Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Połowa młodych mężczyzn w Polsce jest samotna

123468

Komentarz

  • Pioszo54 powiedział(a):
    AyEm powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    AyEm powiedział(a):
    @Pioszo54 - aż tak daleko w przyszłość nie wybiegam. Interesuje mnie dożyć we względnym dostatku śmierci i aby ten dostatek pomnożyło następne pokolenie. Reszta się jakoś sama ułoży. 

    lepszym gwarantem powodzenia potomstwa, jest rodzeństwo i jego dobre wychowanie
    Raczej wykształcenie dzieci i wyposażenie ich w pewien pakiet na łatwiejszy start. Nie potrafię wskazać ani jednego aspektu w dorosłym życiu do czego mi jest potrzebne rodzeństwo - w żaden sposób nie wpływa na moje codzienne życie. 
    jako zabezpieczenie, pomoc
    @AyEm bardzo nie podoba mi się świat który pokazujesz tu na forum. Ludzie których zatrudniasz pracodawcom są rozpatrywania według przydatności jak trybiki w machinerie. Nie ma znaczenia jakimi są ludźmi ani co potrafią tylko ile dyplomów mają. Więzi według Ciebie nie są w żadnym względzie ważne. Ani z dzieckiem ani z żoną ani z rodzeństwem. To tylko układy. Układ z żoną że ona zajmuje się domem i dziećmi a mąż zarabianiem nie ma w sobie krzty uczucia czy więzi. Wspólne życie to nie żaden układ, tylko miłość i wzajemna pomoc. Żadne fifty- fifty tylko zwykła chęć pomocy drugiej osobie. 
    Ja gotuję bo moje dzieci lubią moje jedzenie, podobnie mąż. Czasem jak jestem zmęczona i mam dużo na głowie to mąż kupuje coś gotowego. Nie dlatego że taki mamy układ tylko zwyczajnie dlatego żebym się nie musiała męczyć jeszcze dodatkowo obiadem. Czasem też gotują córki bo lubią. Tu z tym ciężko bo najpierw muszę w piecu napalić bo póki co nie mam kuchenki tylko kuchnie kaflową.
    Ja się rzadko kontaktuje z siostrą bo mieszka dość daleko i zostalyśmy wychowane jak dwie jedynaczki. Była zbyt duża różnica.wieku między nami, ale mimo to wiem że gdyby się mi noga powinęła w czymkolwiek to mogę liczyć na jej pomoc a ona na moją. Mam też świadomość że nie jestem sama na świecie nawet jeśli umrą rodzice i reszta rodziny to mamy siebie. Patrzę na rodzeństwo mojego męża i ich więzi. Przy przeprowadzce to oni oferowali pomoc, bez żadnego problemu i opłat. 
    I jeszcze jedno dotyczące ojców. Wielu pracodawców ceni sobie ojców jako pracowników bo jeśli zależy im na zaufanych pracownikach a nie na ciągłej wymianie kadry to ojcowie nie są skłonni do rzucania pracy z byle powodu, bo muszą utrzymać rodzinę.  Cieszę się ogromnie że pożegnałam się z wielkim miastem. Nie chcę być trybikiem. A tu mam szanse zaistnieć.
  • edytowano listopad 2022
    M_Monia powiedział(a):
    Przeczytakam
    PiS próbuje coś z tym problemem mniejszych miejscowości zrobić. 
    Absolutnie to jest dramat. 
    A konkretnie co próbuje zrobić?
    Mieszkam obecnie na prowincji ściany wschodniej. I to w okolicach wolnej strefy ekonomicznej. Poza tym że są drogi i gminy wyciągają na jakieś akcje kasę z UE to ja nie widze żadnego sensownego działania na prowincjach. Owszem są obozy pracy w Mieleckiej strefie, ale to są głównie zachodnie firmy. Przede wszystkim nie ma tu biznesów polskich. 
  • A propos rodzeństwa w dorosłym życiu. Takie mam obserwacje:
    1. Są ludzie, którzy w dorosłym życiu są przeraźliwie samotni. Rodzice pomarli, rodzeństwa nie było, małżeństwo nie udało się, rozpadło, dzieci w nim nie było. 
    2. Są ludzie, którzy z opieką nad rodzicem po wylewie (na przykład) zostają sami. Czas, decyzje, odpowiedzialność spada wyłącznie na jedną osobę, innych dzieci nie było.
    3. Są ludzie, którym rodzice zostawili jako majętność obszerny dom, w którym mieszkają sami.

    Nie chciałabym tego dla moich dzieci.
    Podziękowali 2Pioszo54 Odrobinka
  • @Via Carpatia miała pomóc. Ścianie wschodniej.
  • edytowano listopad 2022
    W czym? 
    Artykuł trafny moim zdaniem bardzo. 
    Mieszkam teraz na ścianie wschodniej i nawet dotacje z urzędu pracy na założenie działalności gospodarczej są mniejsze niż w innych częściach Polski. Za to ceny paliwa są najwyższe. Większość sklepów po wsiach zamknięta z powodu biedronek i lidlów. Moim zdaniem nie tak powinno wyglądać dbanie o polską gospodarkę. 

  • edytowano listopad 2022

    Może w takim razie najlepiej byłoby organizować coś w rodzaju "wycieczek" dla młodych kobiet na wieś w celu poszukiwań małżonka? W pakiecie zwiedzanie obór i kurników, spacery i sesja zdjęciowa wśród pól rzepaku, obiad złożony z lokalnych produktów, no i clou programu: prezentacja kandydatów: Mirek pręży muskuły na traktorze, Edward w zmodernizowanej za pieniądze unijne mleczarni, Krzysztof na tle ostatnich promieni zachodzącego słońca oświetlających snopki.


  • Nie będą samotni ..będą tinderami i tinderkami 
    Może więcej nie potrzebują 
    Podziękowali 1Berenika
  • @M_Monia to oczywista ironia. Kobiety nie wyruszą na wieś po mężów, nie ze względu na odległość, tylko mentalna przepaść. Kobiety dzisiaj mają wymagania I wiedzą czego chcą. Jeżeli nie ma kogoś, ktobodpowiasabim w 100% wola byc same niż szukać Wieskow po wioskach.
  • edytowano listopad 2022
    Wkurza mnie ten kult wykształcenia. Pisalam kedys o sąsiedzie. Lat 30. Bardzo inteligentny, oczytany. Z własnego wyboru zrezygnował z technikum i studiów. Skończył mechanikę. Ma własną firmę. W tej chwili robi bramy i inne tego typu rzeczy z metalu. Zarabia duże pieniądze. I szuka kobiety bo chce mieć rodzinę. Odpada właśnie dlatego że nie ma studiów bo jak twierdzi do niczego w tej chwili mu nie są potrzebne. Ma pragmatyczne podejście. Mnóstwo zainteresowań. Mieszka pod Warszawą we własnym domu. 
    Też ma wymagania bo nie chce dziewczyny bez ambicji, takiej z którą nie ma o czym pogadać.

    Podziękowali 1Pioszo54
  • edytowano listopad 2022
    bo inteligencja w znaczeniu mądrości, nie zależy od studiów,
    tylko od oczytania,
    jest to ten rodzaj wiedzy, który jest często lekceważony, bo nie ma w niej konkretów,
    ale w stosunku do świata, do wychowania dzieci, bezcennej
  • Ja chodziłam do SP na podlaskiej wiosce. Młodzież ze wsi była pracowitsza i bardziej religijna niż z miasta. Kilka osób z mojej klasy skończyło najpierw zawodówkę, potem technikum, a potem studia. 
    Dzierżawca części mojego pola - młody, fajny chłopak przed 30-stką, skończył agrobiznes, a potem pojechał na praktyki do USA, ożenił się niedawno.
    Kobiety łatwiej zmanipulować, przekierować potrzebę poczucia bezpieczeństwa z rodziny na pracę zawodową, tak że stawiają ją na pierwszym miejscu przed dziećmi. 
  • Nie wiem jak to kryterium wykształcenia miałoby kogoś wykluczać? Ludzie przecież nie mają na czole wypisanego wykształcenia. 
  • Ale jak się szuka np na portalach randkowych to wyklucza.
  • Ja natomiast nie rozumiem jego marginalizowania i udawania, że do niczego nie jest potrzebne. Każdy ma swój pogląd. Wiedza ogólna jest zdecydowanie szerszą po skończeniu studiów niż po skończeniu szkoły zawodowej. Robienie z wykształcenia zbytku do domena ludzi niewykształconych.
    Podziękowali 3Aga85 beatak formatka
  • edytowano listopad 2022
    avija powiedział(a):
    Ja natomiast nie rozumiem jego marginalizowania i udawania, że do niczego nie jest potrzebne. Każdy ma swój pogląd. Wiedza ogólna jest zdecydowanie szerszą po skończeniu studiów niż po skończeniu szkoły zawodowej. Robienie z wykształcenia zbytku do domena ludzi niewykształconych.
    racja, ale studia się mocno zdeprecjonowały, w porównaniu do PRL-u,

    np. studia pielęgniarskie, po co to?

    albo wysyp studiów nauczycielskich - czy na pewno poprawiły wykształcenie uczniów?
  • Odrobinka powiedział(a):
    Ale jak się szuka np na portalach randkowych to wyklucza.
    Wszystkie portale randkowe wykluczają osoby, które nie mają wyższego?
  • Nie. Kobiety w portalach randkowych nie są zainteresowane mężczyzną z wykształceniem zawodowym.
    Podziękowali 1Beta
  • Facet robotny, mający fach w rękach, którzy przynosi mu niemały pieniądz, oczytany, posiadający własny dom… i tylko kobiety znaleźć nie może. 
    Może ma wygórowane wymagania. Bo ciężko uwierzyć, żeby taki ideał nie miał powodzenia. 
    Podziękowali 2beatak Aga85
  • avija powiedział(a):
    Ja natomiast nie rozumiem jego marginalizowania i udawania, że do niczego nie jest potrzebne. Każdy ma swój pogląd. Wiedza ogólna jest zdecydowanie szerszą po skończeniu studiów niż po skończeniu szkoły zawodowej. Robienie z wykształcenia zbytku do domena ludzi niewykształconych.
    Wykształcenie wyższe jest potrzebne. Do zdobycia określonych zawodów wręcz konieczne. Jednak twierdzenie że byle jakie studia są w stanie z buraka zrobic diament i że ludzie którzy z różnych względów nie studiują są mentalnie niżej niż osoby po studiach jest nieadekwatne do rzeczywistości.
    Większość osób nie studiuje prawa, medycyny czy programowania. Raczej idą na kiepskie kierunki humanistyczne typu stosunki międzynarodowe które oprócz papierka nic nie wnoszą. Taką rzeczywistość znam dość szeroko. 

  • Ok. Jak kobieta ma wyższe lub średnie, to rozumiem. Ale jak są na takich portalach kobiety mające zawodowe, to czemu miałyby odrzucać mężczyznę z zawodowym? Takie celują też w facetów z wyższym?
  • hipolit powiedział(a):
    Facet robotny, mający fach w rękach, którzy przynosi mu niemały pieniądz, oczytany, posiadający własny dom… i tylko kobiety znaleźć nie może. 
    Może ma wygórowane wymagania. Bo ciężko uwierzyć, żeby taki ideał nie miał powodzenia. 
    Do łóżka znajduje. Chętnych do zakładania rodziny nie. Jakbym była wolna to bym się za niego brała. Nie wiem czy ideał. Po prostu chciałby znaleźć ładną i mądrą dziewczynę, która chciałaby założyć rodzinę, mieć dzieci, i miała ambicje być kimś nieco więcej niż kura domowa  Szuka w przedziale 25-35 lat. 
  • Beta powiedział(a):
    Ok. Jak kobieta ma wyższe lub średnie, to rozumiem. Ale jak są na takich portalach kobiety mające zawodowe, to czemu miałyby odrzucać mężczyznę z zawodowym? Takie celują też w facetów z wyższym?
    Ale takie dziewczyny dość szybko wychodzą za mąż. I raczej na portalach randkowych nie szukają. Te po szkołach zawodowych. Raczej nie znam niezamężnych z takim wykształceniem kobiet 25/ 30 letnich. Może to jest to 
  • Ale jednak ten papierek dały radę uzyskać. Nawet jak on zawodowo nic im nie daje, jak jest z jakiegoś kiepskiego kierunku, czy uczelni, to pokazuje, że chciały się uczyć i miały możliwości intelektualne go zdobyć.
  • Albo poziom uczelni pokazuje. 
  • Żeby skończyć najsłabszą uczelnię, najgorszy kierunek też trzeba było się uczyć i choćby zdać maturę. Ten po zawodówce nawet tego nie zrobił. 
    Podziękowali 4avija beatak Aga85 formatka
  • Tak. Poziom matur tez znacznie spadł. 
  • Próg zdawania spadł, poziom matury rozszerzonej uważam za całkiem przyzwoity. Ale my nie o jakości edukacji a o wartości wykształcenia (dziwnym trafem nasi studenci w Niemczech świetnie sobie radzą i ich podstawy z Polski górują nad programem Niemieckim).

    Ja za to Odrobinka znam wiele osób prowadzących firmy nie rozumiejących formularzy które podpisują, z bardzo słaba umiejętnością pisania. Nie rozumiejących dokumentów prawnych, ba nie umiejących wyszukać informacji dotyczących ich własnych działalności, w tym pomaga im Pan/Pani urzędnik, o zgrozo po studiach.
  • Odrobinka powiedział(a):
    Tak. Poziom matur tez znacznie spadł. 
    Skoro tak łatwo jest zdobyć wyższe, zrobić maturę, to nie powinno Cię dziwić, że brakuje kobiet zainteresowanych facetem, który skończył na zawodówce. 
    Podziękowali 4avija beatak Laf2011 Aga85
  • edytowano listopad 2022
    Mężczyzna szuka ambitnej kobiety, a sam nie miał ambicji choćby matury zdać. Nadal nie ma ambicji, by zdobyć wyższe, choć uważa, ze brak wyższego mu uniemożliwia spełnienia marzenia o rodzinie.  
    Podziękowali 1Coralgol
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.