Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

1wrzesnia-co z tą reformą?!

Czy koś może orientuję się czy dzieci które od jutra zaczynają 6 kl.zostają w podstawówce na 7 i 8kl.?
«13

Komentarz

  • Tak
    Podziękowali 1Joannna
  • A dzisiaj podawali, że na 100% będzie wiadomo w grudniu, w połowie września przekazanie ustawy do konsultacji społecznych, to jak to jest w końcu? Mam nerwa, bo córka do 6 klasy idzie...
    Podziękowali 1Milamama
  • Konsultacje społeczne to taka furtka.
    w tej chwili pis jest zdeterminowany do likwidacji gimnazjów i deklaracyjnie wszystko jest super i ekstra, problem w finansowaniu. PiS chce wszystkie koszty przerzucić na samorządy, jednak samorządy nie są w stanie uciagnac tych kosztów.  Jest więc niewielka szansa na wycofanie się pisu z tego pomysłu jak zewsząd będą same głosy na nie
    Podziękowali 1beatak
  • Ok...to kiedy będzie -tak realnie -wiadomo co będzie ?szczerze to wolałabym żeby córka zostala w podstawówce...starsi synowie "przeszli"(jeden teraz 2 Gim)gimnazjum i nie mam dobrego zdania o tym "tworze"!
  • Realnie to wiadomo ze nic dokładnie nie wiadomo. List ministra do szkół to jedna laurka i życzenia zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności w chwale i blasku milosciwie nam panujących co to nieprawości wszelkie ukrócili 
    Podziękowali 2beatak formatka
  • Mnie interesuje zniesienie obowiązku szkolnego.
  • Oj. Coś mi chyba umknęło. Nic nie wiem o skróceniu obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki do 16 r.  Jakieś szczegóły @Malgorzata
  • Mój syn właśnie zaczął 6 klasę i co dalej --- nikt nic nie wie. Przez wakacje "przełknęłam" to że zostanie w 7 i 8 klasie w podstawówce a dziś dowiedziałam się że nadal w podstawówce nr 2 ale nie wiadomo w jakim budynku w mieście... i nie wiadomo czy ci sami nauczyciele jak w innym budynku.... ogólnie nikt nic nie wie....
    Podziękowali 1Bridget
  • No właśnie, w naszej malej szkole nie zmieści się dodatkowa klasa, gimnazja bardzo daleko i co będzie z nimi?
  • Oficjalnie nie wiadomo,nieoficjalnie to nasi nauczyciele twierdzą że ostatni rok istnieje gimnazjum.
    U nas to w sumie wszystko jedno,bo mamy i podstawowkę i gimnazjum w jednej szkole,po jednej klasie z każdego rocznika. 
    Fajna szkoła, prawie ci sami nauczyciele i tu i tu.
    Gimnazjum to jeden korytarz w szkole czyli zmienią się tylko nazwy klas.
    Dla samej nauki to pewnie będzie lepiej,nie będą się uczyć w krótkich cyklach,pobieżnie ale jak kiedyś, bardziej dogłębnie... :)
    Taką mam nadzieję. 
    Gdyby moje dzieci musiały chodzić do wielkich,wieloklasowych gimnazjów czy szkół w mieście to bym zaczęła bardzo intensywnie myśleć o edukacji domowej.
    Tym bardziej,że co kilka lat nowe pomysły aktualnie rzadzacych i niewiadoma co będzie za rok,dwa.
  • U nas dzisiaj ogłosili, że robią dobudówkę na 2 klasy...
  • u nas tez dyrekcja dość wymijająco się wypowiadała...nauczyciele twierdzą, że nic jeszcze nie wiadomo. Nasza szkoła dopiero co oddała jedno skrzydło na poradnie, bo utrzymać by się nie dała rady, a dzieci bardzo mało na dzielnicy....tymczasem może się okazać, że za rok- dwa na trzy zmiany będą chodzić 
  • Dyrektorzy dopiero dzis/jutro/poniedziałek mają narady. 
    Szczegółów brak
  • Nie cyrk, tylko dobra zmiana.
    Podziękowali 1Dominikaa
  • Na początku wprowadzania zmian, pewnych perturbacji nie sposób uniknąć. Głównie chodzi o przywrócenie IV kl LO i dzięki temu gruntowne przygotowanie młodzieży do matury.
    Ma wrócić przerabianie pełnych lektur, a nie - jak było dotychczas -  fragmentów; mają wrócić klasycy polskiej literatury.
    /Nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałam, że dotychczas, przez całe liceum przerabiano tylko cztery lektury w całości./
    Ma powrócić dogłębne nauczanie polskiej historii.
    Ma nastąpić znaczne ograniczenie wiedzy przyswajanej pod klucz, na testy.
    Egzamin maturalny zostanie utrudniony.
    Ma nastąpić rozwój kształcenia zawodowego: Szkoły Zawodowe i Technika.
    Po szkole zawodowej byłaby możliwość kontynuowania dalszej nauki w technikum.
    Czyli rząd planuje przywrócić taki sposób nauczania, jaki ja pamiętam ze swoich czasów.
    Moim zdaniem - zmiana na duży plus.
  • Zmiany na plus-pewnie.tylko dlaczego jeszcze nikt nie potrafi podać konkretów!?Córką w 6kl i nie wie czy nadal będzie w podstawówce (osobiście jestem za)czy Gim.

    czy młodsza obecnie w kl. 2bedzie jeszcze dwa lata z ta samą panią czy po trzeciej kl.zmiana?

    myślałam że wczoraj coś się wyjaśni ale niestety dalej nic nie wiadomo!?

    Podziękowali 1beatak
  • Ok. 16 września projekt ustawy będzie opublikowany do konsultacji. Przez Sejm przejdzie nie wcześniej niż w grudniu. Zapraszam do konsultacji :-)
  • zmiana nauczyciela wychowawcy zawsze była po III klasie
    bo to dochodziły nowe przedmioty
    czy było gimnazjum czy 8 klas
  • @babka4 teraz pojawiła się sugestia, że jest inaczej, bo klasa 4. ma być nadal czymś w rodzaju nauczania początkowego z propedeutyka nauczania przedmiotowego.
    Podziękowali 1babka4
  • "Ma wrócić przerabianie pełnych lektur"

    Na co chcą je przerabiać? Na papier toaletowy?
    Podziękowali 2beatak asiao
  • 170 lat temu dziesięciolatkowie i młodsi chłopcy w Pułtusku uczyli się religii, jeometrii, jeografii, przyrody, arytmetyki, języka polskiego, języka rosyjskiego, łaciny, greki, języka niemieckiego, języka francuskiego i nie tylko. Zajęcia odbywały się od poniedziałku do soboty, przy czym w środy i w soboty nie wracano do szkoły na popołudnie po przerwie poobiedniej. Teraz dziesięciolatkowie dalej stukają nauczanie początkowe. Czy to nie szkoda czasu?
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Mam bardzo fajną  klasę i świetnych rodziców i już się cieszymy, że będziemy ze sobą do klasy 8!
  • Pompejanka powiedział(a):
    Mam bardzo fajną  klasę i świetnych rodziców i już się cieszymy, że będziemy ze sobą do klasy 8!
    To nieletni też tutaj piszą :o
  • Potraktuję jako komplement ☺ Pozdrawiam zza belferskich okularów
  • Majstrowano wcześniej. Teraz jest próba przywrócenia poprzedniego systemu.
  • Joanna i Bronisław powiedział(a):
    170 lat temu dziesięciolatkowie i młodsi chłopcy w Pułtusku uczyli się religii, jeometrii, jeografii, przyrody, arytmetyki, języka polskiego, języka rosyjskiego, łaciny, greki, języka niemieckiego, języka francuskiego i nie tylko. Zajęcia odbywały się od poniedziałku do soboty, przy czym w środy i w soboty nie wracano do szkoły na popołudnie po przerwie poobiedniej. Teraz dziesięciolatkowie dalej stukają nauczanie początkowe. Czy to nie szkoda czasu?
    Drobna szczegóła - wtedy szkoła była dostępna tylko dla chłopców.
    Po drugie - doszła nam obszerna historia i rozszerzył się zakres lektur, co prawda nie w klasach początkowych, ale jednak.
    Po trzecie - nie sądzę, aby 10 l. dziecko było w stanie przyswoić języki: polski, rosyjski, niemiecki, francuski, grekę i łacinę. Uczyć się, a opanować materiał, jest jednak pewną różnicą.
    Po czwarte i chyba najważniejsze - bardziej opornym wbijano wiedzę do głowy za pomocą rózgi. Nie sądzę, aby współcześni rodzice zgodzili się na tego typu pedagogikę.

    ***

    A lektury się przerabia - znasz bardziej trafne określenie?
    Podziękowali 1kiwi
  • Ależ oczywiście, że można przerabiać lektury w znaczeniu zapoznawania się z nimi (notowane już u Dorosza), ale przyda się czasem odrobina uśmiechu i dystansu w stosunku do siebie :)
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano wrzesień 2016
    (trochę z boku tematu, ale trudno się powstrzymać)

    noale, czy to przerabianie i omawianie nie jest przeciwskuteczne zainteresowaniu czytaniem?
    czy wogle szkoła może wzbudzić/wzmocnić zainteresowanie książkami?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.