Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Komentarz

  • Przychodzi facet do fryzjera, siada na fotelu i zamawia strzyżenie. A fryzjer zaczyna mówić: Panie, tyle ludzi biednych, głodnych, chorych i nieszczęśliwych, tyle wojen i śmierci - Boga nie ma, panie. Gdyby był, to by tak się nie działo na świecie.
    Facet nic na to nie powiedział, no bo co powiedzieć. Zapłacił za fryzurę i wyszedł.
    Idzie ulicą a tu jeden taki zarośnięty go mija, że strach, drugi z włosami brudnymi i po pas, trzeci skołtuniony, że aż wstyd. Wraca do tego fryzjera i mówi: Panie, tylu brodatych i zarośniętych wokół - nie ma fryzjerów na świecie.
    A fryzjer na to: Jak to nie ma? jak to nie ma? Są! Tylko ludzie nie chcą do nich przychodzić...

    Opowiedziała mi tę historyjkę przyjaciółka. Jakoś tak mi się skojarzyła:)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.