Za co jesteście wdzięczni waszym ojcom? Ja jestem dumna z mojego taty ze jest bardzo pomocnym człowiekiem i jestem mu wdzieczna, ze zawsze mi pomaga, chociaż nie zawsze się rozumiemy, to zawsze wiem, ze on gdzieś jest.
eh, ciężki temat ale - za to że nauczył mnie jak zrobić wszystko przy rowerze, jak dbac o przedmioty codziennego użytku i je naprawiać, za naukę przy sprawach hydraulicznych, że pomagał mi w czasie studiów i później, za jego stosunek do mojej żony.
Dzisiaj telefonicznie złożyłam tacie życzenia. Jutro nadrobię na żywo.
Myślę teraz jednak też o członkach mojej rodzinie, którzy ojca stracili kilka lat temu w przeddzień święta... Łzy się same cisną do oczu, ale chcę ufać, że on teraz jest w lepszym miejscu.
Dał życie i nazwisko. Opowiadał piękne historie z życia zwierząt na naszej działce. Czasem zabierał w podróż albo na wyprawę. Znał nazwę łacińska każdego chwasta. Szkoda tylko, że sam był jak chwast Kto może, to wieczny odpoczynek za Stanisława
Ja jestem wdzięczna tacie za wszystkie chwile, kiedy czytaliśmy razem książki, kiedy mi je pokazywał, kiedy coś opowiadał. Za wycieczki w nieznane (czasami z przenoszeniem rowerów przez rzekę, albo kąpielą w gnojówce) Moje dzieci mówią - z dziadkiem nigdy nie jest nudno - on nawet z drogi do przedszkola umie zrobić wyprawę.
Komentarz
Myślę teraz jednak też o członkach mojej rodzinie, którzy ojca stracili kilka lat temu w przeddzień święta... Łzy się same cisną do oczu, ale chcę ufać, że on teraz jest w lepszym miejscu.
Opowiadał piękne historie z życia zwierząt na naszej działce. Czasem zabierał w podróż albo na wyprawę. Znał nazwę łacińska każdego chwasta. Szkoda tylko, że sam był jak chwast Kto może, to wieczny odpoczynek za Stanisława