Jakie kupujecie byty dzieciom? Zwykłe czy firmowe? Jakie polecacie?
Kupiłam synowi półbuty na targu, choć wyglądały solidnie wytrzymały chyba za 2 mies. Pękła metalowa zawleczka do zapinania rzepa. Zaniosłam do szewca (bo bez gwarancji były) wszył nową, którą syn zerwał przy pierwszym ubieraniu. Potem były tenisówki, które też długo nie wytrzymały ( rozkleiły się po bokach i z tyłu od rozbierania nogą), następnie sandały - rozklejone z przodu i pasek z rzepa lekko zrywający się już (oddane do reklamacji). Córka też już drugie sandały rozwaliła. Ręce mi opadają. Czy te buty są takie słabe czy moje dzieci tak niszczą?
Komentarz
poza tym buty to takie coś, że nie lubię , by jedno nosiło po drugim więc czasem tańsze są rozwiązaniem
a jakie to skarpety?
Może ktoś zna firmę, która produkuje buty damskie w rozmiarze 46-47?
ja w takich rozmiarach kupuję w sklepie, który się zwie PEPKO
Fakt, polowałam na taką okazję z miesiąc, ale opłaciło się.
Za 120 zł ma dwie pary.:cool:
w tym roku w sklepie zmierzył wybrane buty- zapamiętał rozmiar i zamówiliśmy takie na allegro 50 zł tańsze
córce ( 8 lat ) kupowaliśmy wszystkie z wysoką, sztywną pietą , niestety też z droższych , ale w tych zwykłych buty szły swoja drogą a noga swoją
młodszym zaczęłam kupować tańsze , ale zwracam uwagę na wykonanie- wkurza mnie , jak but rozwala się szybko
Uważam że nie ma potrzeby kupowac aż Memo, wystarcza bartki, któe też maja dobrą sztywna pietę. Mój najstarszy mam problemy ze stopami i Bartki są wystarczajace i w przystepnej cenie, najlepiej na przecenach. Dodam że wchodza tez doskonale wkładki nawet do sandałków Bartka. Polecam, sprawdzone
Bo dla zdrowych dzieci najlepsze wcale nie są sztywne zapiętki - ortopedzi i fizjoterapeuci wręcz je odradzają, bo to tak, jakby dorosły chodził w butach narciarskich. Mój ortopeda zaleca jak najczęstsze bieganie boso po różnorodnym podłożu - piasku, trawie itd. A bucik ma się zginać w jednej trzeciej podeszwy i mieć elastyczny zapiętek...
Z drugiej strony, jak patrzę na nasze pokolenie, zakute przecież w dzieciństwie w pancerne, kiepskie buty, to wad stóp jest zaskakująco mało, albo może o nich nie wiem. Hmm.
teraz ma 17 lat i mu przechodzi, podobnie było u chłopaka znajomych.
Ogólnie rzecz biorąc na wakacjach. Po domu nie poleca się chodzenia bez butów. Przynajmniej mój ortopeda nie poleca.
niestety większość towarzystwa chodzi po domu na bosaka lub w skarpetach
co do butów z usztywniana piętą - mam wrażenie , że moja córka ma bardzo słabe mięśnie nóg , stóp i to trzeba wzmacniać , ale ponieważ proces ten jest długi konieczne są buty ze sztywna piętą utrzymujące nogę w pionie :bigsmile: