- Zbieram na przyszłość. Mojej skarbonki nikt nie rusza, tylko jak czasem tata musi rozmienić – przychodzi do mnie i ja robię za bank. Czasem jak mu zabraknie drobniaków, to pożycza. Zawsze oddaje, czasem kupi colę w zamian. Czy boję się, że ktoś mnie okradnie? Te osoby tak tego nie nazywają, tylko nazywają to podatkiem - mówi 16-letni Patryk. Klara Klinger rozmawiała z dziećmi o oszczędzaniu. Przeczytajcie koniecznie.
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1047372,dzien-dziecka-2017-na-co-oszczedzaja-dzieci.html