Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co Wam jest najtrudniej wyrzucić?

123457

Komentarz

  • A ja mysle o kupnie wieży z gramofonem i CD.. my płyt słuchamy.. a gramofonowych super bajek u rodziców mnóstwo 
  • edytowano wrzesień 2019
    @szczurzysko pewnie masz amazona? Maja aplikacje, wszystko łatwo sciagnac i miec tez offline.

    My mamy amazon prime, kupa muzyki za darmo, resztę dokupuje.
  • Telefon android. A tablet amazon fire. Jedno i drugie mnie przerasta.
  • No to poszukaj applikacji „amazon music”, dasz rade :)
  • A ja wyrzucam oddaje sprzedaje i bardzo powoli odzyskuje kontrole nad swoim domem. Idealnie żeby wszystko miało swoje miejsce - i nie na kanapie, łóżku, pianinie czy parapecie.. i nie ze jak się coś ruszy to tysiąc rzeczy spada. :-) 
    Podziękowali 2kiwi AgaMaria
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Przypomniałaś mi! Mąż nie pozwala starych kaset ruszyć!  :#
    Skąd ja to znam
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • U nas jest pewne miejsce które jest poza moimi wpływami ...
    To zbiory mojego męża, jestem niemal pewna że 99% tych rzeczy nigdy nie zostanie już użyte ale ruszyć nie mogę są to:
    Stare leptopy
    Komputer, dwa monitory, drukarka ( nie używane od lat) 
    Całe pudła płytek z nagranymi nie wiem czym, (pewnie stare programy) 
    Tysiące kabli i wtyczek
    Części elektroniczne.
    Książki informatyczne z przed 20 lat ( a zatem aktualnie tylko do działu historia infornatyki) 
    Podziękowali 3Skatarzyna Alina_3 AgaMaria
  • OlaN. powiedział(a):
    Skatarzyna powiedział(a):
    Przypomniałaś mi! Mąż nie pozwala starych kaset ruszyć!  :#
    Skąd ja to znam
    U nas mój słucha jaka bylam zdziwiona gdy uslyszalam nagrania audycji z przed 21 lat co sama nagrywalam jak panną byłam
  • U nas sprawę takich nieruszalnych pamiątek czesto załatwiają dzieci: roznosza to na części pierwsze (a ja mysle, ze w tym czasie książeczki oglądają, taaaa) i jakby nie ma już co zbierać.
    Ale znalazłam w jednym kartonie cos, czego nigdy nie wyrzucę: wszystkie listy, co do jednego, jakie moj maz pisał do mnie na początku znajomosci. Musze pomyśleć nad lepszym miejscem składowania, bo cos takiego warto zachować dla potomności :)
  • Problem dziurek zniknie ale pojawi sie inny problem: dluzej schnacego prania. Jednak to pranie wywirowane na 800 a na 1000 czy 1200 obrotow to jest roznica. Jeszcze teraz, jak mozna to wystawic na zewnatrz to kichal Michal, w sloncu raz dwa wyschnie i 800 ale jesienia, zima, jak te koromesła-suszaki musza stac rozstawione to kazdy chce, zeby to szybciej znikalo z widoku, no i nastawia sie 1000.
  • Miałam kilka lat temu pralkę, która miała opcję chyba max 800 obrotów i dziurki też były ;)
  • Ja mam tez suszarkę 
  • edytowano wrzesień 2019
    Ja mam 1600 nawet wirowanie, ale najczęściej wiruje na 1200, 1400 to pościel, ręczniki... Dziurek nie robi.
  • W sumie to mi najbardziej brakuje czasu na wyrzucanie.
    Podziękowali 1AgaMaria
  • To juz sama wymyslilas @Agnieszka bo ja o mokrym, kapiacym praniu nie napisalam ani pol slowa tylko o tym, ze rzeczy wywirowane na 800 schna dluzej( a tym samym dluzej mi wisza na suszaku i zajmuja cenne miejsce) niz te wywirowane na 1000. I tyle.
  • Ale dla suszarki chyba lepiej jak są mocniej odwirowane? Ja zawsze daje maksymalne obroty ale ja 90% prania daje do suszarki.
    Podziękowali 2Skatarzyna Aga85
  • edytowano wrzesień 2019
    Ja nie mam suszarki ale tak jak piszesz @szczurzysko to nawet na logike - lepiej odwirowane rzeczy tyle pradu "nie zjedza" ;) potem przy suszeniu. Na 800 daje rzeczy delikatne, z domieszka poliestru i jest super. Tak najczesciej to uzywam programu " bawelna(1200)" i "koszule/bluzki(800)". Wyzej niz 1200 nie mialam potrzeby do tej pory zastosowac choc taka opcje mam.


  • @Agnieszka, 800 obrotów to 800 niezależnie od pralki ;) Ubrania nie wiedzą jakie max obroty ma pralka :D
  • No dobra ja wole mniej odwirowane a nie dziurawe .. co prądu więcej zje suszarka to mniej pralka? Wtedy? 
  • Najtrudniej mi wyrzucić śmieci na boso, bo dzieciaki czasem.kamienie na kostkę wysypią, a te się wbijają w stopy niczym mordercze klocki lego...

    A tak serio - nie mam sentymentów. Wywaliłbym co sie da.
  • Skończyłam dzisiaj odgracanie domu :) Wysprzatalam dokładnie kazda szafę, przesegrowalam wszystkie ciuchy, buty, książki, kosmetyki, sprzęt sportowy,...
    Najbardziej cieszy prawie pusta piwnica, pralnia, pusty kosz z rzeczami do prasowania. Całość zajęła mi tylko tydzień, nawet nie az tak intensywnej pracy. Świetne uczucie :)
    Podziękowali 3Natalia Pola AgaMaria
  • Wyrzuciłaś rzeczy do prasowania?

    Sprytnie! 
     B) 
  • Czesciowo tak :D Bo leżały w tym koszu i chciały być cerowane, albo w tak zwanym międzyczasie dziecko wyrosło...
  • Jemu przywioze karnet do browaru i damy rade :D
  • My uporządkowaliśmy dziś nieco rzeczy na tej kanapie. Jestem mega szczęśliwa z tego powodu tzn. ze wspólnych porządków. Byłam logistykiem i mózgiem, a mąż pomagał z podnoszeniem cięższych teczek z papierami. Odzyskałam potrzebną półeczkę na bieżące sprawy zawodowe. Z tego powodu też jestem mega zadowolona.

    Lubię takie akcje!

    Kanapa zostaje, ale jak rzeczy na niej są poukładane zamiast tworzyć bezładny kłąb, to od razu się lepiej czuję!
  • Mąż ma urlop, zwolnił mi już większość piwnicy i conajmniej kilka półek :smiley: brawo on! 
  • My myślimy już nad wyrzucaniem kolejnych ścian, bo wszystkie graty już z domu wywalone :D
  • Dokumenty, kwity, rachunki. Niestety, jak już dojdę do wniosku, że mogę to zrobić, okazuje się potrzebny. Więcej nie wyrzucę żadnego.
    Podziękowali 1AgaMaria
  • Z tymi kwitami rachunkami decyzjami itp zawsze jest problem i tego przybywa w zastraszającym tempie i niewiadomo co i kiedy wywalić 
  • Dziś wywaliłam bez miłosierdzia wyniki badań całej rodziny z ostatnich 5 lat. W wersji papierowej i na płytach.
    Naiwnie myślę, że w komputerach albo kartach zdrowia mają kopie :p
    Podziękowali 1AgaMaria
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.