Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

«1

Komentarz

  • Nihil novi. Pomysł ściągnięty z Zachodu. Tutaj też dzieci przed parlamentem z podobnymi hasłami miały akcje.
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Kto to jest Inga???
  • Kraków konkretnie walczy ze spalinami, nie jakimś tam CO2:
    https://youtu.be/AWDnS8futvQ

  • edytowano czerwca 2019
    kopia skandynawskiej Grety - nawet warkoczyki tak samo plecione

    edit
    ciekawe co dokladnie jej mama opowiadala
  • edytowano czerwca 2019
    informacja z twittera jest taka ze Inga zamierza protestowac w kazdy piatek do godz 15 do konca lipca

    ehhh po "wolnych mediach", sadach, czarnych piatkach, strajku spiewajacych nauczycieli (nie wiem co pominelam) teraz dzieciecy strajk klimatyczny?

    edit niezle Indze poszlo -jeden dzien - zebrala sporo postow na tt, wyborcza o niej pisze ;-)  najwyrazniej nic ciekawszego sie nie wydarzylo w Polsce jak protest 13 latki

  • Nawet na wielodzietnych o niej piszą @monia3...  Tj. linkują właściwie a nie piszą.  Tylko nie wiem o co chodzi bo link mi się nie otwiera, a żyję własnym życiem i nie wiem o czym w mediach głośno. Coś ważnego?
  • 13 latka siedzi pod sejmem z napisem na kartonie Wakacyjny protest klimatyczny - bedzie co piatek siedziec do 15 przed sejmem
    bo premier nie martwi sie zmianami klimatycznymi
    to tak w skrocie
    Podziękowali 1Bambidu
  • Aha, taki sobie sposób na spędzanie wakacji, ale co kto lubi. Przynajmniej nie naraża ziemi na unicestwienie latając samolotami ;)
    Zakładam, że Inga ma własnych rodziców,  to niech się nią zajmują. Ja zajmę się własnymi dziećmi.

    Podziękowali 3Katanna AgaMaria Katia
  • A cóż to za prawda objawiona @Elunia? ;)
  • edytowano czerwca 2019
    Wiem kto. Aczkolwiek w praniu mało się sprawadza bo niejedna stara świnia za młodu  się buntowała. W drugą stronę też niekoniecznie.

  • Cud natury:
    Z młodych orłów w stare knury.
    J. Sztaudynger
    Podziękowali 2madzikg wielorybek
  • Elunia, ale ona właśnie się nie buntuje, idzie gładziutko po linii. Nowoczesnej, liberalnej, ekogicznej, czy jakiej tam jeszcze współcześnie modnej.  Ale jak tylko co piątek o 15 to spoko. Ilez się można "buntować"!
    Podziękowali 3E.milia Barbasia Katia
  • Co to za bunt młodej, jak podziwiana i głaskana po głowie przez całą elyte... Jak by dziecko protestowało przeciw karcie lgbitd, to nawet by nie napisali.
    Podziękowali 2Gosia5 Rogalikowa
  • Owszem, by napisali. I wylali wiadro pomyj na rodziców, który pozwalają, by dziecko było wykorzystywane do niecnych celów.
  • Rodzice Ingi dali ciała z wakacjami, skoro ma czas w kazdy piątek na ulicy siedzieć....
  • Elunia powiedział(a):
    Poza tym zawsze mnie zastanawia dlaczego przy rozmowach o dbałości o środowisko, zwierzęta, wegeterianiźmie, cyklistach, wyciąga się lgbt i tęczę.
    Przecież ona działa zgodnie z nauką papieża Franciszka i encykliką Laudato si.
    To pewnie przez tą tęczową podkładkę, na której siedzi :smiley: 
    Całkiem serio jestem za dbaniem o środowisko :-) tylko siedzenie w piątek do godziny 15 przed sejmem to nie jest dbałość o środowisko - trudno mi to nawet nazwać buntem ( hmm to raczej pójście zgodnie z obecnym trendem bycie ekologicznym) trudno napisać, że jest oryginalna - to kopia Grety 
    jesli jednak w ten  sposób chce chronić środowisko - spoko :-) 
    Podziękowali 2Rogalikowa Małgorzata32
  • Środowisko będzie wdzięczne w każdy piątek o 15.
    Podziękowali 4monia3 asiao E.milia Malia
  • edytowano czerwca 2019
    Niech by chociaż o tej 15 w piątek koronkę odmówiła! Wiecej pożytku by było.
    Co ma tak po próżnicy siedzieć?!

    Totalnie nie ogarniam i nie rozumiem...

    No i pytanie co na to rodzice?
  • Mi się postawa Ingi podoba. Jeśli jest sterowana wyłącznie zewnętrznie, to jej zapał szybko się wyczerpie, a jak nie, to będę jej kibicować. Wolę zdecydowanie tego typu postawę u młodzieży, niż zainteresowanie wyłącznie własną wygodą i własnym smartfonem. Ale to ja, sama protestuje, w istotnych dla mnie sprawach :) 
    Podziękowali 2kociara beatak
  • edytowano czerwca 2019
    Unia nałożyła limity produkcji cukru i nasze cukrownie pozamykano.
    http://www.wykop.pl/ramka/3943465/ue-znosi-limity-w-produkcji-cukru-system-istnial-przez-prawie-pol-wieku/
    Zabawki z trzciny cukrowej - ulegają biodegradacji i zapewne są nietoksyczne (Dantoy sugarcane) :
    (...)Dla Polski, która po Francji i Niemczech jest trzecim producentem cukru w UE(...) - ekologiczna ta Unia  >:) 
  • Myślałam, że zastrajkowała Inga z zespołu Mocni w Duchu i zatrwożyłam się.
    Ale ponieważ prawie nie oglądam TV (nie mamy w domu), a tylko w necie słyszałam o strajku jakiejś młodej dziewczyny, ale nie wiedziałam...że to też Inga. Niech tę Ingę klimatyczną Bóg prowadzi. Skoro ma serce, które się angażuje, to pewnie Boga spotka.
    Podziękowali 2Monika73 Tusia
  • A tony pieluch na wysypiskach to nie masakra? Próbowałaś innych niż pampersy? 
  • No ja próbowałam. I zważywszy, że za śmieci płacimy od głowy, a za szambo od metra rachunek jest prosty. 
  • Jednorazówki są też mniej opodatkowane niż wielorazówki, ale dla mnie to nie jest ok. Mi koszty eksploatacji przy wielorazówkach wzrosły tak, że już przy drugim dziecku wielorazówki się opłacają. Przy pierwszym rzeczywiście średnio, choć wiem, że można taniej.
  • Mam trójkę w pampersach. Wielorazowek próbowałam oczko wyżej.
    O opodatkowaniu nie mysle. Pampersow z drugiejczyy  piątek ręki nie ma i nie będzie.  
    Wielorazowkj używane właśnie do mnie jadą, ale nie z powodów Eko tylko zupełnie innych.
    Podziękowali 1Monika73
  • Ok, nie rozumiem. 


    Nigdzie bym nie wprowadziła totalnego zakazu jednorazówek bo są sytuacje gdzie są bardzo pomocne lub po prostu konieczne. 

    Ale tony pieluch codziennie trafiają na wysypiska i dla mnie to jest masakra. Mało gdzie można usłyszeć w ogóle, że jest alternatywa.


  • Jasne w trakcie wojny wymyślili też kawę i zupy instant, a jednak po zachwycie tym wszystkim co szybkie i łatwe ludzie wracają znów do mielenia ziaren i wolą jednak postać przy garnkach. 
    Może biodergrawalne produkty to jakiś trop, zwykły pamp to taka chemię, ze swojego czasu wołałam kupić droższe, ale naturalne.

    Pieluch sprzed 30 lat nie ma co w ogóle porównywać do tych produkowanych dziś np. w Stanach, w Polsce zresztą też, ani jeśli chodzi o podrażnienia skóry ani jeśli chodzi o chłonność. 


Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.