Zainstalowaliśmy wczoraj panele szklane w kuchni - po kilku godzinach pojawiły się dwie rysy - jak od pazurów. Poprzedniego dnia po raz pierwszy (po wielu latach) powróciliśmy do wspólnego małżeńskiego różańca aby zaradzić problemom rodzinnym. Mamy kilku świadków na to wydarzenie - nie jest to sprawa subiektywna. To nie miało prawa się zdarzyć. Ktoś drapnął w hartowanym szkle. To nie jest możliwe fizycznie. Kiedyś podobne rzeczy się już zdarzały.
@Prayboy ja nie wiem jak szkody w domu ale jak pompejanke odmawiałam to mi różańce nagle rozrywały się w dłoni. A z takich bardziej subiektywnych, kupilismy dom - zaworu od wody nie było tylko zasuwa, kran byl zdjęty więc tata odkręcił zaślepkę i chciał kran podłączyć, woda buchnęła jak szalona (kto normalny zakręca zasuwę, odkręca kran, zakłada zaślepki i znów odkręca wodę i wyprowadza się na stałe zostawiając odkręcona wode? Ale Ci ludzie dziwni byli to uznaliśmy że może i tak zrobili) ciśnienie olbrzymie nie ma szans nic przykręcić, woda leci jak szalona, tata pobiegł do sąsiada po klucZ i zakręcają, zasuwa zakręcona niby a tu woda daje jak szalona, przybiegli do domu a sąsiadowi się wypsknęło że ta babka co tu mieszkała to czarowała. No to myślę kaplica, polecieli dalej kręcić ta zasuwa w jedną i drugą stronę, ja obsypalam wkoło dom solą egzorcyzmowana, pomodlilam się solidnie i nagle woda przestała lecieć, od tamtej pory jest wszystko ok, próbowałam sasiadow o tą babkę podpytać ale zmieniają zręcznie temat.
różaniec jak tylko kupiłem miesiąc temu (mój pierwszy różaniec od 10 lat) to przez pierwsze kilka dni się rozrywał - a jest dobry, nietandetny, także tak... i masz rację Rejczel - właśnie nad tym trzeba się skupić
Nasza córka jak była mała była dręczona przez Złego. Różańca które zostawiłam pod jej poduszką rano były w strzępach. Wkladalam je tam po jej zaśnięcia i nie wiedziała o nich. W końcu miałam w domu tylko poniszczone różańca i ciągle kupowałam nowe. Do dziś je mam....
Źle zamontowana płyta szklana koło kuchenki może pękać pod wpływem ciepła. Fizyka, normalna rozszerzalność cieplna materiałów. Wiem, bo już mi dwie płyty w ten sposób poszły.
Pompowania pomogła. Zresztą pompowania naszej kochanej Forumki! Będę jej całe życie wdzięczna! Miała ataki. Oczy jej się zmieniały jakby nie była sobą i po jakimś czasie kończyło się jakby za dotknięciem różdżki. Nie za bardzo wiedziało co się działo.. Była jak nacpana...
różaniec jak tylko kupiłem miesiąc temu (mój pierwszy różaniec od 10 lat) to przez pierwsze kilka dni się rozrywał - a jest dobry, nietandetny, także tak... i masz rację Rejczel - właśnie nad tym trzeba się skupić
Dlatego lubię różańce że że sznurkiem zamiast łańcuszka.
Miałam dwa razy , sytuację o której na pewno wiem że jedno moje dziecko było nękane przez złego ducha, małe dziecko. Jeden przypadek nagrałam pokazałam księdzu , który do sprawy podszedł bardzo poważnie. Nie było egzorcyzmów ani uwolnień, to ja się miałam wtedy przestraszyć. Też chodziło o różaniec.
Dlatego jestem skłonna uwierzyć w różne sytuacje. Jednak byłabym ostrożna w przypisywaniu złemu duchowi objawów które mogą wynikać z choroby.
Pompowania pomogła. Zresztą pompowania naszej kochanej Forumki! Będę jej całe życie wdzięczna! Miała ataki. Oczy jej się zmieniały jakby nie była sobą i po jakimś czasie kończyło się jakby za dotknięciem różdżki. Nie za bardzo wiedziało co się działo.. Była jak nacpana...
Tak nie raz wyglądają napady epi mojego dziecka w słabszym wydaniu. Czy robiliście wtedy EEG?
Bardziej przerażające te różańce w strzępach. Jak się sprawa skończyła? Co było przyczyną tych doręczeń?
Hmm mnie nic nadprzyrodzonego nie spotyka. No chyba żeby liczyć złe rzeczy które mogły się wydarzyć a się nie wydarzyły. Różaniec rodzinnie mówiliśmy przez cały październik Mi takie rzeczy dają zazwyczaj ukojenie . Nie, niepokoj.
Skończyło się jak ręką podjął w ostatni dzień pompejanki. To były wyrafinowane wyzwiska plucie itd..... nie będę się rozpisywać bo tutaj na forum i tak wszyscy wiedzą lepiej.....
Ależ oczywiście. Natomiast sensowne jest najpierw sprawdzenie wszystkich możliwych naturalnych przyczyn takiego stanu rzeczy- złe mocowanie płyty albo napady padaczkowe.
A jak nie od ciepła z kuchenki, to źle przyklejone. Widać ten kto przyklejał nie umiał policzyć naprężeń.
tyle że - jak pisałem to nie jest pęknięcie tylko dwie rysy powierzchniowe - pojawiły się zanim włączono kuchenkę i to wysoko nad palnikami - jakieś 20 cm. To są jakby dwa zadrapania od noża z ostrymi krawędziami których nie było przedtem. Głębokość 1/10mm . A u ciebie - hartowane szkło nie powinno pękać przy kuchence, może miałaś niehartowane?
@Ojejeju ale przydarzają się dziwne trafy w nieprzypadkowych momentach , nieszczęścia, człowiekowi nic nie jest, żadnego opętania co z tym robić?
Hartowane szkło nie może się zadrapać. Pęka ewentualnie na drobne tępe kawałki, dlatego jest nazywane szkłem bezpiecznym.
otóż to. A mimo to zadrapanie jest. Nie z tej ziemi mówię wam - no nieważne, zaleta taka że nadal mówimy Różaniec i to jest w tym wszystkim najważniejsze niezależnie od przyczyny. Dzieci nożem nie, bo to powstało jakąś godzinę po zainstalowaniu, dzieci w domu nie było. PS. nie, szafki były zawieszane kilka miesięcy wcześniej.
Komentarz
A Wam zazdroszczę tej wspaniałej wspolnej
Modlitwy.
Miała ataki. Oczy jej się zmieniały jakby nie była sobą i po jakimś czasie kończyło się jakby za dotknięciem różdżki. Nie za bardzo wiedziało co się działo.. Była jak nacpana...
Też chodziło o różaniec.
Dlatego jestem skłonna uwierzyć w różne sytuacje.
Jednak byłabym ostrożna w przypisywaniu złemu duchowi objawów które mogą wynikać z choroby.
Tak nie raz wyglądają napady epi mojego dziecka w słabszym wydaniu.
Czy robiliście wtedy EEG?
Bardziej przerażające te różańce w strzępach.
Jak się sprawa skończyła?
Co było przyczyną tych doręczeń?
No chyba żeby liczyć złe rzeczy które mogły się wydarzyć a się nie wydarzyły.
Różaniec rodzinnie mówiliśmy przez cały październik
Mi takie rzeczy dają zazwyczaj ukojenie . Nie, niepokoj.
dzieło złego, przekonana jestem
co dalej?
skropiłam kogo i co trzeba woda święconą, co dalej
ale przydarzają się dziwne trafy w nieprzypadkowych momentach , nieszczęścia, człowiekowi nic nie jest, żadnego opętania
co z tym robić?
otóż to. A mimo to zadrapanie jest. Nie z tej ziemi mówię wam - no nieważne, zaleta taka że nadal mówimy Różaniec i to jest w tym wszystkim najważniejsze niezależnie od przyczyny.
Dzieci nożem nie, bo to powstało jakąś godzinę po zainstalowaniu, dzieci w domu nie było.
PS. nie, szafki były zawieszane kilka miesięcy wcześniej.