Ale przecież istnieją już i takie pieluchy (one chyba nie w 100, ale tak na pewno w 75% sa rozkladalne i to w stosunkowo krótkim czasie) i chusteczki mokre. Do pieluch wielorazowych mozna sobie zamowic serwis, ze firma odbiera brudne i przywozi czyste (chociaz pranie to tez woda, energia, proszek, tak na 100% eko nie jest). Problem jedynie taki, ze to wszystko jest ciut droższe od plastiku, troche gorzej dostępne (pampersy mam wszedzie, a te rozkladalne pieluchy przez internet kupować trzeba, albo w eko sklepie), a lidzie jednak po najmniejszej linii oporu ida. Jesli państwu by na serio zależało, to powinno sie postarać o lepsza dostępność i lepsze ceny tych wszystkich wspaniałych wynalazków.
We Francji są miasta, w których przy rejestracji urodzenia dziecka dostaje się propozycje spróbowania wielo. W UK i zdaje się w Kanadzie można dostać refundację za zakup wielorazówek.
Z tego co widziałam w necie w Warszawie dostaje się pieluszkę w pakiecie powitalnym przy urodzeniu dziecka w szpitalu, tylko jej jakość raczej wątpliwa.
Za czasów mojego dzieciństwa dużo mówiło się o tym, ile potrzeba drzew wyciąć, żeby wyprodukować ileś tam kartek, uczulało się na to, żeby papier używać oszczędnie. A teraz? Obrastamy w biurokrację, dzieci zużywają całe ryzy bielutkiego papieru, nikt nie pisze notatek na niezadrukowanych stronach niepotrzebych dokumentów. Jakoś dawno nie słyszałam żadnych apeli na ten temat. Za to np. ekolodzy alarmują, że wyprodukowanie jednego bawełnianego T-shirta pochłania hektolitry wody. Co się potam dzieje z tą wodą? Anihiluje się, czy co?
Ja się tematyką ekologii naprawdę przejmuję, ale chciałabym coś więcej z tych globalnych mechanizmów rozumieć.
A, jeszcze ktoś mi mówił, że ten plastik biodegradowalny jest jeszcze gorszy, bo zamiast spokojnie zalegać, to się degraduje do bardzo małych, ale toksycznych cząstek. I też nie wiem, ile w tym prawdy
A ja mam takie myśli, że w dzisiejszych czasach jak ktoś coś wytwarza, to powinien być w stanie to zutylizować, w ramach zwykłej odpowiedzialności za efekty swojej zamierzonej działaności. Jak się nie da, to może i terroryzm w postaci zakazu produkcji jest potrzebny.
W De sa całe sklepy, które sprzedają dokładnie wszystko możliwe bez plastikowych opakowań tzn. spozywke i chemię. Moja niania tam kupowała. Nawet śmietnika normalnego nie miała, po wizycie pana z miasta pozwolono jej zrezygnować, jak pokazała, ze ma miejsce i wiedzę, zeby organiczne odpadki na kompostownik wyrzucać.
Szwedzki dziennikarz pochodzenia kurdyjsko-armeńskiego Gurgin Bakircioglu poddał się sterylizacji ze względu na klimat i stał się „wolny od dzieci politycznie"
W De sa całe sklepy, które sprzedają dokładnie wszystko możliwe bez plastikowych opakowań tzn. spozywke i chemię. Moja niania tam kupowała. Nawet śmietnika normalnego nie miała, po wizycie pana z miasta pozwolono jej zrezygnować, jak pokazała, ze ma miejsce i wiedzę, zeby organiczne odpadki na kompostownik wyrzucać.
Ale nowoczesna niania uhuhu Teraz wszystkim głupio bo większości w tej zacofanej Polsce nie stać na nianie
Komentarz
Problem jedynie taki, ze to wszystko jest ciut droższe od plastiku, troche gorzej dostępne (pampersy mam wszedzie, a te rozkladalne pieluchy przez internet kupować trzeba, albo w eko sklepie), a lidzie jednak po najmniejszej linii oporu ida. Jesli państwu by na serio zależało, to powinno sie postarać o lepsza dostępność i lepsze ceny tych wszystkich wspaniałych wynalazków.
Z tego co widziałam w necie w Warszawie dostaje się pieluszkę w pakiecie powitalnym przy urodzeniu dziecka w szpitalu, tylko jej jakość raczej wątpliwa.
Za czasów mojego dzieciństwa dużo mówiło się o tym, ile potrzeba drzew wyciąć, żeby wyprodukować ileś tam kartek, uczulało się na to, żeby papier używać oszczędnie. A teraz? Obrastamy w biurokrację, dzieci zużywają całe ryzy bielutkiego papieru, nikt nie pisze notatek na niezadrukowanych stronach niepotrzebych dokumentów. Jakoś dawno nie słyszałam żadnych apeli na ten temat. Za to np. ekolodzy alarmują, że wyprodukowanie jednego bawełnianego T-shirta pochłania hektolitry wody. Co się potam dzieje z tą wodą? Anihiluje się, czy co?
Ja się tematyką ekologii naprawdę przejmuję, ale chciałabym coś więcej z tych globalnych mechanizmów rozumieć.
https://www.rp.pl/Ekologia/307149961-Szwecja-Naukowcy-przekonuja-ze-dzieci-sa-wyjatkowo-nieekologiczne.html
Teraz wszystkim głupio bo większości w tej zacofanej Polsce nie stać na nianie
Ale muszą chyba iść pieszo bo samolot nie teges