Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Spanie z niemowlakiem

2

Komentarz

  • Ja na punkcie  mycia zębów  też mam fioła i jeStem.konsekwetna ale nie zaczynam od niemowlaka, tylko gdzieś oK 2 roku życia Regularnie, tzn wtedy kiedy mogą robić to same. Moje starsze.byly nielicznymi dziećmi w przedszkolu ze zdrowymi zębami, nie wiem.moze to geny. Albo to straszne mm nie niszczy im zębów.
  • edytowano października 2019
    Ja karmiłam mm córkę od 3 mies życia, a syna piersią do 2 urodzin. Zęby myliśmy im raz na dobę (jak byli malutcy, potem dwa razy). Mają 12 i 10 lat. Próchnica pojawiła się 2/3 lata temu (ale nie na jakąś wielką skalę, mają po dwie plomby póki co i to w mleczakach), gdy zaczęli myć zęby zupełnie sami. Myślę, że ważne, by te zęby myć dzieciom jak najdłużej, tak mi też poradziła ciocia, która jest dentystką, bo dzieci źle dociskają szczotkę.

    Podziękowali 1Predikata
  • edytowano października 2019
    Bzdury. Tak jak do otyłości i niższej inteligencji. Chyba że moje dzieci są jakimś wyjątkiem...Już nie wspominając o tym.ze.najmniej.choruja z całej klasy...

    Podziękowali 1lidia2
  • Szczptkować samą wodą.
  • https://polki.pl/rodzina/dziecko,jak-stosowac-metode-kontrolowanego-placzu,10293637,artykul.html

    Poerwszy lepszy "fachowy" artykuł i włos się jeży. Dziecko próbuje kontrolować rodziców...taaa.
  • @PaniWiosna, mogę podać nasz przykład. Nasza średnia, jest "oporna" i histeryczna (wrażliwość na ubrania itp.). Do 4rż myła zęby tylko mechanicznie, bez pasty. Ale jej akurat dało się myć zeby przy pomocy rodzica.
    Ma ponad 5l jest po 2 przeglądach i bez próchnicy.

    Jej brat ma w grudniu 3l. Mnie nie pozwalał myć zebów bez podstępów. Pastę zjada nadal. Wodę niby do płukania, stosuje raczej do picia. Ale już trochę lepiej współpracuje, drak coraz mniej.
    Też bez próchnicy.

    7l współpracowała ładnie. Zęby też ok.

    Dzieci używają Ziajki z xylitolem. No i były k.p. bez mleka modyfikowanego. Odstawione na noc około 9-11mcy.

    Geny chyba dużo dają i na pewno zdrowe nawyki. 2-3l to chyba generalnie wyzwanie z higieną wszelką. Wierzę, że jak u nas, wkrótce się unormuje. Jeśli nawyki macie dobre i te geny... to może i Wam się "upiecze"?
  • A nasza znajoma dentyska, mówi że pasta to tylko lubrykant. Najważniejsze porządne szczotkowanie. Sama myje zęby swojej 8 latce.
    Podziękowali 1Joannna
  • Matko 8 latce zęby myć... Moje uzywaja zamiennie zwykłych szczoteczek i elektrycznych, te drugie mogą być ułatwieniem dla maluchów.

  • edytowano października 2019
    Nie wiem tez słyszałam o tej paście ale jednak ja sobie sama szczoteczka nie potrafię umyć porządnie zębów.  Ja myje pasta. Bez płukania. Trwa to chwile bo bunt.. mówię o 3latkach.. pare razy w tygodniu. Od niedawna. Zobaczymy co będzie.. mam sceptyczny stosunek. Mi malutkiej rodzice nie myli zębów Wogole. Jako dziecko byłam nauczona tylko wieczorem i a zdążały się bardzo długie przerwy.. i żeby miałam bardzo zdrowe długo.. No już nie chce powiedzieć ze aż zaczęłam świadomie regularnie szorować- bo to by było nadużycie.. Mam pewno szyjki se trwale załatwiłam w wieku lat ok20 szczoteczka elektryczna..mały za to lubi.. myć żeby . Roczniak. 
  • Interesowałam się tematem, bo mój roczniak karmiony piersią miał próchnicę na górnych jedynkach i doczytałam się gdzieś, że mleko matki ponoć nie szkodzi, mimo laktozy, bo zawiera jakiś składnik, który hamuje rozwój próchnicy.

    Z moich obserwacji zdrowe zęby to głównie kwestia genetyki. Jak ktoś ma z natury słabe zęby, to musi bardzo dbać, a i tak pojawiają się problemy. Inni mogą myć z rzadka i nic się nie dzieje.
    Podziękowali 1Hope
  • Ponoć mleko matki nie obniża pH w ustach, a dodatkowo działa remineralizująco na szkliwo. Poniżej artykuł:
    https://dziecisawazne.pl/prochnica-a-karmienie-piersia/
    A tu dokładniejsze ujęcie tematu, a w nim m.in.
    U dzieci karmionych piersią mikrobiota jamy ustnej bogata jest w szczepy Lactobacilli Gasperi 25, które mogą korzystnie wpływać na zdrowie jamy ustnej, w tym zmniejszać ryzyko rozwoju próchnicy.
    http://www.kobiety.med.pl/cnol/images/cnol/Publikacje/Prochnica.pdf
  • @E.milia, metoda kontrolowanego płaczu nie jest w żaden sposób okrutna. Nigdy bym nie poleciła czegoś złego dla dziecka. Jest to po prostu odłożenie nakarmionego, przewiniętego i wytulonego dziecka do łóżeczka, by samo zasnęło. Może nawet nie płakać. gdyby płakało, co 1/3/5 minut pociesza się je. Dziecko zazwyczaj śpi po krótkim czasie.
    Chodzi o to, że maleństwo sobie koduje, że zasypia bez bycia na rękach czy przy piersi, czy przy butelce. Gdy wybudza się w nocy, ma podświadome skojarzenie: aha, jestem sam w łóżeczku, no to zasypiam.
    Przyznam, że nie stosowałam ani tej metody, ani żadnej, bo nasze dzieci dobrze spały.
    Za to moja bliska koleżanka stosowała i było to dla niej i jej męża wybawienie. A jest to przedobra osoba.
    Nie można bez poważnych szkód dla zdrowia być przez dłuższy czas niewyspanym.Mama dzieci ma jedno zdrowie, potrzebne zwłaszcza jej dzieciom.
    Podziękowali 1MAFJa
  • Każde dziecko z nami spało. Dopóki karmilam. Zadne się nie przygniotlo. Zadne nie spadło.  Potem urodziło się nastepne i poprzednie szło do swojego łóżka. Moje dzieci dobrze spały i ja też i mąż też wlasnie dlatego że spaly przy cycu.
    Podziękowali 2Pioszo54 In Spe
  • Malena, znam te głupią i okrutną metodę. Potrzeby biologiczne zaspokojone , emocjonalne w kąt. 
  • No fakt to gwałt na obecnej religii - nie dopuszczania do traumy emocjonalnej i całkowitego pominięcia potrzeb rodziców...i wkoło stada dzieci emocjonalnie utulonych ale z wychowaniem i wymogami gorzej, że aż przykro patrzeć jak matkami na placach zabaw pomiatają...
    Podziękowali 2apolonia Malena
  • joachm1 powiedział(a):
    No fakt to gwałt na obecnej religii - nie dopuszczania do traumy emocjonalnej i całkowitego pominięcia potrzeb rodziców...i wkoło stada dzieci emocjonalnie utulonych ale z wychowaniem i wymogami gorzej, że aż przykro patrzeć jak matkami na placach zabaw pomiatają...
     :D Nadal mówimy o niemowlaku? 
  • NO wiesz, trzeba być twardym już dla noworodka, bo jak dasz palec, to cię pożre.
    Podziękowali 1Katarzyna
  • Zuzapola powiedział(a):
    NO wiesz, trzeba być twardym już dla noworodka, bo jak dasz palec, to cię pożre.
    Właśnie mam na stanie takiego co to mnie pożera ;) i faktycznie, dasz palec, od razu do gęby ładuje. Takie rozwydrzone,  już mu zarezerwuję miejsce w poprawczaku. 
    Podziękowali 1Zuzapola
  • Ta metoda nie polega na zostawieniu dziecka samego. Można je pocieszać, ale chodzi o to , żeby zasypiało w łóżeczku i żeby umiało samo zasypiać. Te artykuły w ogóle nie są naukowe. Okrutne natomiast jest dla dziecka, gdy ma nerwową, wybuchową, smutną mamę. A taka jest mama niewyspana.
  • edytowano października 2019
    Edytowalam, bo po co kopać się z koniem. Na szczęście dla większości dzieci coraz większa jest świadomość procesów rozwojowych, i jednak zaufanie do normalnego instynktu macierzyńskiego, a nie pseudofachowców. 
    Podziękowali 1Odrobinka
  • No ta metoda jest już uważana za szkodliwą, ale nie wszędzie ta wiedza dotarła. Zaburzenia poczucia bezpieczeństwa u dzieci źle wpływają na mielinizację neuronów a ta się odbywa w pierwszym roku życia.  
  • Jeszce z poznawczego punktu widzenia ciekawi mnie co się robi, jak dziecko jednak po tych 5 minutach nie śpi? Cykl od początku, jak twierdzą niektórzy, wydłużanie przerw (5/7/10/15/20)? Czy po dwóch wizytach limit odwiedzin w łóżeczku wyczerpany, i do widzenia, rycz do rana albo do następnej pory karmienia? 
  • Emilia, ale mi się bardzo podoba Twoja troska o dzieci i takie podejście pełne dobroci. Ja przy tym jestem dobrotliwa aż za bardzo. Mam tendencję, by dzieciom było zawsze dobrze i miło, też moim kosztem. Zauważyłam, że jednak na takim moim podejściu cierpi cała rodzina. Nie wiem, jak bym się czuła w takiej sytuacji, bo tej metody nie stosowałam. Kieruję się po prostu tym, że mama MUSI być wyspana, właśnie dlatego, że kocha swoje dzieci i jest odpowiedzialna.
    Podziękowali 1MAFJa
  • @Malena nerwowa, wybuchowa i niewyspana byłam przy pierwszej kiedy próbowałam te durne metody usypiania dziecka wdrożyć w życie. kiedy rzuciłam je w cholerę i zaczęłam słuchać dziecka i siebie to przynajmniej przestałam być nerwowa i wybuchowa. 
    poza tym bez przesady z tym wysypianiem się. jak się było młodym i po imprezach latalo, spało 2h na dobę to dobrze, a jak dziecko nie daje spać to już wielkie larum bo mama ma być wyspana. A jak będzie wyspana to szczęśliwa. dziecko ma się rozumieć to szczęście złapie od matki i się dostosuje. pfff.

    Dziecko to nie robot że można je ustawić jak się chce według jakiś tam reguł. I tak, zdarzają się dzieci które same tak zarzadzily, spanie w oddzielnym łóżku i nie przeszkadzajcie mi, ale jednak większość dzieci jakoś tego się nie chce nauczyć, płaczą A mają tylko do ten sposob komunikacji do dyspozycji. 
    Podziękowali 2Malena In Spe
  • @J2017 niestety, nie ma złotej metody na nieprzespane noce ani złotej nauki jak nauczyć dziecko przesypiac noce. teraz jest trudno, ale to mija. kiedys dzieci zaczynają spokojnie spać w nocy. 9 miesieczniak to małe dziecko jest, tak naprawdę może się budzić z miliona powodów i nijak nie odkryjesz o co mu chodzi. trzeba przeczekać ten trudny czas. korzystaj z możliwości odpoczynku w ciągu dnia. u mnie np zazwyczaj w tym czasie dzieci miały lek separacyjny i nawet tata nie mógł ich ukoić. ja musiałam być dostępna non stop bo inaczej był ryk. Teraz też mam takiego małego wyjca, tylko ten już ma 18mc - ale nic to, matka ma być i koniec. tyle dobrego że z tatusiem  zostaje. 
    czas szybko leci, ani się człowiek obejrzy jak zacznie przesypiac noce i ten czas kiedy najmłodszy był taki malutki i się nocami będzie się wspominać z łezką w oku.
  • Malena, nie pouczaj mnie protekcjonalnym tonem, bardzo proszę. Nie jestem dobrotliwa, i nie dbam o to by moim dzieciom było moim kosztem dobrze i miło. Odniosłam się tylko do jednej, przywołanej przez Ciebie metody usypiania. Jako że na forum ogólnodostępnym i dość poczytnym, to poczułam się w obowiązku sprostować bezdyskusyjnie szkodliwe dla dziecka koncepty. 
  • Ja śpię z niemowlakiem i się wysypiam, mózg dziecka podczas snu odbiera informacje z zewnątrz też, dziecko które przez sen rejestruje obecność matki ma spokojniejsze tętno i inne parametry. Jest dużo programów na ten temat bo to łatwo zbadać.
  • @Malgorzata ja to wszystko wiem, 
    chodziło mi bardziej o takie porównanie, że kiedyś się dobrowolnie człowiek  godził na to niewyspanie, a teraz jak jest dziecko to jest trudność i trzeba dziecko ustawić pod siebie, kosztem jego potrzeb. 
    tylko o to mi chodziło.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.