Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Antychryst zdefiniowany

Komentarz

  • Takie naparzanki to na ukrytą.
  • A odsłuchałeś?  B)
    Podziękowali 1Prayboy
  • Prayboy powiedział(a):
    To, że jest w człowieku, od dawna wiem.
    Czasami mówię niewierzącemu, wątpisz, że diabeł istnieje, to popatrz na x.
  • Klarcia. W nas. W nas. 
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Prayboy powiedział(a):
    Klarcia. W nas. W nas. 
    Jestem grzesznikiem, jak każdy. Chociaż do świętości jeszcze mi daleko to dbam, aby nie dawać w sobie miejsca diabłu. Moim Panem i Zbawicielem jest Jezus, staram się chodzić odziana w Zbroję Bożą. 

    Bywają jednak takie osoby - nie twierdzę, że nie mogą się zbawić - w których działanie szatana jest wyraźnie widoczne. Miałam takiego sąsiada (Niemiec sprzed wojny, już nie żyje), w tym człowieku nie widać było okruchów dobra, nawet, gdy się uśmiechał, to miał złe oczy. Unikali go wszyscy, bo i krzywdził każdego, tak samo Niemców, jak i obcokrajowców.

    Z osób publicznie znanych - klasycznym przykładem są Jerzy Urban i Adam Darski, czyli "Nergal".
  • Nie o to chodzi.
  •  Zawsze mnie ciekawi Różnica między osobami,które twierdzą,że mogą się zbawić, a tymi, które mają nadzieję na to, że zostaną zbawione 
    Podziękowali 1Prayboy
  • Skatarzyna powiedział(a):
     Zawsze mnie ciekawi Różnica między osobami,które twierdzą,że mogą się zbawić, a tymi, które mają nadzieję na to, że zostaną zbawione 
    Nauczanie Kościoła jest takie, że o zbawieniu lub potępieniu decydujemy sami.
    To my wybieramy, a nie Bóg. Możemy przyjąć kochającego nas, aż po szaleństwo śmierci krzyżowej Jezusa, a możemy powiedzieć Mu: spadaj.
    Z doświadczenia wiem, że osoby będące daleko od Boga, mają możliwość nawrócenia się do końca swojego życia. Widziałam to, doświadczyłam jak piękne jest odchodzenie na Drugi Brzeg kogoś takiego. Siedząc przy nim, czułam się jakbym była na adoracji przed tabernakulum. To były początki mojego nawracania się. Powiedziałam ks. Jackowi jakie mam wrażenie, a on mi odpowiedział, że nie mylą się, że X jest już teraz tabernakulum.
    To wtedy bardzo mi się spodobało asystować ludziom, gdy się rodzą do nowego życia.

    Natomiast moje osobiste poznanie (nie wiem, czy ma potwierdzenie w nauczaniu Kościoła), jest takie, iż każdy człowiek ma możliwość spotkać miłującego go Jezusa; jedni spotykają Go w latach dziecięcych, inni później, czasami już na łożu śmierci, a jeszcze inni - w tej delikatnej granicy przejścia. Bez względu na to czy są ateistami, muzułmanami, żydami lub wyznawcami innej religii - spotkają Go i wtedy się określą, wybiorą przy kim chcą być.

    Na swoim blogu popełniłam tekst:

    Szaleństwo Bożej Miłości.

    https://www.fronda.pl/blogi/bog-jest-miloscia/szalenstwo-bozej-milosci,5843.html

    Ja wyboru dokonałam - Jezus jest Panem mojego życia; codziennie Mu się zawierzam.
    Wierzę, że nie dopuści do tego, abym odrzuciła Jego miłowanie.
  • Klarcia nie chodzi o diabła ale Antychrysta. 
  • Ooo? Na Antychryście, to Klarcia się nie zna, jeszcze nie miała z nim przyjemności się spotkać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.