Akurat ktoś z naszej rodziny się przymierza, wczoraj byli z moim mężem w takim zakładzie w Pabianicach i wrocili przekonani, ze to dobry pomysl. Ale właściciele maja zamówienia do jesieni już teraz.
Pytanie jaka różnica w kosztach i faktycznym czasie budowy. I jak się później w eksploatacji. Mam w sumie za mało kasy w stosunku do potrzeb a rynek mieszkan w Gdańsku oszalał. Mieszkanie 65m w mojej okolicy kosztuje 700000. A jakby nie patrzeć te 65 to nie jest niewiadomo jaki luksus.
A cena jest luksusowa. W tej chwili Gdańsk jest chyba jadrozszym rynkiem mieszkań po Warszawie.
A budowę domu a w zasadzie kredyt na noego, chciałabym finansować z wynajmu obecnego mieszkania a co za tym idzie jak najkrócej chciałabym go budować i mieszkać w mieszkaniu.
Ja budowałem z tych styropianowych niewielki dom 80m2, ściany parteru niecale 2 tygodnie, ale laliśmy z betoniarki, teraz pewnie zamówiony beton by się lało i szybciej by było. Potem kilka dni ściany kolanowe na górze. Plus standardowo czas na płytę i dach- więźbę.
Drewniane z bali mają klimat i to chyba jedyna zaleta. Wysoki koszt, bezpieczeństwo pożarowe, z reguły mniejsze okna, niemożliwa przebudowa gdy zmiana koncepcji (wybicie zamurowanie okien, zmiana ścian), problem z prowadzeniem instalacji poza pierwotnymi itd.
Robiłam pewne rozeznanie w domach modułowych jakieś 10 lat temu. Domki w katalogach są urocze, bardzo mi się ten styl podoba, poza tym super opcja dla kogoś, kto naprawdę musi bardzo szybko postawić. W naszym przypadku przeważyła cena. Wybraliśmy dom tradycyjnie murowany, mamy prawie 200m za cenę 120m metodą modułową. Budowaliśmy szybko i tak, dom stanął i był gotowy do zamieszkania w rok.
My pod Krakowem, ceny krakowskie raczej Ale w okolice domki z bali są dwa, jakoś mi się skojarzyło, że ceny bliskie cenom tych modułowych. Mają urok, ale jednak wolę klasyczne budownictwo.
uuu.. panie.. budowaliśmy sami 7 lat temu, wyszło 25 tys z materiałami, malutki, pow. 35 metrów plus poddasze - teraz taki to 80 tys kosztuje, a przez firmę 150 tys.
My budowaliśmy dom z bali ponad 10 lat temu. Ale tam chyba wiecej na wódkę dla górali poszło, niz na materiały Ale bardzo dobrze sie trzyma, bez zarzutów, nawet duze okna sa (cała przeszklona weranda).
Nie jest to mój dom już, ale tak to ten dom w całości. Był to najcieplejszy dom jakim mieszkałem. Żadnych problemów z wilgocią nie było. Jeżeli chodzi o wieszanie, od wewnątrz przykleja się płytę gipsowo-kartonową, więc lekkie rzeczy na płycie, ciężkie jak szafka meblowa kołki muszą się przebić do betonu czyli muszą być po prostu dłuższe. Wysokość ścianek kolankowych robiłem tak,by miały wysokość 130 cm. Pokoje były niewielkie, jednak dało się w miarę je zagospodarować, w okolicach 10 m kwadratowych 3 sypialnie. Tu masz projekt, był jeszcze wiatrołap, którego na projekcie nie ma.
A, jeszcze w temacie gorąca na poddaszu, to doświadczenie mówi mi, że głównie zależy to od tego czym jest dach pokryty. Tam była dachówka betonowa i w przypadku upałów, jeżeli przestrzegał o się zamykania okien przez dzień, upał na górze zaczynał się po około czterech pięciu dniach. W domu krytym blachą, przy tych samych warunkach, już na trzeci dzień było gorąco
Na klimat w domu też bardzo pozytywnie wpływają piwnice.
Komentarz
I jak się później w eksploatacji.
Mam w sumie za mało kasy w stosunku do potrzeb a rynek mieszkan w Gdańsku oszalał. Mieszkanie 65m w mojej okolicy kosztuje 700000. A jakby nie patrzeć te 65 to nie jest niewiadomo jaki luksus.
W tej chwili Gdańsk jest chyba jadrozszym rynkiem mieszkań po Warszawie.
A budowę domu a w zasadzie kredyt na noego, chciałabym finansować z wynajmu obecnego mieszkania a co za tym idzie jak najkrócej chciałabym go budować i mieszkać w mieszkaniu.
Potem kilka dni ściany kolanowe na górze. Plus standardowo czas na płytę i dach- więźbę.
https://photos.app.goo.gl/4wiXrSPgFcxBuimD2
U nas domy z bali są nawet popularne, nie wiem jak teraz ale 4-5 lat temu koszt takiego domu 100 m wynosił ok 100 tys.
budowaliśmy sami 7 lat temu, wyszło 25 tys z materiałami, malutki, pow. 35 metrów plus poddasze - teraz taki to 80 tys kosztuje, a przez firmę 150 tys.
Tu masz projekt, był jeszcze wiatrołap, którego na projekcie nie ma.
A, jeszcze w temacie gorąca na poddaszu, to doświadczenie mówi mi, że głównie zależy to od tego czym jest dach pokryty. Tam była dachówka betonowa i w przypadku upałów, jeżeli przestrzegał o się zamykania okien przez dzień, upał na górze zaczynał się po około czterech pięciu dniach. W domu krytym blachą, przy tych samych warunkach, już na trzeci dzień było gorąco
Na klimat w domu też bardzo pozytywnie wpływają piwnice.
https://photos.app.goo.gl/YcJYMZJYQtwrH4a58
A co myślicie o takich domach?