Efekt zdalnych mszy

Prayboy

Z analizy CBOS-u wynika, że od 1992 r. do 2022 r. odsetek dorosłych określających się jako wierzący spadł z 94 do 84 proc., a praktykujących regularnie z blisko 70 proc. do niemal 42 proc.

__
Potwierdzam, w miejscowości którą odwiedzam regularnie wiele osób zrezygnowało z uczestnictwa we Mszy.

Prayboy

a może nie tylko tego, nałożyło sie kilka czynników ale źle to wygląda
równia pochyła
Z analizy CBOS-u wynika, że od 1992 r. do 2022 r. odsetek dorosłych określających się jako wierzący spadł z 94 do 84 proc., a praktykujących regularnie z blisko 70 proc. do niemal 42 proc.

https://niezalezna.pl/454642-maleje-zaangazowanie-religijne-polakow-nowy-raport-cbos

DaddyPig

Nie zgadzam się z tezą z tytułu. Jeżeli ktoś odszedł z Kościoła z powodu zdalnych Mszy, to znaczy, że wcześniej był w nim tylko ciałem.

zbyszek

@DaddyPig Czuje jak byś mówił "to niech sobie idzie przynajmniej Kościół się oczyści"

Jednak to mnie boli, że tyle osób odchodzi

DaddyPig

> Czuje jak byś mówił

Twoje uczucia są Twoim problemem.

zbyszek

Uczucia twojej żony są jej problemem ?

DaddyPig

Nie jesteś moją żoną

Agmar

DaddyPig powiedział(a):

Nie zgadzam się z tezą z tytułu. Jeżeli ktoś odszedł z Kościoła z powodu zdalnych Mszy, to znaczy, że wcześniej był w nim tylko ciałem.

W Kościele było troche ludzi poszukujących, już ich nie ma bo znalezli drzwi zamknięte... Poza tym jak dostęp do Kosciola i do sakramentów nie jest ważny i potrzebny dla rozwoju wiary i trwania przy Jezusie to widać świeci się myli a Kościoły można zamknąć , wiara przetrwa, po co nam więc Kościół? 

DaddyPig

Kościoły są otwarte, każdy chętny może do nich wejść.

Klarcia

Bez bicia przyznają, że chętnie uczestniczę w Eucharystii online. 
Do kościoła mam daleko i wyprawa jest trudna, z wielu względów. Tylko gdy jestem w Carlsbergu to cieszę się realną obecnością Jezusa.

Berenika

Ludzie odchodzą z Kościoła z wielu powodów. Pierwszym i najważniejszym jest brak wiary.

Pandemia tylko wyostrzyła to zjawisko. Z mojej perspektywy wynika, że większość wróciła. Ci, którzy odeszli, podają zupełnie inne przesłanki. Nie pandemia też jest przyczyną aktów apostazji.

Beta

Znam 1 osobę, która przestała chodzić przez pandemię. Wpłynęły na to limity w kościołach a nie zdalne Msze. "Oddała" miejsce w kościele tym bardziej wierzącym i już nie wróciła. 

asiao

Beta powiedział(a):

Znam 1 osobę, która przestała chodzić przez pandemię. Wpłynęły na to limity w kościołach a nie zdalne Msze. "Oddała" miejsce w kościele tym bardziej wierzącym i już nie wróciła.


Chciało by się powiedzieć męczennik za wiarę na miare czasów 

DaddyPig

> "Oddała" miejsce w kościele tym bardziej wierzącym

Dokładnie o tym piszę. Wierzącym zdalne Msze nie przeszkodziły w powrocie do kościołów.

DaddyPig

Z dzisiejszego kryzysu wyjdzie Kościół jutra. Kościół, który wiele utracił, stanie się maluczkim i będzie musiał zaczynać od początku. Nie będzie już mógł wypełnić wiernymi świątyń, które zostały zbudowane w okresach wielkiej „koniunktury”. Wraz z liczbą swoich zwolenników utraci wiele przywilejów w społeczeństwie, ale będzie się czuł silniejszy niż dotychczas, bo będzie dobrowolną wspólnotą, złożoną ze zdecydowanych ludzi. Jako mała społeczność będzie o wiele mocniej angażował inicjatywę swoich poszczególnych członków. W wierze i modlitwie pozna znowu swoje właściwe centrum, a sakramenty przeżywać będzie znowu jako służbę Bożą, a nie jako problem struktury liturgicznej.

Ks. prof. Joseph Ratzinger, Glaube und Zukunft, 1970

Agmar

DaddyPig powiedział(a):

> "Oddała" miejsce w kościele tym bardziej wierzącym

Dokładnie o tym piszę. Wierzącym zdalne Msze nie przeszkodziły w powrocie do kościołów.

Ludzie głęboko wierzący mogą stracić wiarę, po to są sakramenty w tym Eucharystia żeby wiarę żywic. Jeśli dla Ciebie nieprzyjmowanie Ciała Pańskiego nie wpływa na wiarę to i przyjmowanie by nie wpływało. A wpływa . Nie wiem jak jaśniej napisać ale im częściej w Kościele tym większy głód, jak przestajesz chodzić wiara Ci słabnie i dużo nie trzeba żeby ją stracić i za to Kościół odpowie 

DaddyPig

Mylisz przyczynę ze skutkiem. Przyjmujemy Komunię, bo wierzymy, a nie wierzymy, bo przyjmujemy Komunię.

Za katechizmem kard. Gasparriego:

409. Jakie skutki wywiera Eucharystia u tych, którzy ją przyjmują godnie i pobożnie?

U tych, którzy Eucharystię przyjmują godnie i pobożnie, Eucharystia wywiera następujące skutki:

1. pomnaża łaskę uświęcającą i gorącość miłości;
2. odpuszcza grzechy powszednie;
3. pomaga walnie do wytrwania w dobrym aż do śmierci, uśmierzając pożądliwość, chroniąc od grzechów śmiertelnych i dodając siły do dobrych uczynków.

Agmar

@DaddyPig sam odpowiedziałeś, Kościół w imię wirusa zabrał to wszystko ludziom. Zdaje się że grzech śmiertelny powoduje otwarcie się na drugą stronę? A jak idziesz na drugą stronę to raczej wiara Ci nie wzrasta a słabnie?

DaddyPig

A ja sobie myślę, że jest tu jak w przysłowiu, że złej baletnicy przeszkadza falbana u spódnicy. Ktoś wybrał życie w grzechu, ale będzie teraz oskarżał Kościół, że półtora roku temu nie było dostępu do Mszy św. Można się tylko z tego śmiać.

Odrobinka

Zdalne msze pomogły dookreślić swoją wiarę. My chodziliśmy tam gdzie olewali obostrzenia. Do parafii chodzę regularnie. Wiernych na mszach jest więcej niż przed pseudopandemią.