Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Potęga imienia Bożego

24567

Komentarz

  • Zobacz zieloną kometę na nocnym niebie

    (09.06/23:56) - W ciągu kilku następnych tygodni będziemy mieć wyjątkową okazję zobaczenia zielonej komety. Z jedną z komet o takiej barwie przyszło nam się już spotkać w lutym 2009 roku. Tym razem kometa będzie nieco jaśniejsza i to właśnie przyciąga wzrok amatorów nocnego nieba. Kometa McNaught (C/2009 R1) została odkryta przed rokiem i dość długo astronomowie nie mogli przewidzieć, kiedy dotrze do Słońca. Po żmudnych obliczeniach okazało się, że stanie się to wczesnym latem tego roku. Kometa w pierwszych dniach lipca zbliży się do Słońca na odległość 60 milionów kilometrów. Najłatwiej będzie ją jednak zobaczyć przez całą drugą połowę czerwca, gdy będzie systematycznie jaśnieć i jednocześnie nie będzie się znajdować zbyt blisko Słońca, co mogłoby utrudnić obserwację. W tej chwili możemy ją oglądać gołym okiem poza miastem, tam, gdzie jest naprawdę ciemno. Jeśli obserwacje czynimy w mieście, z pewnością przyda się nam lornetka. Wystarczy tylko spoglądnąć w rejon gwiazdozbioru Perseusza, który wznosi się nocami dość nisko między północnym a północno-wschodnim horyzontem. W odnalezieniu komety McNaught z pewnością pomoże nam mapka, którą zamieszczamy pod artykułem. Komety mają różne kolory, przeważnie są biało-żółte, ale zdarzają się też zielone i właśnie taka jest kometa C/2009 R1. Jej kolor to wskazówka, że obiekt obfituje w dwuatomowy węgiel i cyjan. Najjaśniejsza część komety nazywana jest głową, natomiast smugi jakie po sobie pozostawia, to warkocz. Tworzą się one, gdy kometa zbliża się do Słońca i następuje parowanie lodu wraz z uwalnianiem gazów i pyłów. Wiele komet nie opuszcza wewnętrznej części naszego Układu Słonecznego, dlatego często możemy obserwować je na niebie. Większość z nich pochodzi z Obłoku Oorta, gdzie znajduje się mnóstwo mniejszych i większych ciał, które się ze sobą zderzają i wytrącają z orbity. Takie wypchnięte z grupy bryły zmierzają w kierunku Słońca z czasem stając się kometą.
    Michael-JAcger-2009R120100606UT0050web_1275850175.jpg
  • Piękne zjawisko. Bóg jest niesamowity, że chce Mu się takie rzeczy wymyślać.
  • Fajnie się rok zaczyna

    Biolodzy i ornitolodzy wciąż nie ustalili, co spowodowało nagłą śmierć ponad tysiąca ptaków w małej amerykańskiej miejscowości Beebe, w stanie Arkansas.

    Pierwsze informacje o spadających z nieba martwych ptakach zaczęły napływać jeszcze w piątek przed północą. Leżały na dachach, gałęziach i podwórkach.

    W zależności od źródeł mówi się nawet o czterech do pięciu tysiącach padłych ptaków. Poza terenami Beebe niczego podobnego nie znaleziono.

    Jednocześnie biolodzy odkryli w rzece Arkansas blisko 100 tys. śniętych ryb. Było to jednak w odległości ponad 200 km od Beebe i nie łączy się tych dwóch wydarzeń ze sobą.

    Jak stwierdziła ornitolog Karen Rove, ptaki miały ślady uszkodzeń fizycznych. Mógł w nie albo uderzyć piorun, albo też wpadły na dużej wysokości w grad. Niewykluczone też, że stado leciało w rejonie, gdzie jeszcze przed Nowym Rokiem wystrzeliwano sztuczne ognie, co mogło spowodować rozbicie klucza. Patki mogły też wyginąć ze stresu.

    Przedstawiciele władz Arkansas zgromadzili około 65 martwych ptaków. Mają one zostać wysłane do laboratoriów stanowej komisji ds. zwierząt i drobiu, a także do ośrodka zdrowia fauny i flory w Madison, w stanie Wisconsin.

    Rove wątpi, że ptaki zostały otrute. Jak jednak argumentowała, podobne przypadki miały już miejsce wcześniej, ale badania nie przyniosły jednoznacznej odpowiedzi.
  • Trwa wielka ewakuacja północno-wschodniego wybrzeża Australii, gdzie dzisiaj po południu czasu polskiego uderzy Yasi, jeden z najpotężniejszych cyklonów w historii australijskiego osadnictwa.

    Cyklon Yasi, który przed kilkoma dniami narodził się nad wodami Morza Koralowego jest tak olbrzymi iż jego chmury pokrywają niemal całą powierzchnię morza.

    Średnica cyklonu wynosi aż ponad 2 tysiące kilometrów, co oznacza, że w momencie wejścia na ląd, cyklon będzie tak duży jak połowa kontynentu australijskiego.

    Meteorolodzy nie mieli jeszcze okazji obserwowania tak gigantycznego cyklonu w tej części świata.

    Tymczasem korzystając z gorących wód morskich Yasi gwałtownie przybiera na sile. Tuż przed dotarciem oka nad ląd stała prędkość wiatru będzie dochodzić do 240-250 km/h, a w pojedynczych porywach do 300 km/h. Oznacza to cyklon ostatniej, piątej kategorii, tak silny, jak pamiętny huragan Katrina.

    Od kilkudziesięciu godzin trwa ewakuacja ludności z miejscowości położonych bezpośrednio na wybrzeżu. Spodziewane są tam fale wysokie na ponad 10 metrów oraz przypływ sztormowy, który może spowodować zatopienie znacznej części wybrzeża. Wiatr będzie z łatwością wyrywać drzewa z korzeniami, zrywać dachy z domów i obracać je w ruinę.

    Poza huraganowym wiatrem trzeba się liczyć z ulewnymi deszczami, które same w sobie będą powodować powodzie i potęgować te, które zdewastowały stan Queensland w ostatnich tygodniach.
  • http://www.youtube.com/watch?v=tnWo1kbu5QE
  • Katedra w Nowej Zelandii w mieście CHRISTCHURCH
    xxx1v.jpg


    A kiedy niektórzy mówili o świątyni, że tak pięknymi kamieniami i darami wotywnymi jest ozdobiona, powiedział: "Co do tego, na co z podziwem patrzycie, to przyjdą takie dni, kiedy kamień na kamieniu tu nie zostanie, który by nie uległ ruinie". Zapytali Go potem, mówiąc: "Nauczycielu, a kiedy to będzie i co będzie znakiem, że to już się stanie?" On odpowiedział: "Uważajcie, byście nie dali się zwieść. Bo wielu przyjdzie pod moim imieniem i mówić będzie: "To JA JESTEM", oraz: "Ta chwila już blisko!" Nie idźcie za nimi. Gdy usłyszycie o wojnach i przewrotach, nie przeraźcie się, bo trzeba, aby to najpierw przyszło, ale nie tak szybko koniec". Wtedy też mówił im: "Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą wielkie trzęsienia ziemi, a w różnych miejscach głód i zaraza, straszne zjawiska wystąpią i wielkie znaki na niebie


    W Libii "jest koniec świata. Tam jest pogrom i sceny dantejskie. Nie wiem jakim cudem znaleźliśmy się w samolocie" - powiedział polski ksiądz o. Augustyn Lewandowski z zakonu Trójcy Świętej.





    Trzęsienie ziemi było tak silne, że od Lodowca Tasmana, największego lodowca górskiego w tym kraju, oderwał się blok lodowy o wadze od 30 do 40 milionów ton.

    Lodowe tsunami po trzęsieniu ziemi w Nowej Zelandii
  • Mona to jest fake



    Jedna z największych na świecie telewizji kablowych - MSNBC, nadając na żywo relację z niedawnych zamieszek w centrum Kairu, pokazała niezwykły widok: jeźdźca-ducha pośród protestującego tłumu, którego na całym świecie od razu okrzyknięto pierwszym z czterech Jeźdźców Apokalipsy !

    Przypominamy, że tą relację telewizyjną nadawano oficjalnie na żywo !

    W naszym mniemaniu istnieją tylko 2 możliwości:

    * Albo video jest nieprzerabiane i jest to najbardziej unikalny zapis wideo ducha (w co wątpimy). Sama obserwacja wideo pozwala dojrzeć, iż najprawdopodobniej coś tam manipulowano. Także kilku specjalistów wypowiadało się sceptycznie w tej sprawie.
    * Albo też MSNBC spreparowała to wideo w jakimś określonym celu, przy czym wątpimy aby w tak dużej telewizji znalazł się ktoś gotowy do tego typu, samodzielnego wybryku.

    Nie zapominajmy, że współwłaścicielem MSNBC jest Microsoft (link), dysponujący najlepszymi specjalistami od technologii cyfrowych na świecie. Inną ciekawostką jest fakt, iż w MSNBC pracuje córka znanego większości z nas Zbigniewa Brzezińskiego - Mika Brzeziński (link).

    Zakładając, iż stacja ta celowo spreparowała to wideo (brak oficjalnych wypowiedzi przedstawicieli MSNBC w tej sprawie jak i podtrzymywania wersji, iż ten przekaz telewizyjny był na żywo) trzeba by było znaleźć ich motyw. MSNBC nie pozwoliło by sobie na tego typu żart i to w takich okolicznościach, ponieważ nadaje także na kraje arabskie i afrykańskie, w których ogromna większość to, poważnie traktujący tematykę końca czasów muzułmanie (link).

    Żeby zrozumieć, jak ważny dla muzułmanów może być taki przekaz, trzeba przypomnieć sobie iż gorliwie oczekują oni ponownego nadejścia Mahdiego (Mahometa). Dla ludzi zachodu - chrześcijan, ponowne nadejście Jezusa ma być poprzedzone końcem czasów - Apokalipsą, więc ich to najczęściej przeraża. Dla muzułmanów, nadejście Mahdiego u końca czasów, co także powiązane jest z jeźdźcami apokalipsy, oznacza wyzwolenie - czyli jest wielką radością.

    Prezydent Iranu - Mahmoud Ahmadinejad wielokrotnie publicznie podkreślał, iż tak on, jak i wszyscy jego rodacy czekają na nadejście ukrytego Imama - Mahdiego, który w islamie pełni rolę naszego Mesjasza. To samo uczynił także na forum ONZ (link).

    Wielu ekspertów twierdzi, iż wiara w rychłe nadejście Mahdiego, jest jednym z najważniejszych powodów współczesnego rozrastania się bojówek Dżihadu na świecie.


    MSNBC puszczając swój przekaz, w praktyce wspiera rozruchy w krajach arabskich, ale w niebezpiecznym kierunku !

    Dlaczego to robią ? Ruch ten na pewno jest obliczony na konkretne efekty. Jakie ? Czy Brzeziński i reszta, poprzez MSNBC próbuje wzniecić ogólno-arabski ruch Dżihadu i doprowadzić do wojny ? Czy jest to część szerzej zakrojonego planu ? Czy rewolty w krajach muzułmańskich są wynikiem zakulisowej gry na szczytach władzy światowej ?

    Nie znamy jeszcze odpowiedzi na te pytania, ale wiele wskazuje na to, iż to co aktualnie się dzieje w krajach arabskich, nie jest tylko spontanicznym ruchem społecznym.

    Czy MSNBC, poprzez pokazanie jeźdźca apokalipsy próbuje dać nam znać, iż koniec czasów już się rozpoczął ? A jeśli tak, to dlaczego ?


    http://www.globalnaswiadomosc.com
  • plemię przewrotne żąda znaku, żaden znak nie będzie dany oprócz znaku Jonasza
    czekajmy spokojnie
    Marana tha!
  • Prayboy. Nie wiem czy znasz, ale polecam bardzo. W Radiu Maryja ostatnio czytają...
    http://www.floscarmeli.pl/taniej-w-komplecie/237-koniec-swiata-doczesnego-i-tajemice-zycia-przyszlego-komplet.html
    http://floscarmeli.pl/components/com_virtuemart/shop_image/product/Koniec___wiata_d_4d660e2ca51a3.gif
  • Książka od jutra będzie do kupienia - całość w jednym tomie.
  • będzie co poczytać, w marcu druga część książki Ojca Świętago
  • [cite] mona:[/cite]Prayboy. Nie wiem czy znasz, ale polecam bardzo. W Radiu Maryja ostatnio czytają...
    Podczas której audycji?
  • po 14 czytają
  • [cite] Lukasz:[/cite]Książka od jutra będzie do kupienia - całość w jednym tomie.

    Sprawdziłem spis treści. W części trzeciej intryguje mnie:
    "EUCHARYSTIA â?? OFIARA DOSKONAŁA" . czy to zmiana redakcji? bo nie chcę mi się wierzyć, aby w 19 wieku pisano "eucharystia" zamiast "Msza święta"
  • A po co piszesz tu na forum?

    Do redakcji nie da rady napisać?
  • Jeszcze wyjdzie, że nie koszerna..
  • Kilka tygodni po tym jak udało się na amatorskim nagraniu uchwycić dwa Słońca w Chinach naukowcy znaleźli wyjaśnienie tego niecodziennego i jednocześnie przerażającego zjawiska.

    Jednego można być pewnym Betelgeza nie wybuchła. Odpowiedzialny za zjawisko dwóch widzianych słońc jest po prostu smog, czyli trujące gazy przemysłowe.

    Zdaniem naukowców doszło do zjawiska załamania światła. Czegoś podobnego co ma miejsce w przypadku mirażu (fatamorgany) na pustyni.

    Przy czym miraż tworzący widok podwójnego słońca jest bardzo rzadki i nie do końca wyjaśniony przez naukę.

    Musiało tam bowiem dojść do tego, że cząsteczki lodu lub kropelki wody odbiły światło pod bardzo niskim kątem, powodując że mirażowe Słońce wyświetliło się zaraz obok prawdziwego, w naturalnym rozmiarze.

    Podobny przypadek został opisany przez znanego flamandzkiego astronoma Marcela Minnaerta, któremu udało się sfotografować i opisać podobne zjawisko w latach 90. ubiegłego wieku.
  • Ten jeżdziec to ciekawy jest, zastanawia mnie czy to nie jest tylko przypadkowa gra świateł...
    Ale faktycznie sposób poruszania się taki jak u ciężkich rycerskich rumaków. :surprised:
  • się zaczęło...


    "Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy."


    Japonia: Gigantyczne trzęsienie i tsunami

    Potężne trzęsienie ziemi nawiedziło rano Japonię. Wstrząs miał siłę 8,9 stopnia w skali Richtera. Są olbrzymie zniszczenia, wybuchają pożary. W wybrzeża uderzyło 4-metrowe tsunami porywając ludzi i samochody.



    Od 2 dni Japonia nawiedzana jest przez trzęsienia ziemi. Pierwszy wstrząs nastąpił w środę (9.03) i miał siłę 7,2 stopnia w skali Richtera. We wschodnie wybrzeża wyspy Honsiu uderzyło wtedy tsunami wysokie na 60 centymetrów, ale nie spowodowało żadnych spustoszeń.

    Następnie zanotowano cztery wstrząsy wtórne o sile ponad 6 stopni. Wczoraj było już spokojnie, ale nikt jednak nie przewidywał, że to tylko zapowiedź znacznie potężniejszego trzęsienia, które nastąpiło dzisiaj o godzinie 6:46 czasu polskiego.

    Wstrząs miał siłę aż 8,9 stopnia w skali Richtera i był jednym z najsilniejszych w historii. Epicentrum wstrząsu znajdowało się około 130 kilometrów na wschód od wyspy Honsiu (373 km od Tokio), a jego ognisko około 25 kilometrów pod dnem Pacyfiku.

    To wystarczyło, aby wyzwolone zostały fale tsunami, które jedna po drugiej uderzają we wschodnie wybrzeża Honsiu. Do tej pory najwyższa fala miała wysokość 4 metrów. Tsunami wdzierają się w ląd, zatapiając wszystko co staje im na drodze. Porywane są samochody i ludzie, podmywane budynki.

    Japońskie media pokazują obrazy paniki na ulicach miast. Tsunami wpycha statki w głąb lądu, przy tym niszcząc mosty. W rejonie Tokio z jednego z budynków unoszą się kłęby czarnego dymu. 4 miliony ludzi nie mają prądu.

    Z pierwszych danych służb medycznych wynika, że rannych zostało wiele osób, m.in. w samej japońskiej stolicy. Na ratunek jednostkom ruszyła już straż przybrzeżna. Władze polecają mieszkańcom zachowanie spokoju i ułatwianie pracy służbom ratowniczym.

    Tymczasem ziemia nie przestaje się trząść. W ostatnich godzinach zanotowano blisko 10 wstrząsów wtórnych o sile 6 i 7 stopni w skali Richtera, które pogłębiają zniszczenia. Sejsmolodzy ostrzegają, że wstrząsy nie ustaną przynajmniej przez kilka najbliższych dni. Nie wiadomo czy należy oczekiwać jeszcze potężniejszego trzęsienia.

    Pogoda w nawiedzonych przez trzęsienie miastach jest fatalna. W Tokio występują opady deszczu i wieje silny wiatr, które utrudniają akcję ratowniczą. Prognozy są jednak pomyślne. Więcej informacji będziemy publikować na bieżąco. www.twojapogoda.pl

    2LYAbLe1nN4&feature

    whK_qw9puS0&feature
  • i jeszcze słynny drzeworyt Kanegawy z XIX wieku,

    great_wave_off_kanagawa.jpg
  • Zamiast biadolić może módlmy się za tych co zginęli -dzisiaj na drodze krzyżowej, a kto nie może iść do kościoła to chociaż w domu. A za żyjących Japończyków - żeby Pan Bóg powstrzymał ten kataklizm.
  • Wiele dzieci zostało pochłoniętych przez falę tsunami wywołaną silnym trzęsieniem ziemi, które w piątek nawiedziło północny wschód kraju - podaje radio NHK. Telewizja pokazuje kobiety, które machają białymi chustami z okien swoich domów, prosząc o pomoc.

    Biada zaś brzemiennym i karmiącym w owe dni! A módlcie się, żeby ucieczka wasza nie wypadła w zimie albo w szabat.
  • Ponad 36 mln. (36802447) aborcji od 1948 r kiedy to Japonia zalegalizowała zabijanie nienarodzonych.
    Czy jest jakiś związek? Nie wiem. Pan Bóg nie rychliwy..

    żrodło: http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/ab-japan.html
  • Wstrząsające. Do neonów - pamiętacie adwentową zachętę do modlitwy za Japonię i za Drogę w Japonii? Panie, zmiłuj się +++
  • [cite] DamianGS:[/cite]Ponad 36 mln. (36802447) aborcji od 1948 r kiedy to Japonia zalegalizowała zabijanie nienarodzonych.
    Czy jest jakiś związek? Nie wiem. Pan Bóg nie rychliwy..

    żrodło: http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/ab-japan.html

    Na Klarcinego nosa - ma.
    Są grzechy wołające o pomstę nieba, a Bóg nie pozwala z siebie szydzić.
    Co człowiek posieje, to i żąć będzie.

    Tyle, że .. do ateuszy tego typu argumenty nie trafią.
  • I po co ci ten komentarz? Jak cię żenuje to nie czytaj.
  • nie uważacie że to symboliczne, poprzednio tsunami w najbiedniejszym regionie świata (2 dzień Bożego Narodzenia) teraz w najbogatszym, początek Postu.
    Co Bóg chce nam przez to powiedzieć...

    Dwie będą mełły na żarnach, jedna będzie wzięta druga zostawiona...
  • Japonia leży w takim miejscu świata gdzie często występują wstrząsy i tsunami.
    Aborcje to swoją droga....wołają o pomstę do Nieba, tylko, że w PRLu też aborcje robiono a jakoś aż tak strasznych kataklizmów nie było. Po za tym nie sądzę aby wszyscy Japończycy w tym dzieci były winne zła jakie wyrządzają niektórzy dorośli.
    Wydaje mi sie, że ci ludzie potrzebują teraz naszego wsparcia finansowego, ratowniczego i (nie śmiej się Paradidlu) modlitwy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.