Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dwa słowa o żyrondystach

edytowano sierpień 2007 w Arkan Noego
Żyrondyści z okresu Rewolucji Francuskiej to specyficzne ugrupowanie polityczne, które wyznaczyło pewną doktrynę i mentalność polityczną, którą można odnaleźć przez następne dziesięciolecia historii, a także i w polityce współczesnej. Historycznie patrząc, było to ugrupowanie polityczne o charakterze rewolucyjnym, które w latach 1792-1793 toczyło walkę z jakobinami i zostało pokonane, a jego przywódcy (J. Brissot, A. de Condorcet) zgilotynowani. Żyrondyzm to pewien typ myślenia umiarkowanie rewolucyjnego, które odnajdziemy następnie w czasie rządów Aleksandra Kiereńskiego w Rosji (1917), w partii radykalnej we Francji w okresie III Republiki, w czasie krótkiego okresu republikańskiego w Hiszpanii w latach 1931-1936. Pewne elementy odnajdziemy także w myśleniu wielu współczesnych lewicujących partii liberalno-demokratycznych.

W Polsce klasycznym przykładem żyrondyzmu jest środowisko tzw. lewicy laickiej, zinstytucjonalizowano jako KOR (1976), a w okresie po roku 1989 jako ROAD, UW i PD. To w tym środowisku wzrośli najwięksi polscy żyrondyści: Jacek Kuroń, Adam Michnik i Bronisław Geremek. Możemy wyodrębnić kilka cech charakterystycznych dla mentalności politycznej i ideologii żyrondyzmu. Warto je zanalizować szczególnie przez pryzmat dogorywającego środowiska Unii Wolności.

Republikanie

Po pierwsze, żyrondystów cechuje republikanizm. Nurt ten nigdy nie akceptował rozwiązań monarchistycznych, nawet jeśli monarchia stanowiła historyczną i odwieczną konstytucję narodową (Francja 1792-1793; Rosja w roku 1917; Hiszpania 1931-1936). Tradycji narodowej żyrondyści przeciwstawiali zawsze filozoficzne teorie ukute w epoce Oświecenia, na temat suwerenności ludu, demokracji i praw człowieka, które miałyby być sprzeczne z autorytarną wielowiekową tradycją. Głoszenie republikanizmu pośród monarchistycznych społeczeństw było zawsze wyrazem pewnej gnostyckiej mentalności: cechą charakterystyczną jest, że idee te są propagowane w autentycznej pustce społecznej. Żyrondyzm tedy nie tyle odwołuje się do idei żyjących już w społeczeństwie lub jego części, lecz zajmuje się przekształcaniem abstrakcyjnego projektu filozoficznego oświecenia w rzeczywistość społeczną bez zwracania uwagi na miejscową tradycję. Żyrondyzm nie czerpie z tego co żywe. Swoje źródła znajduje w książkach, szczególnie w obcojęzycznych traktatach filozoficznych.

Antyklerykałowie

Drugim elementem żyrondyzmu jest antyklerykalizm. Element ten występuje we wszystkich nurtach tego typu, co spowodowane jest radykalną dychotomią pomiędzy tradycją narodową â?? której religia stanowi niezwykle istotny element â?? a abstrakcyjnym, filozoficznym projektem cywilizacyjnym żyrondystów. Religia nie jest filozofią powstałą w gabinetach, lecz żywą rzeczywistością przeżywaną przez wiernych. Z natury tedy jest sprzeczna z filozoficznymi utopiami intelektualistów, którzy znają realny świat na podstawie książek.

Religia, stanowiąc fundament tradycyjnego społeczeństwa, zwykle jest przez żyrondę radykalnie atakowana, szczególnie wtedy, gdy żyrondyści działają w kraju katolickim. Poglądy żyrondystów na religię skażone są dogłębnie przez liberalizm i jego wizję wielkiej reformy Kościoła, o ile instytucja ta ma przetrwać w nowoczesnym świecie. Nie jest to więc liberalizm w rozumieniu pozwolenia aby oddzielony od państwa Kościół mógł swobodnie ewangelizować ludzi, lecz w znaczeniu, że Kościół â?? jego organizacja, dogmatyka i całe nauczanie â?? muszą zostać poddane transformacji przez liberalny umysł. Aby Kościół mógł trwać w świecie nowoczesnym, trzeba za pomocą decyzji politycznych skasować panowanie doczesne papieża, podważyć całą hierarchię duchowną, dogmaty, kanony, kodeksy kanoniczne. Żyrondyści uznają wyższość autorytetu rozumu nad dogmatami i prawdami wiary, które dawane są wiernym na podstawie autorytetu, który posiada Kościół dzięki przechowywaniu prawdy o Objawieniu. Zakładają także naturalną antynomię pomiędzy religią wyposażoną w dogmaty a rozumem filozoficznym i naukowym. Gdy Kościół stawia opór, wtenczas żyrondyści nie wahają się zwalczać go w najbardziej brutalny i barbarzyński sposób jako źródło "nietolerancji", "ciemnoty" i "fanatyzmu", czego wyrazem były min. prześladowania Kościoła w czasie Rewolucji Francuskiej oraz za rządów żyrondystów w republikańskiej Hiszpanii i we francuskiej III Republice.

Nie oznacza to, że żyrondyści muszą Kościół zniszczyć za wszelką cenę. Dzieje się tak wtedy, gdy Kościół stawia opór i nie chce poprzeć "oświecających" reform żyrondystowskich. W takim wypadku żyrondysta tak opisuje istotę chrześcijaństwa: "Wszyscy oni wierzyli w jakiegoś Chrystusa, w Mesjasza zesłanego przez Boga dla odkupienia rodzaju ludzkiego. Jest to podstawowy dogmat wszystkich sekt, które usiłowały wznieść się na gruzach sekt starożytnych. Spierano się co do tego, kiedy i gdzie się pojawił, co do tego jakie było jego doczesne imię, lecz imię proroka, który, jak mówiono, pojawił się w Palestynie za Tyberiusza, przesłoniło wszystkie inne i nowi fanatycy skupili się pod sztandarem syna Marii" (Condorcet).

Jednak tak się dziać nie musi. Jeśli Kościół nie decyduje się na otwarty opór, wtenczas żyrondyści akceptują go o ile wyrzeknie się tradycyjnego nauczania społecznego, zliberalizuje swoją dogmatykę i zgodzi się na faktyczne przekształcenie przesłania Chrystusowego w formę filozoficznego humanizmu o religijnym fundamencie, głoszącego tolerancję i prawa człowieka; humanizm ten miałby stanowić niegroźny dodatek dla liberalnego społeczeństwa. Klasyczną pracą wyrażającą taki pogląd jest w Polsce książka Adama Michnika ,,Kościół, lewica, dialog" (1977). Symbolem jest tu stosunek do Rewolucji Francuskiej i jej dziedzictwa. Jeśli Kościół zaaprobuje świat powstały z Rewolucji, wówczas może być tolerowany. Wszak to jest właśnie przesłanie żyrondystów do katolików. W 1951 roku katolicki modernista ks. prof. Mieczysław Żywczyński opublikował pracę "Kościół i Rewolucja Francuska", w której postawił tezę, że Rewolucja mogła koabitować z Kościołem, gdyby ten odrzucił całe swoje nauczanie społeczne i stanął po stronie Rewolucji. Na żądanie Kościoła książkę tę wycofano z księgarń jako godzącą w katolickie nauczanie społeczne. We wspomnianej pracy Kościół, lewica, dialog polski "papież" żyrondyzmu â?? Adam Michnik â?? pisał: "O książkę Żywczyńskiego stała się uboższa cała polska kultura". Oczywiście! Katolicyzm jest do zaakceptowania o ile będzie niegroźny i będzie stanowił religijne uzasadnienie dla świata postrewolucyjnego â?? a w warunkach współczesnej Polski â?? postkomunistycznego, zrodzonego przy "Okrągłym Stole".

Filozofowie

Po trzecie, żyrondyzm cechuje przywiązanie do filozofii, a nie do tradycyjnych poglądów. Zasada ta przyciąga w szeregi żyrondystyczne wykorzenionych z religii i obyczaju narodowego intelektualistów, pogardzających wszystkim co tradycyjne. Nadaje to środowiskom żyrondystycznym specyficzny charakter sekciarski, połączony z przekonaniem o posiadaniu monopolu na mądrość i prawdę. Postawa ta wyraźnie uwidacznia się w nastawieniu misyjnym wobec świata tradycyjnego, z którym nie prowadzi się dialogu, lecz się go wyśmiewa jako "wsteczny", "reakcyjny" i "parafiański", tworząc przy tym mit bezalternatywności postępu ujętego jako walka z tradycją. Żyrondystów charakteryzuje polityczna pycha, specyficzny mentorski ton, dzielenie ludzi na przynależących do elity i tych, którzy â?? wyznając tradycyjnego poglądy â?? nie mogą zostać przyjęci do tego, co Waldemar Łysiak nazwał mianem "salonu".

Ciamajdy

Po czwarte, żyrondystów cechuje słabość polityczna. Skład społeczny środowisk żyrondystycznych ma swoje przełożenie na ich rażącą polityczną nieskuteczność. Żyrondyści są zwykle silni pośród salonowych intelektualistów, w środowiskach naukowych i dziennikarskich. Z jednej strony są to środowiska wąskie i nie dające rzeczywistej bazy społecznej. Z drugiej strony, dominuje w nich typowo salonowe pojęcie polityki, charakteryzujące się predylekcją do wygłaszania wzniosłych mów i pisania pompatycznych tekstów. Ta pompatyczność stylu i rzekoma wzniosłość zasad filozoficznych współgra z całkowitą nieskutecznością polityczną. Przeintelektualizowanie tego środowiska czyni je całkowicie niezdolnym do podejmowania szybkich i radykalnych decyzji politycznych. Mamy tu do czynienia w istocie z rozgadanym salonem intelektualistów, który jest całkowicie bezradny w sytuacjach trudnych, szczególnie wtedy, gdy salon tenże jest zagrożony przez atak grup radykalnych.

Brak zdecydowania tego środowiska jest widoczny szczególnie wtedy, gdy tymże przeciwnikiem jest bardziej radykalna grupa rewolucyjna (żyrondyści-jakobini, rząd Kiereńskiego-bolszewicy), odwołująca się do tych samych idei. Intelektualiści żyrondystowscy, nie umiejąc podjąć radykalnych decyzji, rozpoczynają wtedy debatę i negocjacje na temat idei i ich interpretacji, która kończy się w momencie zdobycia przewagi przez grupę bardziej radykalną, która wtedy przejmuje władzę i z pogardą rozprawia się z żyrondystowskimi intelektualistami, nie mając zwykle oporów przed ich fizyczną likwidacją.

Nieskuteczność żyrondystów w powstrzymywaniu ekstremistycznych rewolucjonistów wynika nie tylko z charakterystycznej dla nich politycznej nieskuteczności. W tym przypadku istotne jest przekonanie, że owe radykalne idee w zasadzie są słuszne, a jedynie ich wyznawcy nazbyt dogmatycznie je pojmują. Wielu żyrondystów w młodości także je wyznawało i było członkami radykalnych organizacji (Michnik, Geremek, Kuroń), stąd panuje poczucie, że nie należy przedsiębrać nazbyt radykalnych kroków wobec ludzi, którzy idee te wyznają, gdyż żyrondyści mają do niech autentyczny sentyment, bez względu na to czy są to komuniści czy organizacje homoseksualne. Od rewolucjonistów dzieli ich podejście do idei: radykałowie postrzegają je jako absolutne, podczas gdy intelektualiści żyrondystowscy cechują się pewną agnostyczną postawą skażoną przez kompromisowość i nadmierną ugodowość wobec swoich oponentów. Trzeba zresztą przyznać, że środowiska te podobną bezdecyzyjnością wykazują się także wtedy, gdy zagrożenie polityczne stanowią ugrupowania prawicowe i wyznające zupełnie odmienne idee. W takiej sytuacji przerażeni rzeczywistością polityczną sami potrafią oddać władzę i uciec do własnego kręgu zamkniętego w salonie, aby tu pisać górnolotne oświadczenia i protesty, odwołujące się nie do realnych kategorii politycznych, lecz do ideologicznych frazesów (upadek III Republiki we Francji w 1940 roku, gdy lewicowo-żyrondystyczna większość parlamentarna sama oddała władzę marsz. Petainowi).

Wspomniany rys mentalny przeintelektualizowanych żyrondystów czyni ich zdolnymi do rządzenia wyłącznie w sytuacji pokojowej, gdy nie istnieje żadna radykalna, antysystemowa opozycja. Mogę oni wtenczas zajmować się swoimi debatami o prawach człowieka, demokracji i tolerancji, odnosić wielkie zwycięstwa przeciwko "ciemnocie" w kampaniach medialnych i wyborczych. W sytuacjach krańcowych są niezdolni do podjęcia jakichkolwiek decyzji. Ich lewicowo-liberalna ideologia w istocie antyszambruje radykalnym ideologiom lewicowym, torując drogę takim ugrupowaniom, dzięki przyzwyczajeniu wyborców do podobnych haseł, z których jednak żyrondyści nie umieją i nie chcą wyciągnąć daleko idących wniosków, które wyciągają ugrupowania skrajne (jakobini, bolszewicy). Z tego powodu Włodzimierz Lenin, w słowach pełnych pogardy, nazwał żyrondystów (konkretnie zwolenników Kiereńskiego) mianem "pożytecznych idiotów".

Adam Wielomski

Komentarz

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.