. Ignorancja z pewnością nie jest czymś chlubnym
Dokładnie,nie jest czymś chlubnym,a więc głupotą jest ignorancja zagrożeń jakie niesie otwieranie się na wszystko,przyjmowanie, chłonięce,doświadczanie wraz z filmami,książkami itd.roznych trujących ideologii,stylu życia,który przeczy godności i przeznaczeniu czlowieka. Ignorancją i glupotą jest wystawianie siebie a ponadto własnych dzieci na oglądanie wszystkiego oprócz brutalnych scen,tak jakby tylko brutalne sceny miały moc niszczenia umysłów,psychiki i ducha człowieka.
Twój sposób myślenia wydaje mi się bardzo paranoiczny. Osoba mądra nie będzie przecież "chłonęła" wszystkiego jak leci - będzie umiała analizować, wyciągać wnioski, patrzeć krytycznie i porównywać. Uważam, że tego rodzaju umiejętności są podstawowe, by radzić sobie w dzisiejszym natłoku informacji.
Owszem, niektóre sceny w filmach czy książkach jak np. przemoc czy wulgarny seks, mogą wyrządzać szkody w psychice, ale nie widzę powodu, by moje dziecko nie miało mieć wiedzy o tym, że są różne religie, różne ideologie. Zamiast ukrywania tego przed nim, wolę wspólnie np. obejrzeć film o buddyzmie i porozmawiać o tym, dlaczego naszym zdaniem ta religia jest błędna.
@Coralgol, myślę, że nie chodzi o chłonięcie. Tyle jest wspaniałych książek do przeczytania, rzeczy do obejrzenia, że nie każdy chce (i może) głęboko wchodzić w każdy temat. Pewne rzeczy się poznaje i na tym koniec, nie muszę znać wszelkich mozliwych niuansów. Nie każdy chce i musi być ekspertem od róznych religii. Jesli mam coś szczególne cennego jak moja wiara, to dlaczego nie mam poznawać najszerzej jej właśnie?
Taniec jest bowiem przez starszych rządzących piętnowany, tymczasem w filmie tym jest pokazywany jako radość, wyzwolenie i szczęście. I nie byłoby w tym nic podejrzanego, gdyby pochwalane tu pląsy miały charakter „rozdzielnopłciowy” (a więc istoty płci przeciwnej tańczyły w oddzielnych grupach, nie dotykając się nawzajem i nie wykonując względem siebie gestów oraz póz mających podkreślać ich fizyczną atrakcyjność).
Mogłabym wkleić jakiś filmik w którym istoty płci przeciwnej tańczą razem dotykając przy tym swoich ciał i nie robią nic wulgarnego a ich taniec wyraża radość, ale pewnie i tak byś się dopatrzył tego co chcesz widzieć.
I zgodzę się że utwór "Kiss" niezbyt nadaje się do bajki dla dzieci, ale nie rozumiem dlaczego nazywacie go ohydnym, zwłaszcza te dwie linijki tekstu które zacytowaliście. Ohydny bo erotyk? Nie, wcale nie jesteście zafiskowani na tle seksualnym
@Ania D. Oczywiście, nie każdy musi być ekspertem we wszystkim, swoja religię trzeba znać najszerzej. Ale też warto jakieś podstawowe informacje o innych jednak posiadać...
Niestety, dzisiaj jak się zapytasz Polaków, czym sie różni katolicyzm od prawosławia, wielu odpowie jedynie "chyba kiedy indziej mają święta"...
Inna sprawa, że natknęłam się jakiś czas temu na badania, że jedynie chyba około 3% wszystkich katolików w Polsce w wieku dorosłym przeczytało w całości Biblię... poziom ignorancji jest więc straszny, nawet jeśli chodzi o kwestię tak podstawową
Ciekawe, ilu świętych przeczytało całą Biblię? Więcej niż 3 %? .... Żeby nie było. nie usprawiedliwiam się, ale wiedza na temat wiary, a wyznawanie jej sercem i ustami nieczęsto idą w parze...
@Coralgol , ale czy jedno kłóci się z drugim? To, że poznaję swoją wiarę nie znaczy, że zupełnie nie mam pojęcia o innych. Zawsze też można zadzierać nosa, że ja to tyyyle wiem, nie to co inni, niedouczeni
Potwierdza to moje obserwacje - większość Polaków wierzy po swojemu, wybierając co im pasuje, a do katolicyzmu gromadnie wracają gdy zbliżają się jakieś święta, chociaż i te obchodzą bardziej "bo taka tradycja"
Niestety, dzisiaj jak się zapytasz Polaków, czym sie różni katolicyzm od prawosławia, wielu odpowie jedynie "chyba kiedy indziej mają święta"...
Spotkałam się jeszcze z odpowiedzią "ich księża się inaczej ubierają" Dla mnie to wszystko jest najlepszym argumentem, że szkolna katecheza powinna być zastąpiona przedmiotem łączącym religioznawstwo, filozofię i etykę, bo to nieporozumienie by przy aż tyle godzinach religii katolickiej w szkole przeciętny Polak miał takie braki w podstawowej wiedzy religijnej.
@Paprotka, tak! I koniecznie trzeba jeszcze modlitwy z innych wiar wprowadzać, obowiązkowo na pamięć. Toż to przecież niemożebne, by Polak ich nie znał.
Po co modlitwy skoro to już element praktyki religijnej, nie wiedzy? Zresztą wkuwanie modlitw i formułek to już domena aktualnej szkolnej katechezy. Ważne że się starałaś. Może następnym razem ironizowanie lepiej ci wyjdzie
@Gosia5 święci żyli w różnych epokach, różne były historie ich życia i dane im możliwości. My możliwość zgłębiania Pisma Św. posiadamy, więc powinniśmy uważam jak najlepiej ją wykorzystać. Szczerze mówiąc ciężko mi zrozumieć osobę, która chce żyć pełnią wiary, a nie jest zainteresowana nawet tym, by dobrze poznać jedną zupełnie podstawową dla naszej religii księgę, jaką jest Biblia.
Owszem, sama wiedza to nie wszystko. Ale wiara bez wiedzy często bywa ślepa. Nie znając Biblii (i chociażby katechizmu KK) bardzo łatwo dać się zmanipulować...
@Ania D. Owszem, nie kłóci i o tym mówię. O zadzieraniu nosa to już nie wiem, do czego się odnosisz.
@Coralgol, nie wszyscy są tak wykształceni, jak Ty i nie każdy umie czytać ze zrozumieniem proste teksty, a co dopiero Biblię. Na szczęście jednak znajomość Biblii nie jest do zbawienia koniecznie potrzebna, lecz łaska, a Ci, co dużo wiedzą są częściej na łaskę odporni niż niewykształceni prostaczkowie. Zmanipulować można każdego, ale nie tego, co ma mocną wiarę, ale mocną Bogiem, a nie swoją mądrością.
Ale po co mam coś wiedzieć o buddyzmie? Żeby się zacząć zastanawiać czy to przypadkiem nie jest prawdziwa wiara? Sądzisz, że buddyści poznają wiarę katolicką i rozważają, czy by czasem na nią nie przejść? Przypuszczam, że wątpię.
Komentarz
Ignorancją i glupotą jest wystawianie siebie a ponadto własnych dzieci na oglądanie wszystkiego oprócz brutalnych scen,tak jakby tylko brutalne sceny miały moc niszczenia umysłów,psychiki i ducha człowieka.
http://kulturadobra.pl/w-samo-poludnie/
Twój sposób myślenia wydaje mi się bardzo paranoiczny. Osoba mądra nie będzie przecież "chłonęła" wszystkiego jak leci - będzie umiała analizować, wyciągać wnioski, patrzeć krytycznie i porównywać. Uważam, że tego rodzaju umiejętności są podstawowe, by radzić sobie w dzisiejszym natłoku informacji.
Owszem, niektóre sceny w filmach czy książkach jak np. przemoc czy wulgarny seks, mogą wyrządzać szkody w psychice, ale nie widzę powodu, by moje dziecko nie miało mieć wiedzy o tym, że są różne religie, różne ideologie. Zamiast ukrywania tego przed nim, wolę wspólnie np. obejrzeć film o buddyzmie i porozmawiać o tym, dlaczego naszym zdaniem ta religia jest błędna.
http://kulturadobra.pl/sedzia/
http://kulturadobra.pl/happy-feet-tupot-malych-stop/
Mogłabym wkleić jakiś filmik w którym istoty płci przeciwnej tańczą razem dotykając przy tym swoich ciał i nie robią nic wulgarnego a ich taniec wyraża radość, ale pewnie i tak byś się dopatrzył tego co chcesz widzieć.
I zgodzę się że utwór "Kiss" niezbyt nadaje się do bajki dla dzieci, ale nie rozumiem dlaczego nazywacie go ohydnym, zwłaszcza te dwie linijki tekstu które zacytowaliście. Ohydny bo erotyk? Nie, wcale nie jesteście zafiskowani na tle seksualnym
Oczywiście, nie każdy musi być ekspertem we wszystkim, swoja religię trzeba znać najszerzej. Ale też warto jakieś podstawowe informacje o innych jednak posiadać...
Niestety, dzisiaj jak się zapytasz Polaków, czym sie różni katolicyzm od prawosławia, wielu odpowie jedynie "chyba kiedy indziej mają święta"...
Inna sprawa, że natknęłam się jakiś czas temu na badania, że jedynie chyba około 3% wszystkich katolików w Polsce w wieku dorosłym przeczytało w całości Biblię... poziom ignorancji jest więc straszny, nawet jeśli chodzi o kwestię tak podstawową
Żeby nie było. nie usprawiedliwiam się, ale wiedza na temat wiary, a wyznawanie jej sercem i ustami nieczęsto idą w parze...
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2009/K_034_09.PDF
https://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x86870/cbos-wiara-polakow-jest-dosc-selektywna-i-synkretyczna/
Potwierdza to moje obserwacje - większość Polaków wierzy po swojemu, wybierając co im pasuje, a do katolicyzmu gromadnie wracają gdy zbliżają się jakieś święta, chociaż i te obchodzą bardziej "bo taka tradycja"
Spotkałam się jeszcze z odpowiedzią "ich księża się inaczej ubierają"
Dla mnie to wszystko jest najlepszym argumentem, że szkolna katecheza powinna być zastąpiona przedmiotem łączącym religioznawstwo, filozofię i etykę, bo to nieporozumienie by przy aż tyle godzinach religii katolickiej w szkole przeciętny Polak miał takie braki w podstawowej wiedzy religijnej.
Ważne że się starałaś. Może następnym razem ironizowanie lepiej ci wyjdzie
Owszem, sama wiedza to nie wszystko. Ale wiara bez wiedzy często bywa ślepa. Nie znając Biblii (i chociażby katechizmu KK) bardzo łatwo dać się zmanipulować...
@Ania D.
Owszem, nie kłóci i o tym mówię. O zadzieraniu nosa to już nie wiem, do czego się odnosisz.
http://kulturadobra.pl/byly-sobie-czlowieki/
http://kulturadobra.pl/swiety-patryk/
Ps. Tola, opisujemy filmy na różnych zasadach - raz są to filmy obejrzane w TV, innym razem w kinie, a jeszcze kiedy indziej w Internecie.
http://kulturadobra.pl/opowiesci-z-narnii-podroz-wedrowca-do-switu/
http://kulturadobra.pl/mash-serial-tv/
http://kulturadobra.pl/wiedzmy/
http://kulturadobra.pl/rozpaczliwie-poszukujac-susan/
http://kulturadobra.pl/wszyscy-swieci/
http://kulturadobra.pl/oficer-blart-2/
http://kulturadobra.pl/bezcenny-dar/
http://kulturadobra.pl/przelecz-ocalonych/