Mam 10-letnią córkę, która przechodzi już okres dojrzewania (czyli bywa różnie z jej nastrojem, nie jest już małą dziewczynką, ma swoje odzywki itp.). Nie wiem, jak mam z nią teraz spędzać czas, w co się bawić, czym zająć wieczorami. Jak była młodsza to układałyśmy puzzle, kolorowałyśmy, zabawy lalkami, zabawy z materiałami plastycznymi, ręczne prace itp. Teraz tylko gra na telefonie i ogląda filmiki na YouTubie. Nie mam kompletnie pomysłu, jak mógłbyśmy spędzić czas na czymś kreatywnym, co kupić, aby uruchomić mózg i ręce. Czasem gramy w gry planszowe, ale ile można. I oglądamy serial, ale chcę ją odciągnąć od ekranu. Proszę o podpowiedzi.
Komentarz
Tez mam 10 latkę (niedługo 11)
Po prostu zabrać telefon. Nie mam córki. Wydaje mi się to proste w wypadku syna (mam czterech - trzech doroslych). I ci dorosli studenci) mowia mi żebym jak najpóźniej dawała telefon młodemu)
Korzystanie z telefonu czy z internetu przez dziecko nie musi odrazu oznaczać brak ruchu dla mózgu
U nas własne telefony dopiero od 13 roku życia. 10-11latek jak czasem dorwie się do gry na komputerze ( a nie często ma możliwość) to młodsi bracia okrążają go wokół i kibicują. Potem jeszcze leżąc w łóżkach słyszę jak żywo rozprawiają między sobą i analizują grę i popełnione błędy. Dla mnie wartość ma fakt, że mają przynajmniej wspólny temat przez chwilę, integrują się ....i nie absorbują za bardzo rodzica
Dziewczyny z kolei uwielbiają obejrzeć filmiki w rodzaju: DIY, eksperymenty dla dzieci, przepisy na desery...a potem realizować to w kuchni. Wtedy lepiej być razem
U nas 10dni temu urodziły się kotki, przeżyły 2.
Na początku nie byłam zachwycona, że będą młode, ale teraz widać ile jest radości.
Atrakcji i zajęcia na całe lato będzie ( dzieci 7 i 9 lat).
To jest normalne, że dorastające dziecko nie będzie chciało spędzać tyle czasu z mamą co wcześniej. Chce mieć własny świat, swoją przestrzeń, koleżanki. Trochę słabo, że ta przestrzenią staje się ekran. Przede wszystkim zastanowiła bym się nad radykalnym odcięciem od filmików na YT albo przynajmniej radykalnym ich ograniczeniem. To jest, delikatnie mówiąc, kloaka. "Swoje odzywki czy humory" nie musza być swoje tylko mogą być kalką zachowań rozpuszczonych panienek nabijających kasę rodzicom na bardzo popularnych wśród dzieci filmikach. Te wszystkie Lenki, Ninki czy inne panienki powinny na wieki zniknąć z ekranu, jako pedagog podpisałbym się pod taką petycja własną krwawicą.
Ogranicz dostęp do elektroniki, patrz na to co ogląda, bądź blisko. Wspólna przestrzeń, kotara zbudowałyscie zaprocentuje.
Może zacznij coś robić sama, odkop stare pasje, znudzone dziecko bez dostępu do YT powinno dołączyć. A jak nie to sobie samo znajdzie sensowne zajęcie, które je rozwinie.
Najstarsze dziecko mi dorasta o mama nie jest już atrakcyjna
Nie wiem co poradzić, bo sama chciałabym rady.
U nas czasami są się wygospodarować czas na basen we dwie.
Za to każde chwaliła, każde dla niej bylo wyjątkowe i jako dziecko byłam zazdrosna że moja mama mnie tak nie chwali tylko częściej krytykuje.
No i widzę że dzieci jej jak dorosły mają bardzo dobry kontakt z rodzicami. To zaprocentowało.
Odnośnie telefonów. Wielokrotnie spotkałam się z sadzaniem małego dziecka przed telewizorem czy tabletem, by dziecko nie przeszkadzało, by było zajęte, a rodzic mógł coś swojego zrobić. A potem zdziwienie, że jak dostał telefon, to spędza czas gapiąc się w ekran.
Ale nawet jak nie ma tego czasu za bardzo dla każdego dziecka z osobna to fajnie też można czas spędzać razem.
Może warto jest ją zapisać na jakieś zajęcia sportowe?
https://piaseczno.dlawas.info/sport/te-zajecia-sportowe-dla-dzieci-zachecaja-do-ruchu/cid,14768,a
Zobacz sobie tutaj jakie zajęcia sportowe zachęcają dziecko do ruchu.