Ciekawe dlaczego Hartmana nie wyrzuca?! Jego artykuły i wypowiedzi aż ociekaja pogardą, nienawiścią i nietolerancja . Pytanie oczywiście retoryczne ...
Może nie widziałam tych bab, ale jakby były chude to co za różnica w obleśności, mnie wizualnie odstręczają te groteskowe makijaże i syfiaste stylizacje jak z parady recyklingu śmieci niesegregowanych.
Autor jest zdecydowany, a nie pogardliwy. To już nie jest czas miłych słów i grzecznych zachowań. Idzie tak mocna zaraza, tak straszna, że nie będzie dla nas i naszych dzieci ani miłości ani nic pozytywnego. To świetny tekst, zdecydowany, a nie miałkie przepraszam, że jestem, żyję i może komuś przeszkadzam.
Wściekli to są wszyscy wokół. Popatrz na Białystok który nie wytrzymał. Mozna im zarzucać nietolerancję i agresję ale przed paradą nikt nie słuchał głosów sprzeciwu. A parada równości w Białymstoku jest porównywalna do parady KuKluxKlanu w Harlemie.
A największą propaganda w filmach i serialach, ja byłam w szoku, ktoś mi polecił serial kryminalny, a tam sceny z facetami jak w porno. Już nie pokazują hetero w łóżku, tylko nagłe olśnienia jak to mi super będzie z tą samą płcią. Idealnie będzie dla nich dopiero jak będą sami homo albo bi na świecie. Bo jak tak może być, że homosiowi chłopak się podoba i nie można go skonsumować. To powinno być normalne,ze każdy z każdym.
A największą propaganda w filmach i serialach, ja byłam w szoku, ktoś mi polecił serial kryminalny, a tam sceny z facetami jak w porno. Już nie pokazują hetero w łóżku, tylko nagłe olśnienia jak to mi super będzie z tą samą płcią. Idealnie będzie dla nich dopiero jak będą sami homo albo bi na świecie. Bo jak tak może być, że homosiowi chłopak się podoba i nie można go skonsumować. To powinno być normalne,ze każdy z każdym.
Ktoś kto ma z tym styczność non stop powie ze robisz z igły widły. ..
Kurczę, my serial oglądaliśmy, fajny nawet, dwa sezony spoko, nawet seksu jakoś nieszczególnie, widać że mężczyzna z kobietą są w łóżku ale to tyle. Przez dwa sezony. A w trzecim?
Nagle jeden z pracowników okazuje sie być gejem, szwagier(ka) głównego bohatera to transseksualista a w jednym z odcinków widać (i niestety także słychać) seks gejowski.
Ostatnio LGBT wlazło do kościoła w trakcie mszy. Szczęście w nieszczęściu był tam szef policji tego miasta i szybko wziął się do roboty, ale gdyby nie to to co by było ?
Kto z wiernych odważyłby się siłą wyrzucić ich z kościoła ?
Etap tolerancji się skończył oni wypowiedzieli nam wojnę to będą ją mieć.
To ja się też dorzucę. Ostatnio słucham sobie audiobooków Isabel Allende. W mojej bibliotece są za darmo, a hiszpański chcę sobie ćwiczyć. Niestety są tylko te nowe, wydane w ostatnim dziesięcioleciu, starszych niet. I czy w nowych czy starych zawsze wiadomo, że Isabel będzie stawać po stronie wujka , w sumie można to olać, bo historie opowiada pięknie, to jednak w tych nowych LGBT jest dosyć nachalne. Tak jakby bała się, że tzw "współczynnik gejowości" jej spadnie i będą ja bojkotować? Normalnie taki konformizm, że szkoda gadać. Dlaczego uważam że czysty konformizm? Otóż bez podawania tytułów, żeby nie było spoilera: 1. W książce A wymyślony wątek LGBT nawet fajnie się komponuje, jest dosyć subtelny i wiarygodny. Cóż, takie rzeczy się zdarzają 2. W książce B wygląda jakby proces twórczy wyglądał tak: napisałam książkę, fajna, ale.... nie ma LGBT, muszę dokleić coś na chybił trafił, w ogóle oderwane od fabuły i niepasujące i niewiarygodne. 3. W książce C na siłę wkleja takie wtręty LGBT, jeszcze nie wiem jak się książka skończy, ale śledząc trend, mogę się spodziewać że główna bohaterka okaże się les.
Komentarz
1. W książce A wymyślony wątek LGBT nawet fajnie się komponuje, jest dosyć subtelny i wiarygodny. Cóż, takie rzeczy się zdarzają
2. W książce B wygląda jakby proces twórczy wyglądał tak: napisałam książkę, fajna, ale.... nie ma LGBT, muszę dokleić coś na chybił trafił, w ogóle oderwane od fabuły i niepasujące i niewiarygodne.
3. W książce C na siłę wkleja takie wtręty LGBT, jeszcze nie wiem jak się książka skończy, ale śledząc trend, mogę się spodziewać że główna bohaterka okaże się les.