Poza moimi księżmi (z Carlsberga) - mam trzech ulubieńców w Polsce. 1. Mój ojciec duchowy poznany na początku lat 90 - miał ogromny wkład w moje nawracanie się. 2. Ks. Janusz Chyła "trafiony" na TT. 3. O. Remigiusz Recław, jezuita. Podbił moje serce podczas celebracji Eucharystii - uczestniczyłam online. Od października będzie w Szczecinie - mam nadzieję spotkać się z nim w realu.
Na początku rzeczywiście zachłysnęłam się ich duchowością, ale za bardzo wydaje mi się protestantyzują liturgię, wspierają osobę Marcina Zielińskiego, co jest jak dla mnie niepokojące.
Na początku rzeczywiście zachłysnęłam się ich duchowością, ale za bardzo wydaje mi się protestantyzują liturgię, wspierają osobę Marcina Zielińskiego, co jest jak dla mnie niepokojące.
"Prawdziwi katolicy" (cudzysłów celowy) tak mają - wiarę żywą nazywają protestantyzmem.
Ja lubię zakonników z R - szczególnie jeden ma takie piękne kazania. Poza tym cenie ks Teodora z teobankologi i ks Chacińskiego i ks Niżnika z jego przesłaniem o sw Andrzeju Boboli u nas w parafii był też wikary - ślubu nam udzielał, tak spowiadał że od niego z konfesjonalu człowiek odchodzi taki lekki jakby się nad ziemią unosił Był też super starszy ksiądz u nas do pomocy ale zmarło mu się (podobno po dużym nawróceniu ale w konfesjonale też potrafił nakierować człowieka ). I trzech powyższych z gl postu oczywiście bardzo sobie cenię
Na początku rzeczywiście zachłysnęłam się ich duchowością, ale za bardzo wydaje mi się protestantyzują liturgię, wspierają osobę Marcina Zielińskiego, co jest jak dla mnie niepokojące.
"Prawdziwi katolicy" (cudzysłów celowy) tak mają - wiarę żywą nazywają protestantyzmem.
A nasz wikary, w którym pokładałam wielkie nadzieję. Nie wiem jak to inaczej ująć, ale... rozruszał parafię. Przyciagnal nowych, a starych obudził. Odchodzi
Na początku rzeczywiście zachłysnęłam się ich duchowością, ale za bardzo wydaje mi się protestantyzują liturgię, wspierają osobę Marcina Zielińskiego, co jest jak dla mnie niepokojące.
"Prawdziwi katolicy" (cudzysłów celowy) tak mają - wiarę żywą nazywają protestantyzmem.
Jeśli prawdziwa wiara polega na echolalii i machaniu flagami to o.Pio, s.Faustyna i wielu innych świętych Kościoła jej nie mieli.
@Klarcia ... łatwiej jest się modlić, gdy gra pięknie zespół, jest odpowiednie światło, atmosfera, osoba prowadząca mówi poruszające słowa...ale czy na tym naprawdę polega ŻYWA wiara? Owszem to może być element (ale bez przesady). A jak łatwo jest się modlić trwając w ciszy przed Najświętszym Sakramentem? Gdy rozproszenia atakują, człowiek ma milion myśli z którymi walczy tylko po to by być dla Niego cały. Nie muszę nic czuć. Wierzę że On jest. Nic nie śpiewam, nie mówię różańca, koronki, nie próbuję Boga zagadać ale Jestem przed nim...jakie to trudne i prawdziwe. I żywe.
@Kacha o. Remigiusz nie odpłynął od doktryny to doktryna odpłynęła za sprawą Franciszka.
Jeśli jacyś wyznawcy wierzą w Boga, który stworzył ten świat to pewnie wierzą w tego samego Boga co my, ale jeśli nie wierzą w Boga jakim jest nasz Pan Jezus Chrystus to nie będzie ten sam bóg.
Niestety obawiam się, że o.Remigiusz nie odpłynął, a doktryna katolicka odpłynęła za sprawą Franciszka - pacha mama i inne incydenty, które powoli stają się tradycją.
Jeszcze parę lat obecnego nauczania, a nasze dzieci będą przekonane, że w chrześcijaństwie chodzi o ekologię i pomoc najbiedniejszym. Powoli i skutecznie będą zapominać o Jezusie jak by był kimś niepotrzebnym.
Kto dziś potrafi powiedzieć co to jest Dobra Nowina ?
Ostatnio przygotowałem pogadankę na temat dokumentu Franciszka o liturgii wydanego pod koniec czerwca. Absolutnie ortodoksyjny tekst, napisany pięknym językiem. Jeżeli komuś Pachamama rzuciła się na oczy i nic innego nie widzi, to mogę tylko współczuć
Komentarz
Dziś słuchałam wykładu Strzelczyka, wolę zdecydowanie.
1. Mój ojciec duchowy poznany na początku lat 90 - miał ogromny wkład w moje nawracanie się.
2. Ks. Janusz Chyła "trafiony" na TT.
3. O. Remigiusz Recław, jezuita. Podbił moje serce podczas celebracji Eucharystii - uczestniczyłam online. Od października będzie w Szczecinie - mam nadzieję spotkać się z nim w realu.
Zaprzeczają wierze katolickiej? Nie uznają papieża? Co takiego robią?
Ale strasznie brakuje nam takiego kapłana. A był zaledwie rok
Chochoł.
Ostatnio przygotowałem pogadankę na temat dokumentu Franciszka o liturgii wydanego pod koniec czerwca. Absolutnie ortodoksyjny tekst, napisany pięknym językiem. Jeżeli komuś Pachamama rzuciła się na oczy i nic innego nie widzi, to mogę tylko współczuć
Zacytuj punkt katechizmu, który o. Remi zanegował.