Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZKOŁA - POSTULATY

Konto skasowane na prośbę użytkownika.
Podziękowali 1Prayboy
«13456710

Komentarz

  • Zlikwidować obowiązek nauki,  co jest w dzisiejszym świecie nierealne.  Ale realne byłoby obniżenie obowiązku do 16 lat. 
    I takie zgranie matur z wiekiem ucznia,  by uczeń max do 18 lat chodził do szkoły.  Żeby 18- latek szedł na studia/do pracy a nie 19- latek czy 20- latek jak w przypadku technikum. 
    Podziękowali 1Aniela
  • Czy np uwolnić ED.  Dziecko ED nie jest zapisane do żadnej szkoły.  Program realizuje wedle woli u portfela rodziców.  Jakby co to w UK tak jest,  sama paktu Kowala,  faktycznie nie ma dziecka w systemie szkolnym,  nie ma obowiązku realizacji konkretnego programu.  Jest obowiązek nauki,  ale nie szkolny. 
    Podziękowali 2monia3 Monika73
  • Konueczne jest jakies rozwiazanie problemu ciezkich plecaków. Żal mi moich szczuplutkich dzieci jak z takimi ciezarami cchodzą. Niestety szafki szkolne nie rozwiązują problemu, bo ucza się w domu i nic nie pomoże, ze w szafce zostawia jakas jedna książkę z muzyki czy plastyki. Sama mecze się z chorym kręgosłupem, wiem jaki to ból i nie chcę zeby musialy tego doświadczać.
    Podziękowali 2Aniela Tusia
  • Przywrócić szkolnictwo zawodowe i naukę u mistrzów. Mistrzowie piwinni uczyć czeladnikow i należy znieść im obowiązek uprawnień pedagogicznych.
  • przyjrzec sie szkolnym przedmiotom - np informatyka - jaka wiedze wynosza z niej uczniowie ?

    Podziękowali 3Rogalikowa Aniela Marsjanka
  • Zlikwidować stanowiska psychologów i pedagogów szkolnych. Szkola to nie poradnia.
  • @ jukaa obecnie trzeba mieć kurs pedagogiczny. w ramach cechu go nie ma. Zresztą nawet jeśli by był to nie rozumiem po co? 
    Podziękowali 2Felicyta Aniela
  • ponoszenie konsekwencji za swoje czyny- nabalaganiles ? miotla w reke i sprzatasz
    Podziękowali 1joanna_1991
  • wzmocnienie znaczenia aktywnosci ucznia - w roznych krajach wolontariaty, prace spoleczne oznaczaja dodatkowe punkty przy rekrutacjach do szkol na nastepnych etapach edukacji
  • Czyli możliwość pracy dorywczej od 14 r.ż. choć to nie dotyczy reformy edukacji.
    Podziękowali 2Gosia5 E.milia
  • Tak samo jest tu,  gdzie jestem.  16 lat i reszta nauki dla chętnych.  Ewentualnie do zawodu,  tzw. apprenticeship,  do wybranego zakładu pracy.  Np u nas były oferty na mechanika do Toyoty i inne.  Ale też nie byle kogo wezmą.  Tu jak ktoś idzie do zawodu,  to nie ma. tej stygmy.  A wiecie,  ile ja miałam pytań,  czy znam polskiego hydraulika? 

    I nieważne w której klasie jest uczeń,  a praktycznie zawsze jest zgodnie z rocznikiem,  to idzie w nauce swoim torem. Bo nie każdy jest na tyle zdolny,  by podołać materiałowi danej klasy, więc np w klasie syna (6 podstawówka tu w UK)  jest 4 uczniów,  i jeden taka matematykę robi z młodszymi,  bo nie nadąża.  Ew. uczeń jest w ramach klasy swojej indywidualnie prowadzony. 
    Podziękowali 1Aniela
  • Elunia powiedział(a):
    PaniWiosna powiedział(a):
    Elunia powiedział(a):
    W LO zapisujesz się ma zajecia, a nie do klasy. Można chodzić ze starszymi, młodszymi. Jest lista zajeć koniecznych do zaliczenia, są moduły. Nie ma obowiązku obecności na niektórych modułach/zajęciach, można samemu się uczyć i zdawać albo zaliczać w formie projektów. Nauczyciele w LO tylko z wykształceniem kierunkowym i najwyższym stopniem awansu.
    Czyli najpierw mieliby się męczyć w podstawówce? Taki sobie pomysł - niektórzy nie nadają się do pracy z małymi dziećmi, a z młodzieżą i owszem.
    Trudno mi sobie wyobrazić 24 letnia nauczycielkę w LO, chociaż pewnie to nie jest niemozliwe. Klasy 4-6 to nie takie malutkie dzieci, no i są też inne typy szkół. Uważam, że w LO powinien uczyć ktoś z dużą wiedzą i doświadczeniem. Teraz przez dostęp do wiedzy, to musi być coś więcej niż to co da się wyczytać w ksiażkach i w internecie.
    Miałam w liceum świetną nauczycielkę angielskiego i świetną nauczycielkę chemii - obie, gdy zaczęły mnie uczyć, były świeżo po studiach.
    Podziękowali 2Gosia5 MAFJa
  • Moja córka w liceum ma wspaniała wychowawczynię, uczy angielskiego. Dzieci są laureatami, a ona młodziutka.
    Podziękowali 1Gosia5
  • Stopień awansu i wiek nauczyciela nie jest gwarancją sukcesu.
    Ja z kolei postulowałabym mniejsze klasy, ok 10-12 uczniów. 
    Podziękowali 1formatka
  • Pytałam w LO na dniu otwartym, jak zapatrują się na indywidualny tok nauki. Dziecko chodzi na wybrane przedmioty niekoniecznie ze swoją klasą, a z niektórych zdaje tylko egzamin komisyjny (mój uczył się do EDB i geografii w 8 SP tylko przez tydzień i zdał celująco). Pani informatyk (więc nowoczesna kobieta) patrzyła na mnie wielkimi oczami i mówi, że bym chciała jak w Ameryce, ale u nich to nie przejdzie. 
    U nas sprawdza się proporcja 1/3 zajęć (w tym sport), 2/3 nauki własnej przy biurku. I to już od 4 SP - po co czekać na LO z nauką ;) Zajęcia dobrowolne (z dużą rolą decyzyjną rodziców). Nam trudno znaleźć nauczyciela, który podpasuje - mamy tak, że dla jednego dziecka ktoś jest świetny, a drugie twierdzi, że się nic z nim nie uczy i rozwala jego lekcje (a egzamin zalicza bdb).

  • Przede wszystkim zlikwidować obowiązek szkolny, albo przynajmniej obniżyć wiek obowiązku.

    Wprowadzić bon edukacyjny.
    Podziękowali 4beatak Pioszo54 Kaika Avq
  • BArdzo dobry wątek
  • mader 
    priv
  • Zlikwidowac biurokrację w szkołach np. wymagania edukacyjne, które rodzice mają podpisywać na początku roku szkolnego. Każdy nauczyciel ma coś takiego wykombinować, a mnie się tego nawet czytać nie chce. Bo jak się się wczytuję, to dostaję wścieklizny :D
    Podziękowali 1Kaika
  • Egzamin tylko maturalny. Niepotrzebne te gimnazjalne czy osmioklasisty. Na co one komu?! Egzaminy na wyższe uczelnie.
  • Jesteście niesamowici. Spiszecie gdzieś te postulaty, wyślecie, złożycie projekt, przegłosujecie? Coś więcej poza smarowaniem na forum?
    Podziękowali 1Prayboy
  • Dziękujemy za merytoryczny głos.
    Podziękowali 4Aniela Rogalikowa Gosia5 Basja
  • Fajnie się zmienia świat na forum :) 
  • Dorotak powiedział(a):
    Fajnie się zmienia świat na forum :) 
    Od czegoś trzeba zacząć.
  • Zlikwidowałabym przedmioty takie jak: WOS, WOK, Przedsiębiorczość czy Obsługa komputera. Wprowadziłabym : Czytanie pism urzędowych, decyzji, rozporządzeń, wypełnianie PiTów, systemy podatkowe itp. 
    Podziękowali 2Prayboy Dorota
  • Tu na forum to, co napiszę, jest bardzo niepopularne, ale ja bym bardzo chciała, żeby jednak szkoła pełniła funkcje opiekuńcze w przypadku nauczania początkowego. 

    Czyli mniej dni, w których nie ma zajęć, a na codzień sensowna opieka do godzin popołudniowych, obejmująca zajęcia sportowe i artystyczne, kółka zainteresowań, a także czas na swobodną zabawę na dworzu.

    Niestety w przypadku szkół wielkomiejskich przeszkodą są głównie warunki lokalowe, i żadne zwiększenia pensum nauczycielskiego tego nie zmienią, bo dzieciaki i nauczyciele zwyczajnie się w szkołach nie mieszczą.
    Podziękowali 1isza
  • Dla mnie jest śmieszne podawanie zachodu za przykład i obniżanie obowiązku szkolnego, a nauczanie zostaje po staremu komunistycznemu. Młodsze dzieci wciągane w wyścig szczurów z przyjaznego przedszkola. Teraz coraz więcej osób ma doświadczenia i widzą jak naprawdę wygląda nauka w młodszych klasach za granicą. To przedszkole do wieku 8-9 lat. U nas tak niby miało być po reformie, kiedy zlikwidowano przedmioty w I-III, a jest jak jest.
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Tak! WOS!! to jest beznadziejny przedmiot dzieciaki go nie znoszą.
  • Piszcie tu jak najwięcej pomysłów, będą one spisane w punktach przez mader i przesłane i wykorzystane na planowanym po Świętach spotkaniu organizowanym przez KP dotyczącym edukacji. 

  • Do liceum żeby był limit, na przykład jakiś procent z egzaminów po szkole podstawowej, żeby liceum wreszcie było liceum. U nas niektóre licea biorą wszystkich, nawet tych co do dobrych zawodówek się nie dostali.
    Podziękowali 3Skatarzyna Barbasia monia3
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.