Jakieś anomalie my w lesie mieszkamy i komarów nima
Może sucho? One wody potrzebuje, u nas plaga zaczęła się od zlewy (w ciągu kilku gidz z malutkiego dachu domku zebrałam 600l wody- normalnie tyle przeZ 3-4 tyg zbieram pod warunkiem że ciapie dużo)
Jakieś anomalie my w lesie mieszkamy i komarów nima
Może sucho? One wody potrzebuje, u nas plaga zaczęła się od zlewy (w ciągu kilku gidz z malutkiego dachu domku zebrałam 600l wody- normalnie tyle przeZ 3-4 tyg zbieram pod warunkiem że ciapie dużo)
Jak oprysk jest zrobiony w odpowiednim czasie i zaraz po nim nie było opadu to już po kilku godzinach woda nie przeszkadza. Dzieła kilka czy kilkanaście tygodni (zależy od preparatu). Jak nie trafią w czas właściwy(nie pamiętam czy składania jaj czy wylęgu) to oprysk komarzycom nie przeszkadza w mnożeniu...
Jak oprysk jest zrobiony w odpowiednim czasie i zaraz po nim nie było opadu to już po kilku godzinach woda nie przeszkadza. Dzieła kilka czy kilkanaście tygodni (zależy od preparatu). Jak nie trafią w czas właściwy(nie pamiętam czy składania jaj czy wylęgu) to oprysk komarzycom nie przeszkadza w mnożeniu...
Czyli oprysków późniejsza woda nie przeszkadza ? Bo kiedyś na podwórku chciałam pryskać bo plaga ale w sklepie mówili że wystarczy deszcz i zabawa od nowa
Ja kilka lat pryskałam przy domu bo jeden synuś bardzo mocno reagował( jak go kilka sztuk uciapało blisko siebie), to jeżeli deszcz nie spadł zaraz po oprysku starczało na ok. 6 tyg. Zaczynałam na początku maja i pilnowałam aby nie przeciągać. Jak raz opóźniłam kilka dni bo ciągiem lało to potem ok. tygodnia był koszmarek, zanim zadziałało. Preparat nazywał się fendonna SC, czy jakoś tak. W zeszłym roku nie udało mi się tego kupić ale było sucho i ciepło i dzieć już nastolatkiem się zrobił (wyrósł chyba po prostu), przeszło bez problemu. Teraz zapomniałam ale i tak mamy na razie spokój.
Ja mam dobrą, sprawdzoną osobiście (i dość tanią) metodę nie tylko na komary, ale także mrówki, omacnice i pająki. Działa mimo że mieszkam kilkaset metrów do Wisły. Biorezonans. https://www.spooky2reviews.com/?s=insect
Już nie wspomnę, że można nim skutecznie leczyć w ciemno różne dolegliwości - bo o tym to już chyba tu wspominałem.
Komentarz
komary wlatują ale są tak uśpione, że nie gryzą i bardzo łatwo je wyłapać
Sorry @MAFJa , dostane przed chwilą...
Jeszcze rośliny: pelargonia i lawenda. Tylko one mogą wabić pszczoły...
Jak raz opóźniłam kilka dni bo ciągiem lało to potem ok. tygodnia był koszmarek, zanim zadziałało. Preparat nazywał się fendonna SC, czy jakoś tak. W zeszłym roku nie udało mi się tego kupić ale było sucho i ciepło i dzieć już nastolatkiem się zrobił (wyrósł chyba po prostu), przeszło bez problemu. Teraz zapomniałam ale i tak mamy na razie spokój.
Już nie wspomnę, że można nim skutecznie leczyć w ciemno różne dolegliwości - bo o tym to już chyba tu wspominałem.