Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Patotradycjonalizm

2

Komentarz

  • Chrystus otaczał się grzesznikami. Kościół jest społecznością grzesznych ludzi.  Ale Chrystus grzech nazywał grzechem a zło złem. Konkretnie.
    Nauczanie Kościoła nie jest opresyjne, jest szansą na zmianę życia i życie wieczne. 
    Podziękowali 1zbyszek
  • Miłość nie jest nagrodą. Grzech przynosi jednak konkretne skutki - tu na Ziemi niszczy ciało, psychikę, niszczy też duszę i czyni ją niezdolną do przyjęcia Miłości. I jako Dzieci Boże mamy znać swoją godność i próbować żyć jak godne dzieci stwórcy. 
    Jeśli rola Kościoła nie ma być stać na straży godności swoich dzieci to jaka jest jego rola teraz? I nie mówię tu o piętnowaniu grzeszników, ale o postawie - musisz odrzucić grzech, bo on cię niszczy. 

  • edytowano sierpień 2022
    DaddyPig powiedział(a):
    Naśladowanie Chrystusa prowadzi do zamazywania nauczania Kościoła?
     Jezus powiedział "idź i nie grzesz więcej", a nie kobieto możesz dalej trwać w grzechu ja Cię kocham i akceptuję taka jaka jesteś i w związku z tym nie wymagam żebyś zachowywała Boże przykazania 
    Podziękowali 1agnieszkamama
  • Nie przyjmujcie niczego za prawdę co byłoby pozbawione miłości, ani nie przyjmujcie niczego za miłość, co byłoby pozbawione prawdy; jedno pozbawione drugiego staje się niszczącym kłamstwem


    Taki cytacik. Edyta Stein. Jutro wspomnienie.
    Podziękowali 1Agmar
  • @agnieszkamama bardzo mądre słowa, muszę się poznać bliżej z tą świętą :)
  • > Jezus powiedział "idź i nie grzesz więcej"

    Bo sam był bez grzechu. My możemy te słowa powtarzać głównie samym sobie.
    Podziękowali 2malagala Joannna
  • Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. 19 Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. 

    Czy świat obecnego papieża kocha czy nienawidzi?
  • Nienawidzi. Widać to po tym wątku.
  • DaddyPig powiedział(a):
    Nienawidzi. Widać to po tym wątku.
    Myślę, że się mylisz. 
    Podziękowali 1agnieszkamama
  • Nie nazwałabym tego nienawiścią. To jest troska o dobro i przyszłość Kościoła i wiernych. 
    Podziękowali 2agnieszkamama zbyszek
  • Czy po drugiej stronie bezkrytycyzmu jest nienawiść?
  • edytowano sierpień 2022
    Ale do kogo to Monia?

  • DaddyPig powiedział(a):
    Nienawidzi. Widać to po tym wątku.
    Właśnie w tym watku tego nie widać. Kto z piszących tu nie jest z Kościoła tylko ze świata? 
  • Jak nazwać szukanie na kogoś haków, by moc go pozbawić wiarygodności? Dla mnie to przejaw wrogości do Papieża i Kościoła. A zniechęcanie ludzi do katolicyzmu to naprawdę dziwna forma troski.
  • Zarzucasz nienawiść tym, którzy Jezusa kochają?
    Jezus mówił, że nienawidzić będzie świat i o tę nienawiść pytam. Czy świat, który odrzuca Boga, Jego przykazania nienawidzi też Franciszka?
    Podziękowali 1agnieszkamama
  • DaddyPig powiedział(a):
    > Jezus powiedział "idź i nie grzesz więcej"

    Bo sam był bez grzechu. My możemy te słowa powtarzać głównie samym sobie.
    A o upominaniu nic nie mówił? A uczynki miłosierdzia względem duszy gdzieś umknęły?
    Ja naprawdę nie rozumiem co papież chce osiągnąć i chyba wolę się tego nie domyślać 
  • DaddyPig powiedział(a):
    Jak nazwać szukanie na kogoś haków, by moc go pozbawić wiarygodności? Dla mnie to przejaw wrogości do Papieża i Kościoła. A zniechęcanie ludzi do katolicyzmu to naprawdę dziwna forma troski.

    Nie bądź naiwny. Ja kieruję się troską o Kościół. Tego papieża zupełnie nie rozumiem z tym jego "Buona sera" rozpoczynającym pontyfikat.
    Dalej go nie rozumiem z jego dziwacznym zachowaniem. Widać wyraźnie, że nie tyko ja go nie rozumiem.

    Jana 10,4-5
    4 A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. 5 Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».

    Nie znam tego głosu.
  • Pan Jezus nie zostawia miejsca na wątpliwości: 

    Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał» Łk 10, 16
  • edytowano sierpień 2022
    Ja  nikim nie gardzę chcę potwierdzenia w Piśmie Św, że ekologia i zrównoważony rozwój to główne cele chrześcijaństwa.

    Twój cytat można różnie rozumieć. Lepszym jest ten wprost odnoszący się do rozeznawania czy ktoś jest od Boga czy nie.

    J 1, 45-51 Prawdziwy Izraelita

    Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu».
    Rzekł do niego Natanael: «Czyż może być co dobrego z Nazaretu?»
    Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz».
    Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: «Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».
    Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?»
    Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym».
    Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!»
    Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: „Widziałem cię pod drzewem figowym?” Zobaczysz jeszcze więcej niż to».
    Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego».

    Oto słowo Pańskie.

    Chodzi głównie o słowa «Czyż może być co dobrego z Nazaretu?» Natanael wiedział, że Mesjasz narodzi się w Betlejem i to mu nie pasowało.




  • Przecież to nie ma żadnego sensu.
  • Ekologiczna to była moja babcia. To co się teraz promuje to wcale nie jest ekologia. 
  • Łk 12, 13-21 Gromadzić skarby przed Bogiem
    Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem».
    Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?»
    Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia».
    I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: „Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów”. I rzekł: „Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra.
    I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj”.
    Lecz Bóg rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?”
    Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem».

    Pewnie jego brat zagarnął cały majątek a drugi został z niczym i przyszedł do Jezusa żeby mu pomógł. A co Jezus mu odpowiedział? Spadaj dziadu

    Pierwsi chrześcijanie nadal byli niewolnikami i mieli niewolników w sensie prawnym - nie tu leży problem !!

    Ważniejsza jest przemiana serca, Nie chodzi o to żeby trochę rozdać i mieć dobre samopoczucie. Chodzi o znacznie więcej.

  • Kościół mówiący głosem świata prowadzi ludzi do Boga? 
  • A Ty jakim mówisz językiem?
    Podziękowali 1Klarcia
  • W tych dzisiejszych przekomarzankach o KK, zakłada się, że , niejako z założenia jest to, czy powinna być, jedność,
    gdy tymczasem są to dwie, różne i z różnymi interesami, części:
    Kościół jako wspólnota wiernych
    oraz Kościół jako hierarchia kapłańska.

    No i, z jakichś powodów, ta pierwsza część maleje,
    Trzymając się analogii owiec i pasterzy, to pasterze odpowiadają za taki stan rzeczy, czyż nie?
  • edytowano sierpień 2022
    Edit pomylka
  • DaddyPig powiedlział(a):
    Żaden papież tego nie robi. Wymyślasz chochoła, aby usprawiedliwić swoje nieposłuszeństwo.
    Odkąd zrozumiałem jak wielkim dobrodziejstwem jest posłuszeństwo, nie tylko papieżowi, jestem posłuszny. Co do Franciszka, to im bardziej zgłębiam jego działalność, tym bardziej go cenie. Jednak jest to zbyt długi temat, by podjąć go na forum. 

    Kierownikowi w pracy też jestem posłuszny. Chociaż jest to człowiek, działający wybitnie na moją szkodę. Gdy zauważam jego partactwo to mówię mu o tym. Gdy wymyśla bezsensowną robotę dla mnie, to ustawiam ją w kolejce z odpowiednim priorytetem. Obecnie jest już kilkadziesiąt takich zadań. Gdy zarzuca mnie kilkoma zadaniami na wczoraj, zwalniam wykonywanie obowiązków o połowę. itd Ale posłuszny jestem. Dzięki temu, mam nadzieję, że nabędę w końcu upragnionej pokory.

    Nie daję sobie możliwości, zbytniej krytyki swojego Kiero. Niestety wiele osób nauczyło się krytykować innych. Nawet jeżeli są podstawy by to robić, nie jest to korzystne dla duchowego rozwoju człowieka.
    Podziękowali 1Klarcia
  • > to pasterze odpowiadają za taki stan rzeczy, czyż nie?

    W takim samym stopniu, w jakim ja odpowiadam za liczbę uczestników forum.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Pioszo54 powiedział(a):
    W tych dzisiejszych przekomarzankach o KK, zakłada się, że , niejako z założenia jest to, czy powinna być, jedność,
    gdy tymczasem są to dwie, różne i z różnymi interesami, części:
    Kościół jako wspólnota wiernych
    oraz Kościół jako hierarchia kapłańska.

    No i, z jakichś powodów, ta pierwsza część maleje,
    Trzymając się analogii owiec i pasterzy, to pasterze odpowiadają za taki stan rzeczy, czyż nie?
    Liczba chętnych do tej drugiej części też u nas maleje. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.