Katolik i małe oszustwo

DaddyPig

Przeliczyłem resztę z pieniędzy, którymi płaciłem na stacji benzynowej i brakuje 10 zł. Rozmyślam sobie, co powinienem zrobić. Czy wrócić do kasy i domagać się zwrotu, czy uznać tę niewielką sumę za mój dar dla kasjera. Może nie zrobił tego celowo, może był zmęczony i niewyspany. Może jemu się bardziej przyda, niż mi?

Jak uważacie?

Prayboy

Trudno powiedzieć. Ja bym poszedł. Tak jak oddaję pieniądze jeśli jest omyłka na moją korzyść. 

paulaarose

Ja bym oddala 

Prayboy

paulaarose powiedział(a):

Ja bym oddala 

Ale to jemu mają oddać :-)

paulaarose

@Prayboy A to co innego  
Ale uczciwie byłoby oddać 

matka-Olka

Przeliczać przy kasie i wtedy zgłaszać uwagi. Myślę, że ktoś mógł się pomylić. 

Prayboy

paulaarose powiedział(a):

@Prayboy A to co innego  
Ale uczciwie byłoby oddać 

Chyba odebrać

Quintana

Z tymi pieniędzmi na stacjach . Często nam się to zdążało za granicą. Końcówek nie wydawali lub mylili się na naszą niekorzyść. 

To były małe sumy więc zostawialiśmy to, ale jakis niesmak był bo ewidentne było to robione z premedytacją.