Rower elektryczny

Prayboy

Ktoś posiada, poleca?
korzystam z miejskich i to jest rewelacja, zastanawiam sie nad zakupem jako dodatkowego środka komunikacji, 
macie jakieś doświadczenia, typy modele które możecie polecić?
@Tomasz zdaje się ze w Szwajcarii to dość popularn środek lokomocji

Prayboy

no popatrz, czułem że ciebie trzeba pytać, o to mi chodzi, czy polecasz jakąś szczególną markę .

Prayboy

no popatrz, czułem że ciebie trzeba pytać, o to mi chodzi, czy polecasz jakąś szczególną markę model, pojemność i napięcie baterii i czy to się sprawdza na co dzień, czy jest kłopotliwe w serwisie (sam serwisuję moje 6 "zwykłych" rowerów)

Prayboy

Tomasz powiedział(a):

Np. coś takiego na Warszawskie promenady. 

https://www.bikester.ch/kalkhoff-image-3.b-advance-wave-mit-ruecktrittsbremse-M1024892.html?vgid=G1503419&_cid=21_1_-1_9_4049_1503419__pla&campaign_detail=smart_shopping&gclid=EAIaIQobChMIm6XvguaA_gIVE7ayCh1biAWJEAQYAyABEgLJTfD_BwE

bez przesady, max 6-7 tysiecy PLN

Prayboy

można, tyle że zapewne już z padniętą baterią będzie.

Prayboy

Tomasz powiedział(a):

Albo coś takiego. 

https://www.merida-bikes.com/de-ch/bike/2689/eone-sixty-9000

hahaha to nie za pensje w budżetówce ani nawet lekarskie w PL

Prayboy

fakt, uprościłem, mojej żony to nie dotyczy, pracuje w najlepszym, ale najbardziej dziadowskim finansowo oddziale na Mazowszu, nie ma tez praktyki indywidualnej, ale jej koledzy/koleżanki co chwila wypoczywają w miejscach typu Bahama itp.
Tyle że bezdzietni, u nas pieniądze nie były nigdy priorytetem.
Dopiero od zeszłego roku stać nas na narty i to w Polsce.
inna sprawa że dojeżdza do pracy autem, tyle że 20 letnim. To apropos powiedzonka pokaż lekarzu co masz w garażu :-)

Prayboy

w zeszłym roku Kluszkowce, w tym Białka. W tym roku nawet ja sie nauczyłem, i to od razu bez szkółki, tyle że jezdziłem od zawsze na biegówkach i łyżwach więc łatwo poszło. Reszta rodziny rok temu się nauczyła i połknęliśmy bakcyla.

Prayboy

my tylko pożyczamy, nie żyjemyh w górach więc to nie ma sensu, za późno zaczęliśmy. No i wozic 6 zestawów z Warszawy w góry bez sensu, nie ma jak. Najwyzej buty się kupi bo najdłużej się schodzi w wypożyczalni na przymierzaniu.

Prayboy

fajny, człowiek się uzależnia, pierwszy raz jezdzilem od 10 do 22 non stop i było mi mało

Prayboy

ale za to na rower same góry, musisz mieć kondycję, ja tylko po płaskim zasuwam a to ni eto samo