Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

wspólnota

2»

Komentarz

  • Wszystkie propozycje wpadają tu jakby w studnię
  • Choć to są bardzo wartości ludzie i spotkanie z nimi zawsze jest ubogacające, absolutnie tego nie neguję
  • @Zoia, przepraszam za kolokwializm, ale to cytat będzie, kapucyni to powiedzieli, nie ja ;):

    Od zmiany kibla sr...ka nie przejdzie.
    Podziękowali 2zoia ewaklara
  • Cart@Pud no właśnie nie wiem.. czemu to się nie może się rozkręcić.. jakiejś chemii brakuje czy co.. może czasem warto przetasować karty..
  • może i warto, choć nie zawsze musi być tak, że owocne jest bycie we wspólnocie z ludźmi z chemią. Bo w końcu nie dla ludzi tam jestem, i to, że jest mi trudno albo trudności od kogoś otrzymuję też mi coś o mnie mówi.

    A może warto zrobić krąg taki ogólny o tym co nam nie pasuje itp. I wypowiedzieć te żale czy uwagi. ?
    Podziękowali 3zoia Klarcia mamababcia
  • @zoia jeśli szukacie środowiska dla dzieci to szukaj spotkań dla dzieci. Albo takie zorganizuj.
  • Są wspólnoty, w których spotkania są całymi rodzinami. Dlaczego nie miałaby to być dla niektórych lepsza droga od DK? Ja właśnie zamierzam spróbować we Wspólnocie Emmanuel. Jak mi się uda namówić męża. 
  • Może.byc lepsza. Nie neguję.
  • Myślę, że nie ma ani lepszej ani gorszej drogi, jest po prostu droga odpowiednia dla każdego z nas. Mamy to szczęście, że w KK jest mnóstwo wspólnot rożnego typu, których charyzmat, wizja, struktura są w stanie odpowiedzieć na potrzeby różnych ludzi.
    I tak jak dla mnie robienie z rozwoju duchowego "szkółki" z obowiązkowymi wyjazdami, listami obecności, kolejnymi stopniami zaawansowania byłoby wręcz niszczące, tak znam wiele osób, którym właśnie taka wizja służy i przynosi dobre owoce.
    Różnorodność w wierze jest darem i dobrze jest mieć do niej szacunek, nie tylko w kwestii rożnego profilu wspólnot.
    Podziękowali 3Yucami Klarcia mamababcia
  • edytowano wrzesień 2020
    Aneczka08 powiedział(a):
    moim zdaniem DK jest bardzo budujący i rozwijający dla małżeństw właśnie.  Oczywiście oboje muszą chcieć. Narzędza jakie DK proponuje ppomagają w rozwoju osobistym, małżeńskiem i rodzinnym. To, że kręgi się rozpadają to się zdarza, ludzie sie wyprowadzają, ktoś idzie do innego kręgu, ktoś sie nie odnajduje w DK itp. Wiele takich przypadków wynika z tego, że np w kręgu jedno lub kilka małżeństw w ogóle nie jeździ na rekolekcje formacyjne i nie czują charyzmatu Ruchu. POtem ciężko o wzrost w takim kręgu gdzie ktoś idzie z formacją do przodu a ktoś tkwi w miejscu i traktuje krąg jako kółko wzajemnej adoracji.
    Zle wspominam DK. Mialam wtrazenie za kazdym razem ze inne pary chwalily sie, patrzcie jacy my wspaniali, i mielismy cudowny dialog i wyjechalismy bez dzieci, zwiedzilismy Malte, z chlopakami poszli ogladac mecz, modlimy sie z mezem na rozancu, itp.
    A my, szare, nudne zycie 3X bez (bez dialogu, itp)
    Czulam sie jak najgorszy uczen ktory mimo checi nie odrobil lekcji.

    Nabralam tam wiele kompleksow. (C'est la vie!)
    ed: Odeszlismy bo stwierdzilam ze nie dla nas. Zadne spotkanie mnie nie cieszylo.

  • Ech... Nas akurat cieszy, choć różowo nie jest. Ale dla nas zawsze budujące. Każdy odnajdzie się gdzieś indziej.
    Podziękowali 2Isako Klarcia
  • edytowano wrzesień 2020
    Nie przeceniałabym zbytnio ,że wspólnota i, że środowisko dla dzieci i w ogóle...

    30 lat we wspólnocie jestem i widzę, jak różni są ludzie i jak na różne rzeczy pozwalają albo akceptują u swoich dzieci, a tych samych katechez słuchają i tego samego Słowa Bożego





    Podziękowali 2mamababcia jan_u
  • jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego - znacie to hasło?
    do rozwoju duchowego szukałabym dobrej formacji doktrynalnej, dobrego duszpasterza, konkretu,
    do towarzystwa - po prostu przyjaciół
    dla dzieci - dobrej szkoły, klubu, harcerstwa

    czasem się uda że to się połączy lub jakoś przenika, ale nie zawsze
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.