Masowe zachorowania (nie zakażenia) skończyły się już w styczniu, od tego czasu zaraza zaczęła słabnąć. Nie ukrywam, że wolałam ten czas spędzić w Polsce, gdzie tak ostrych restrykcji nie było.
Certyfikat covidowy uzyskuje się: - na 1 rok, po 2 dawce szczepionki, - na 7 mies. po przechorowaniu covida i zbadaniu poziomu przeciwciał, - na 48 godz. po uzyskaniu negatywnego testu. Na razie jeszcze testy są bezpłatne, w październiku już będą kosztować.
To Braun i jego banda rozsiewali zarazę i zachęcali innych do tego.
Jeżeli potwierdzi się mechanizm zespołu ADE, to za rozsiewanie zarazy będziesz Ty odpowiedzialna i Tobie podobni.
Szczepionka na COVID-19 czy wielkie oszustwo? https://www.rp.pl/diagnostyka-i-terapie/art530701-szczepionka-na-covid-19-czy-wielkie-oszustwo ...jednym z potencjalnych zdarzeń niepożądanych przy testach szczepionek może być wzmocnienie infekcji wirusowej zależnej od przeciwciał, nazywanej efektem ADE (z ang. antibody-dependent enhancement of infection). To sytuacja, w której podczas zakażenia lub szczepienia organizm wytwarza słabo neutralizujące przeciwciała powodujące wzmocnienie przebiegu kolejnej infekcji. Innymi słowy szczepienie, które ma nas uchronić przed infekcją w przyszłości powoduje, że późniejsza ekspozycja na wirusa będzie znacznie bardziej niebezpieczna, niż gdybyśmy się nie szczepili. Ten efekt zaobserwowano na przykład podczas testów szczepionek przeciwko odrze, syncytialnemu wirusowi oddechowemu i wirusowi dengi. Niestety pojawił się on także podczas badań szczepionek na zwierzęcego, pierwotnego wirusa ciężkiego ostrego zespołu oddechowego (SARS). ADE powoduje, że po podaniu szczepionki wytwarzają się przeciwciała, które nie neutralizują w wystarczającym stopniu wirusa, ale zamiast tego „zachęcają” go do replikacji w komórkach, zaostrzając chorobę.
O tak, o wiele wygodniej jest przyjąć szczepionkę, myśleć, że jest się bezpiecznym i dla świętego spokoju przestać się interesować tematem, a adwersarzom wmawiać, że gadają bzdury.
Ja bym chciała, żeby to były bzdury. Życie byłoby prostsze i łatwiejsze.
Ale tak nie jest - zbyt wiele wątiwosci mają i naukowcy i lekarze.
No, poza @Klarcia, która rzekomo otacza się samymi specami, czerpie wiadomości od najlepszych światowych specjalistów i jest przekonana o swojej nieomylności innym zarzucając głupotę w tym temacie. Gratuluję samopoczucia ... Chcesz być królikiem doświadczalnym i coś zrobić dla ludzkości - proszę bardzo, ale nie wymagaj tego od społeczeństwa a tym bardziej od dzieci.
Nowe przypadki to przypadkowa liczba bez znaczenia naukowego. Bardziej prawdziwa to liczba zgonów na hospitalizacji. Ale też bardzo niewiadoma, bo jedni przyjmują terminalnego raka z covidem i go liczą, a inni nie.
Nowe przypadki to przypadkowa liczba bez znaczenia naukowego. Bardziej prawdziwa to liczba zgonów na hospitalizacji. Ale też bardzo niewiadoma, bo jedni przyjmują terminalnego raka z covidem i go liczą, a inni nie.
z jednego dnia tak ale jeśli zapodane proporcje się powtarzają ciągle, np w przeciągu kilku miesięcy, to jednak coś to oznacza
Dostęp do medycyny (a przecież nigdy całkiem nie odcięto ludzi od leków) to zaledwie 20% naszego zdrowia. 80%, zależy od walki z nędzą, albo niezdrowym trybem życia, wiadomo: dieta i SPACERY. Bez maski zapewne. Wie o tym Grzegorz Braun, wiedzą elity na całym świecie. Brak dostępu do lekarzy nie musi być taki zabójczy, za obu okupacji ludzie raczej troszczyli się o to co do garnka włożyć i jak uniknąć łapanki/aresztowania; wywózki na białe niedźwiedzie, śmierci na froncie.
Jak zrobili lockdown to spadła ilość zgonów w wypadkach, suma wszystkich zgonów po ogłoszeniu stanu paniki spadła. Czyli wirus zasadniczo nie zabijał, za to przestały to robić samochody na drogach, właściciele zakładów pogrzebowych zaczęli się skarżyć, że pandemia pozbawia ich pracy(!)
Wirus jest prawdziwy, pandemia ćwiczebna.
Dobra, to po co zamykamy plaże, góry, lasy? Bo to nie chodzi o żadną epidemię ani atak terrorystyczny, ćwiczymy na wypadek wojny, nie ważne czy chodzi o broń bakteriologiczną czy chemiczną. Albo przygotowują nas na ewentualny atak propagandowy - bo tego to jeszcze nie grali.
A maseczki? Jak w zatłoczonym kinie krzykniesz: pali się! to ludzie wyjdą, ale jak krzykniesz: bomba! to się stratują. Właśnie ćwiczyliśmy stan paniki kontrolowanej, maseczka co prawda roznosi a nie zatrzymuje wirusa (profesor Włodzimierz Gut), ale pomaga wzniecać panikę. Noszenie jej na dworze ma taki sam sens jak zakładanie majtek na szyję.
Odradzam bezrefleksyjne połykanie antyrządowych/antykorporacyjnych treści z Internetu, mocarstwom postkomunistycznym zależy na tym żebyśmy łykali je bez popity. Ja piszę za darmo ,oni maja płacone, za "komentarze" też. Wyłącz Internet, włącz myślenie.
Dr Rafał Brzeski tłumaczy, jak działają płatne trolle: Dr Brzeski: Zamieszki w USA są zapewne dobrze przygotowaną rewoltą. W Chinach radosna atmosfera Agresywny wirtual Kremla - Dr Brzeski - transmisja na żywo
WarGames: The Dead Code Dead Code 2008 Gry wojenne Kod śmierci
Nic nie oznacza. W UK czy DE testują się na okrągło i wszędzie, wyjdzie więc im, że mają np 30 tysięcy zarazeń dziennie. Umrze 30. W PL testujemy się rzadko, nie testujemy się wchodząc do lekarza, by uzyskać wejście do pracy czy z innych powodów. Teraz w domu przewaliło się zapalenie gardła, nikt nie był u lekarza, nikt nie robił testów, nawet jakby był lekarz by nie wysłał. Znajdą więc 3000, a umrze też 30. Wskaźnik jest więc zupełnie z dupy.
nas jest jeszcze mniej zgonów w odniesieniu do ilości rzeczywistych zachorowań
Od dawna o tym piszę, że ta choroba jest znacznie mniej groźna, niż się na początku wydawało. To już wiemy, samo who przyznało, że liczba zakażonych jest o około 10* większa, niż wymazanych.
nas jest jeszcze mniej zgonów w odniesieniu do ilości rzeczywistych zachorowań
Od dawna o tym piszę, że ta choroba jest znacznie mniej groźna, niż się na początku wydawało. To już wiemy, samo who przyznało, że liczba zakażonych jest o około 10* większa, niż wymazanych.
to znów nie zgadza się z tym, co pisałeś o UK, że u nich za dużo testują
zdecyduj się na coś, bo na razie ta narracja jest wewnętrznie sprzeczna
Chcesz wyliczać jak groźna jest choroba w zależności od liczby pozytywnych wymazów. Ja mówię, że nie można się na tym opierać, bo w zależności od kraju będzie się wyłapywać mniej lub więcej nosicieli, ale nigdy wszystkich, bo tych jest znacznie więcej. Czego nie rozumiesz?
tak samo kwalifikacja zgonu zmienia się z kraju do kraju, jednak z dokładnością do różnicy w ilości wymazów dają one pojęcie o ilości możliwych zarażeń i, w konsekwencji. ilości możliwych hospitalizacji i zgonów.
A proporcje ilości zakażeń do ilości zgonów różnią się miedzy krajami wyszczepionymi i niewyszczepionymi około 10 razy.
Stąd oczywisty wniosek, że szczepionki chronią przedcięzkim przebiegiem/śmiercią.
Rządowi i koncernom nie jest na rękę zbieranie takich informacji, więc dane są mocno zaniżone. To rządy mają wpływ na instytucje zbierające takie dane.
a koncerny mają wpływ na środowiska lekarskie.
Od wielu lat środowiska lekarskie zwalczają ludzi domagających się rejestracji NOP. Mówię o Polsce. Takich ludzi się wyśmiewa wyzywa od antyszczepionkowców.
Nie podam Ci danych, ale pamiętam że Gadowski podawał ze źródła że NOPów od początku pandemii jest tyle ile było przez ostatnie 50 lat razem biorąc wszystkie szczepienia.
Osobiście zetknąłem się z 2 przypadkami, nikt oczywiście nie napisał że to po szczepionce.
Bardzo typowe powikłanie po szczepieniu na covid, W obu przypadkach, po 2 tygodniach od zaszczepienia nagłe zasłabnięcie. Przyczyna śmierci zakrzep.
Komentarz
W Niemczech do szczepień zostanie "przekonana" większość społeczeństwa. Niezaszczepieni w większości wymrą i może powróci spokój.
A może skoczył się po prostu sezon chorobowy dziwnym trafem kolejny rok sezon covidowy zaczyna się i kończy w tym samym momencie
Dlaczego by uzyskać paszport nie wystarczy badanie na przeciwciała?
Certyfikat covidowy uzyskuje się:
- na 1 rok, po 2 dawce szczepionki,
- na 7 mies. po przechorowaniu covida i zbadaniu poziomu przeciwciał,
- na 48 godz. po uzyskaniu negatywnego testu.
Na razie jeszcze testy są bezpłatne, w październiku już będą kosztować.
Takiemu też może palma odbić lub może się tylko mylić.
Może być też tak, że ktoś powołując się na niego, własne bzdury głosi.
Szczepionka na COVID-19 czy wielkie oszustwo?
https://www.rp.pl/diagnostyka-i-terapie/art530701-szczepionka-na-covid-19-czy-wielkie-oszustwo
...jednym z potencjalnych zdarzeń niepożądanych przy testach szczepionek może być wzmocnienie infekcji wirusowej zależnej od przeciwciał, nazywanej efektem ADE (z ang. antibody-dependent enhancement of infection). To sytuacja, w której podczas zakażenia lub szczepienia organizm wytwarza słabo neutralizujące przeciwciała powodujące wzmocnienie przebiegu kolejnej infekcji. Innymi słowy szczepienie, które ma nas uchronić przed infekcją w przyszłości powoduje, że późniejsza ekspozycja na wirusa będzie znacznie bardziej niebezpieczna, niż gdybyśmy się nie szczepili. Ten efekt zaobserwowano na przykład podczas testów szczepionek przeciwko odrze, syncytialnemu wirusowi oddechowemu i wirusowi dengi. Niestety pojawił się on także podczas badań szczepionek na zwierzęcego, pierwotnego wirusa ciężkiego ostrego zespołu oddechowego (SARS). ADE powoduje, że po podaniu szczepionki wytwarzają się przeciwciała, które nie neutralizują w wystarczającym stopniu wirusa, ale zamiast tego „zachęcają” go do replikacji w komórkach, zaostrzając chorobę.
w krajach o wysokim wyszczepieniu
UK 1 osoba zmarła na ok 160 zarejestrowanych nowych przypadków
PL 1 na 400
Izrael 1 na 600
i w krajach o wyszczepieniu takim sobie
Ru 1 na 30
Iran 1 na 50
USA 1 na 60
https://www.worldometers.info/coronavirus/#main_table
Ale tak nie jest - zbyt wiele wątiwosci mają i naukowcy i lekarze.
No, poza @Klarcia, która rzekomo otacza się samymi specami, czerpie wiadomości od najlepszych światowych specjalistów i jest przekonana o swojej nieomylności innym zarzucając głupotę w tym temacie. Gratuluję samopoczucia ... Chcesz być królikiem doświadczalnym i coś zrobić dla ludzkości - proszę bardzo, ale nie wymagaj tego od społeczeństwa a tym bardziej od dzieci.
Bardziej prawdziwa to liczba zgonów na hospitalizacji.
Ale też bardzo niewiadoma, bo jedni przyjmują terminalnego raka z covidem i go liczą, a inni nie.
ale jeśli zapodane proporcje się powtarzają ciągle, np w przeciągu kilku miesięcy,
to jednak coś to oznacza
a mianowicie skuteczność szczepień
Jak zrobili lockdown to spadła ilość zgonów w wypadkach, suma wszystkich zgonów po ogłoszeniu stanu paniki spadła. Czyli wirus zasadniczo nie zabijał, za to przestały to robić samochody na drogach, właściciele zakładów pogrzebowych zaczęli się skarżyć, że pandemia pozbawia ich pracy(!)
Wirus jest prawdziwy, pandemia ćwiczebna.
Dobra, to po co zamykamy plaże, góry, lasy? Bo to nie chodzi o żadną epidemię ani atak terrorystyczny, ćwiczymy na wypadek wojny, nie ważne czy chodzi o broń bakteriologiczną czy chemiczną. Albo przygotowują nas na ewentualny atak propagandowy - bo tego to jeszcze nie grali.
A maseczki? Jak w zatłoczonym kinie krzykniesz: pali się! to ludzie wyjdą, ale jak krzykniesz: bomba! to się stratują. Właśnie ćwiczyliśmy stan paniki kontrolowanej, maseczka co prawda roznosi a nie zatrzymuje wirusa (profesor Włodzimierz Gut), ale pomaga wzniecać panikę. Noszenie jej na dworze ma taki sam sens jak zakładanie majtek na szyję.
Odradzam bezrefleksyjne połykanie antyrządowych/antykorporacyjnych treści z Internetu, mocarstwom postkomunistycznym zależy na tym żebyśmy łykali je bez popity. Ja piszę za darmo ,oni maja płacone, za "komentarze" też. Wyłącz Internet, włącz myślenie.
Dr Rafał Brzeski tłumaczy, jak działają płatne trolle:
Dr Brzeski: Zamieszki w USA są zapewne dobrze przygotowaną rewoltą. W Chinach radosna atmosfera
Agresywny wirtual Kremla - Dr Brzeski - transmisja na żywo
WarGames: The Dead Code Dead Code 2008 Gry wojenne Kod śmierci
W UK czy DE testują się na okrągło i wszędzie, wyjdzie więc im, że mają np 30 tysięcy zarazeń dziennie. Umrze 30.
W PL testujemy się rzadko, nie testujemy się wchodząc do lekarza, by uzyskać wejście do pracy czy z innych powodów.
Teraz w domu przewaliło się zapalenie gardła, nikt nie był u lekarza, nikt nie robił testów, nawet jakby był lekarz by nie wysłał.
Znajdą więc 3000, a umrze też 30.
Wskaźnik jest więc zupełnie z dupy.
i dla porównania weźmy Rosję
W PL testujemy się rzadko, nie testujemy się wchodząc do lekarza, by uzyskać wejście do pracy czy z innych powodów.
ale to oznacza, że u nas jest jeszcze mniej zgonów w odniesieniu do ilości rzeczywistych zachorowań
Od dawna o tym piszę, że ta choroba jest znacznie mniej groźna, niż się na początku wydawało. To już wiemy, samo who przyznało, że liczba zakażonych jest o około 10* większa, niż wymazanych.
zdecyduj się na coś, bo na razie ta narracja jest wewnętrznie sprzeczna
Ja mówię, że nie można się na tym opierać, bo w zależności od kraju będzie się wyłapywać mniej lub więcej nosicieli, ale nigdy wszystkich, bo tych jest znacznie więcej.
Czego nie rozumiesz?
jednak z dokładnością do różnicy w ilości wymazów
dają one pojęcie o ilości możliwych zarażeń
i, w konsekwencji. ilości możliwych hospitalizacji i zgonów.
A proporcje ilości zakażeń do ilości zgonów różnią się miedzy krajami wyszczepionymi i niewyszczepionymi około 10 razy.
Stąd oczywisty wniosek, że szczepionki chronią przedcięzkim przebiegiem/śmiercią.