Moim zdaniem mailowe głosowania są nawet lepsze niż na zebraniach. Tylko trzeba ustalić, że najpierw są np. 3 dni na dyskusję w mailach, a dopiero potem głosowanie. Każdy ma wtedy czas zastanowić się, wysłuchać argumentów innych członków rady, posprawdzać zewnętrzne źródła i dopiero wtedy świadomie zagłosować. My tak praktykowaliśmy i wydaje mi się to znacznie bardziej racjonalne niż siedzenie godzinami na zebraniach, na których i tak nie masz czasem wystarczających danych by podjąć najlepszą decyzję. Napisane argumenty też lepiej działają.
Jak ja sobie wyobrażam moje liceum te kilkanaście lat temu, to my byśmy takich prowadzących zjedli i sami by uciekli. Wiem że inne czasy, ale jakbyście mieli mocną ekipę to byście ich pokonali ich własną bronią. Chcą propagować lgbt mówiąc o zrozumieniu i miłości, wy uważacie, że pod tym kryje się dewiacja. Pokażcie, jak bardzo się cieszcie, że szkoła propaguje dewiacje.
to trzeba by zrobić w ramach Rady Rodziców - 6 głosów przeciw - 8 za. Ale ludzie siedzą cicho - tylko ja piszę maile - reszta głowy w piasek mimo że głosowali przeciw. Będzie jeszcze jedno zebranie przed tym piątkiem - wyjde z tym tematem ponownie - zapytam jak konkretnie ma być obchodzony ten piątek i kto zajmie się dostarczeniem materiałów i jakie to będą materiały. Cała sprawa została załatwiona mailowo - bo przewodnicząca bała się dyskusji na argumenty.
Skoro przewodnicząca bała się dyskusji i załatwiła sprawę mailowo to wysłać jej maila z zapytaniem dlaczego obyło się bez dyskusji - zmusić ja by musiała odpowiedzieć na piśmie choćby mailem
w regulaminie RR dopuszczalne jest głosowanie mailowe bez dyskusji.
Moim zdaniem mailowe głosowania są nawet lepsze niż na zebraniach. Tylko trzeba ustalić, że najpierw są np. 3 dni na dyskusję w mailach, a dopiero potem głosowanie. Każdy ma wtedy czas zastanowić się, wysłuchać argumentów innych członków rady, posprawdzać zewnętrzne źródła i dopiero wtedy świadomie zagłosować. My tak praktykowaliśmy i wydaje mi się to znacznie bardziej racjonalne niż siedzenie godzinami na zebraniach, na których i tak nie masz czasem wystarczających danych by podjąć najlepszą decyzję. Napisane argumenty też lepiej działają.
tyle że na moje mailowe argumenty nikt nie odpowiadał - zero odzewu.
Petycje niech młodzież pisze i podpisuje do dyrekcji. Z jednoczesnym uzasadniony oświadczeniem ze w razie nieanukowaniq akcji nie przybedą tego dnia do szkoły bo stoi to w sprzeczności z ich sumieniem
Dzis pani pedagog przyszla do klas i powiedziala ze w zwiazku z protestami i presją mediów ( jam to nie chwaląc się uczynił) wycofują się z tęczowego piątku. Co więcej prosiła aby tego dnia nie przynosić tęczowych elementów. Nie chcą aby Czacki był postrzegany kontrowersyjnie. Presja ma sens. Dziękuję dobranoc.
Wow, ale masz siłę przebicia! @Prayboy A te media to było coś więcej niż ten artykuł?
cytowali w tvp info - oczywiście był też różaniec z dziećmi w tej intencji, także na 1 miejscu modlitwa, na 2 działanie. Specjalne podziękowania dla naszej forumowiczki Mony.
żeby nie było za wesoło: wyniki prawyborów z liceum Czackiego nasze dzieci już są czerwone? frekwencja 72.2 proc lewica 45.2 KO 32.9 konfa 8.9 Pis 7.5 Psl - 5.8
także potem się dziwimy że chcą robić tęczowe piątki
To taka niby niewinna zabawa, jak przebieranka w kabarecie, a jednak poważnie miesza w głowie i przez to brak pytania, taki mały szantaż, jak bez spódniczki, to będzie odpytywanie. Jeśli jakiś chłopiec ma z tym problem, to skutecznie namówimy, to najgorsze w tym dniu, nie jest to całkiem dla chętnych na spódniczkę, tylko dla chętnych na brak stresu w szkole, a jak nie to... U nas był dzień kapcia, też nie było pytania dla osób w kapciach, ale to różnica, chyba nikt nie wstydzi się nosić kapcia. I ta akcja że że spodniczkami to nie liceum, tylko szkoła podstawowa, chłopcy nawet babskiego koloru nie znoszą, a tu mają spódniczki do założenia.
nie wiem, za moich czasów jakby chłopak założył spódniczkę miałby przesrana do końza szkoły... a pamiętacie film Dziewczyna i Chłopak? Tam to było nieźle pokazane.
Jesteś za tym by dziewczyna która tego dnia przyjdzie w spodniach (np nie lubi spodnic, ma swój styl) była odpytywana? No chyba trzeba ją potraktować w tym dniu tak samo jak chłopaków którzy przyjdą w spodniach-prawda? Jesteś za tym by nagrodzić tych dostosowujacych sie do głupkowatych wymagan a tych potrafiacych mieć własne zdanie ukarać - szansa na odpytywanie? Ciekawe podejście....
Uważam ze odpytywanie tych którzy się nie przebierają to głupi pomysł, ale samo przebranie się w jeden dzień dla zabawy- nie. Zastanawiajace, ze niektórzy odczytują typowo kobiecego stroju jako upokorzenie, tylko dlatego ze ubierze go chłopiec, na jeden dzień m, jako przebranie.
No i odpisałam Ci, co uważam o karaniu odpytywaniem tych którzy się nie przebierają. Na razie to słychać dorosłych, których ta zabawa nie dotyczy, ale już wiedza ze to upokarzające.
U nas chłopcy na dzień kobiet zrobili przedstawienie przebrani za kobiety. I to było śmieszne i nikt ich nie wyśmiewał, ale to było liceum. Szkoła podstawowa to taki wiek, że dzięki czują rozwojowo silna identyfikację z własną płcią. No tak to przebiega, wydaje mi się, że takie pomysły jednorazowo niby tego nie zaburzają, ale tendencja genderowa jest taka, żeby nie było identyfikacji do żadnej płci. Różnymi metodami można zaburzać te naturalne procesy.
@Tola, a nie słyszałaś dziewczynki, która czegoś nie włoży, bo jest "chłopackie". Moja starsza córka miała fazę, że w ogóle nie chciała chodzić w spodniach. Nic w tym upokarzajacego.
Komentarz
tyle że na moje mailowe argumenty nikt nie odpowiadał - zero odzewu.
oświadczeniem ze w razie nieanukowaniq akcji nie przybedą tego dnia do szkoły bo stoi to w sprzeczności z ich sumieniem
Presja ma sens.
Dziękuję dobranoc.
Czy to może mieć coś wspólnego z tęczowym piątkiem?
nasze dzieci już są czerwone?
frekwencja 72.2 proc
lewica 45.2
KO 32.9
konfa 8.9
Pis 7.5
Psl - 5.8
także potem się dziwimy że chcą robić tęczowe piątki
„24 października będzie w naszej szkole »Dzień spódniczki«. W tym dniu przychodzimy do szkoły w spódniczkach (CHŁOPCY RÓWNIEŻ)” – wiadomość tej treści otrzymali za pośrednictwem e-dziennika rodzice uczniów jednej z poznańskich szkół podstawowych. Pytana o sprawę nauczycielka oświadczyła, że akcja „nie ma w sobie nic kontrowersyjnego”, „nikogo nie obraża” i ma wnieść „kolor, luz i zabawę”.
https://www.tvp.info/44883358/do-szkoly-przychodzimy-w-spodniczkach-chlopcy-rowniez-rodzice-pytaja-o-co-chodzi?fbclid=IwAR1WLHVPe7EP5u_TLYhIVXlw34c7uRnvi9Cv5X7GrYSBYB7ukf2_H7Z7tho
http://www.szkola-luszczanow.edu.pl/dzien-spodnicy/
Biedni chłopcy, tacy uciemiężeni
Zastanawiajace, ze niektórzy odczytują typowo kobiecego stroju jako upokorzenie, tylko dlatego ze ubierze go chłopiec, na jeden dzień m, jako przebranie.
I tak dla chłopca strój kobiecy może być upokarzajacy-moze czuć się zlei niekomfortowo - jego prawo do takich odczuć
Na razie to słychać dorosłych, których ta zabawa nie dotyczy, ale już wiedza ze to upokarzające.
Moja starsza córka miała fazę, że w ogóle nie chciała chodzić w spodniach. Nic w tym upokarzajacego.