Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Tylko 18 - tki

edytowano czerwca 2019 w Ogólna
Co mówiliście swoim dzieciom przed pójściem na pierwszą 18tkę - na całą noc? (oczywiśćie mówię o niepełnoletnich nastolatkach - tych tuż przed swoją 18tką)
18 tka odbywa się w lokalu (sala w hotelu - nie "domówka')
ja kiedy chodziłem nie wylewałem za kołnierz, jakoś panowałem nad sytuacją ale historie były różne
«134

Komentarz

  • edytowano czerwca 2019
    Jesli w lokalu, przypomniałabym by pilnowali swoich drinków. Przynajmniej dziewczyny. 
    I ze po alkoholu można mieć chęć na różne głupoty, ale w końcu i tak się trzeźwieje ;) 
    Podziękowali 2E.milia Rogalikowa
  • Nie widzę potrzeby by mówić cokolwiek poza "baw się dobrze". Przecież już wiedzą co to znaczy.
  • edytowano czerwca 2019
    Mi nic  nie mówili, bo już byłam zaprawiona w bojach ;).
  • Ja imprezowalam w jakiś dziwnych miejscach jak miałam 16lat 
    Ale ja byłam grzecznym dzieckiem i kulturalnie nad ranem wracałam do domu  :D


    Podziękowali 3joanna_1991 isza Milagro
  • to nie jest dziwne miejsce tylko hotel Hilton :-)
    Podziękowali 1Monika73
  • To bardzo kulturalnie że Hilton  :D
    Podziękowali 1Prayboy
  • Moje JEDYNE DOROSŁE DZIECKO powiedziało, że nie kupi mi piwa, bo nie może jako kadra ZHR siać zgorszenia
     "18" nie chciała i na żadnej nie była. Chyba podrzutek jakiś. :sweat_smile: 
  • Mi tata powiedział żeby nie mieszac alkoholi tylko pic jeden rodzaj bo potem kac gigant.
    Podziękowali 2joanna_1991 Monika73
  • Jeny Skatarzyna.. jak z żywotów świętych.. aż szkoda ze synów starszych nie mam ;-) 
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Moje JEDYNE DOROSŁE DZIECKO powiedziało, że nie kupi mi piwa, bo nie może jako kadra ZHR siać zgorszenia
     "18" nie chciała i na żadnej nie była. Chyba podrzutek jakiś. :sweat_smile: 
    @Skatarzyna kocham Twoją córkę jak własną  ;)
  • Bambidu powiedział(a):
    Skatarzyna powiedział(a):
    Moje JEDYNE DOROSŁE DZIECKO powiedziało, że nie kupi mi piwa, bo nie może jako kadra ZHR siać zgorszenia
     "18" nie chciała i na żadnej nie była. Chyba podrzutek jakiś. :sweat_smile: 
    @Skatarzyna kocham Twoją córkę jak własną  ;)
    Bałaganiara i ciągle w podróży. Ale też staramy się jak własną kochać! :smiley: 
    Podziękowali 1madzikg
  • Moi rodzice mówili: żeby się nie trzeba było za was wstydzić;d
    Podziękowali 1aga---p
  • Ja wam powiem z trochę innej strony - nieraz policja specjalnie robi nalot pod takie lokale , każe dmuchać w alkomat i kto nie ma ukończonych 18 lat , jego sprawa trafia do sądu rodzinnego ;)
    Podziękowali 2Agax4 piotoru
  • matko jaki kretynizm! zamiast łapać przestępców poprawiają sobie statystyki podchmielonymi 17latkami???!!!
  • No , zdarza się . Najlepiej , jak takiemu kilku dni brakuje do 18 -stki .

    Podziękowali 1E.milia
  • i co, umarzacie? ;)
  • Pewnie . Albo nawet odmawiamy wszczęcia.
    Podziękowali 1E.milia
  • A ja słyszałam, że teraz młodzież nie pije.
  • Pije pije. Ale chyba właśnie ta mlodsza niż 18 letnia. Bardziej 16 letnia. Ale dla pocieszenia powiem że nie tylko w Polsce. W Szwajcarii też to było nagminne. Tylko tam niskoprocentowe alkohole są dostepne od 16 r.ż legalnie. Też bym zniosła ten zakaz bo naprawdę nie widzę różnicy, a przynajmniej sąd rodzinny miałby mniej roboty z tego powodu... Bo dla mnie to fikcja.
    Podziękowali 2Monika73 joanna_1991
  • W sumie ma to też wydźwięk pozytywny. Patrzę na nasz przypadek. Karolina dzięki temu legalowi w Szwajcarii piła alkohol z nami i miała szansę nauczyć się pić alkohol na spokojnie pod kontrolą. Sprawdzić czy jej smakuje i czy nie za bardzo wciąga. I widzę że w ogóle nie ma problemu z nadużywaniem. Ale no znowu mi się odzywa w głowie że do tego trzeba być rodziną.
    Podziękowali 2joanna_1991 Subiektywna
  • Elunia powiedział(a):
    Ta co nie pije to ćpa, to nie wiem co lepsze:)

    Trochę uogólniam, ale młodość jest durna jak zawsze.
    Ależ masz tragiczny obraz młodzieży. 
    Mam szczęście znać inną.
    Choć fakt,  że przeciętna to nie jest.
  • Ja widzę, że młodzież pije... 
  • Cześć tak, część nie. Cześć z głową, cz3sc bez.
  • Ja o tym niepiciu to piszę wcale nie tak optymistycznie.
    Obawiam się, że zamiast alkoholu są dragi. Albo  życie w 100% wirtualne.
    Mnie się w sumie pierwsze piwka pod chmurką z przyjaciółmi dobrze kojarzą. 
  • Za moich czasów też były osoby które piły, paliły trawkę, czy się seksiły w toalecie. Nihil novi. Po prostu wybieralo sie taką grupę znajomych, która tego nie robiła a jak grupowo zaliczalo się 18tki to nie było się osamotnionym.

  • Elunia powiedział(a):
    Bambidu powiedział(a):
    Elunia powiedział(a):
    Ta co nie pije to ćpa, to nie wiem co lepsze:)

    Trochę uogólniam, ale młodość jest durna jak zawsze.
    Ależ masz tragiczny obraz młodzieży. 
    Mam szczęście znać inną.
    Choć fakt,  że przeciętna to nie jest.
    Czekałam na taki komentarz :)
    No jakoś doświadczenie podpowiada, że jednak ćpajacy najczęściej również nie pogardzi alkoholem, nawet jeśli nie w tym samym momencie.  Natomiast koncepcja, że jak nie pije to na pewno ćpa jest dla mnie dość abstrakcyjnym novum i wygląda raczej na tłumaczenie sobie niepojętego dla siebie zjawiska ;)
    Tak jak kiedyś zaprezentowana na forum opinia (nie dam głowy czyja), że jak człowiek w ogóle nie pije alkoholu to na pewno zostanie alkoholikiem. :turla się:
  • edytowano czerwca 2019
    Okazjonalne picie niejednego doprowadziło do uzależnienia. Przy abstynencji jest to niemożliwe. Nie ma opcji by zostać pijakiem dopóki nie zacznie się pić... Logika ponad rewelacje statystyczne. Statystycznie Ty i Twój pies macie po trzy nogi. ;)
  • Elunia powiedział(a):
    jukaa powiedział(a):
    Tak , ale im później się zaczyna tym bezpieczniej
    Dlatego ja jestem przeciwna obniżeniu granicy wieku do  16 lat. 
    To może ja podnieśmy do 21? To nic nie zmieni i nie pomoże tym, którzy tej pomocy potrzebują. A nie mam na myśli alkoholików, tylko młodych ludzi, którzy wychodzą z domu i nie znają, nie umieją, nie rozumieją. Nigdy nie widzieli, nigdy nie rozmawiali, .

    Mi się calłe życie wmawialo, jaki alkohol jest zły, jakie spustoszenie powoduje, jak psuje życie i ludzi, jednocześnie nigdy nie pokazując w domu, czy można i jak z niego korzystać. Do tego stopnia, że nawet dodanie alkoholu do paczkow długo było w mojej głowie złamaniem zasad i przekroczeniem granicy. Absurd, nie? Bezpieczny tylko do... Hm 15 roku życia, kiedy zaczęłam wychodzić z domu sama do koleżanek xD
    Do dziś pamiętam, jak mój brat dostał na 18 piersiówki, kilka rodzajów nalewek, rodzice mu wszystko skonfiskowali bo 'w tym domu tego szatanstwa nigdy nie było i nie bedzie'. Pełnoletniemu człowiekowi. 
     Myślicie, że to uratowało kogokolwiek z nas przed głową w kiblu i kacem?
    Granica wieku też nie ratuje. 


    Bezpiecznie to jest 'zacząć' i widzieć wśród najbliższej rodzin. Uczyć się najpierw obserwując a potem samemu dostępując zaszczytu towarzyskiego dołączenia do grona tych, którym można dać zamoczyc usta w szampanie na imprezie. Dac wybór.
    Założę się, że Zetce Skatarzyny nikt by obecnie kieliszka na urodzinach wujka nie zabral, nikt się przed nią z piwem do grilla w rodzinie nie chował. Wydała taka deklaracje, bo wie o czym mówi, bo pozwolono jej wiedzieć i wydać opinie. Zaufano jej. 

    Granica wieku to tylko teoria. A granicę nastolatki mają w zwyczaju sprawdzac, więc czy 16, czy 18 czy wiecej - nie ma znaczenia. Za to to, co w domu ma znaczenie.
    @Skatarzyna, szacun. Chciałabym nauczyć moje dzieci podejmowania wyborów i swojego zdania na wszystkie tematy tak, jak Ty nauczyłaś (a właściwie pozwolilas)Z.


    Atsd. Trwa sezon grillowy a ja nie mogę wypić w ogródku cydru ani mojej wiśniowej fortuny do grillowanej cukinii. Cierpię bardzo z tego powodu, ale tej granicy nigdy nie przekrocze :P to dużo gorszy stan niz absolutny odgórny i prawny zakaz. Bo to moja decyzja, mój wewnętrzny zakaz, który sama sobie nałożyłam. 

  • Nie wczesna, tylko rozsądną kierowana przez rodziców ;) jeśli są rodzice którzy uważają że toast w wieku 16 lat dziecku nie zaszkodzi, ok. Widać, że są ;) 
  • Ja pamiętam jako kilkulatka dopijalam rano po uroczystościach domowych niedopity alkohol z kieliszków. Oczywiście bez zgody a nawet wiedzy rodziców. A mój tato był abstynentem, dopiero w dojrzałym wieku czasem wypił piwo. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.