Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Integracja Sensoryczna

edytowano sierpień 2010 w Ogólna
Konto skasowane na prośbę użytkownika.
«1

Komentarz

  • Wanda,
    a może spróbuj do przychodni, która ma umowę z nfz? Ja BARZDO polecam Ośrodek Wczesnej Interwencji na Pilickiej (Wierzbno). Ciężko się dostać, w sierpniu jest przerwa, ale zajęcia są na świetnym poziomie.
  • @Wanda - jak rozumiem, chodzi o przetrwały ATOS, bo sam ten odruch jest w pewnym wieku fizjologiczny ale powinien zaniknąć wraz z rozwojem. ATOS wiąże się z tym, że dziecko nieświadomie przyjmuje "pozycję szermierza" - tj. gdy odwraca główkę w jedną stronę, to kończyny po stronie przeciwnej się uginają. Często obserwuje się to u noworodków i małych niemowląt u których to wrodzony, prawidłowy odruch.
    Tutaj jest przykład ale nie bardzo wyraźny, bo dziecko ma tylko troszkę odwróconą głowę i różnica w ułożeniu kończyn dotyczy głównie rączek:
    6294.jpg
    Jeśli to dziecku nie minie z wiekiem, to może utrudniać życie. Np. raczkującemu niemowlęciu z przetrwałym ATOS po odwróceniu główki w jedną stroną "złożą się" kończyny po drugiej stronie i maluch się przewróci albo przynajmniej zachwieje. Chodzący maluch może mieć również problemy z koordynacją wzrokowo ruchową. A u starszaków, to już można sobie wyobrazić całą masę niedogodności związaną z mimowolną zmianą ułożenia kończyn po odwróceniu głowy w bok.
    SI jest ostatnio bardzo modna, choć nie brakuje jej też krytyków. Nie jestem bardzo w temacie ale troszkę się interesowałam. Wspomnianą książkę miałam kiedyś pożyczoną na kilka dni ale obecnie nie mam do niej dostępu. Mój średni syn był trochę rehabilitowany w tym nurcie ale my ćwiczyliśmy głównie w domu na podstawie zaleceń specjalisty. Może i Wy możecie ćwiczyć sami - może wystarczy pójść raz by się dowiedzieć, jakie ćwiczenia są wskazane a potem pracować samodzielnie.
  • Wanda ja też nie w temacie, ale kiedyś rehabilitowaliśmy Alę w przychodni na Romera (w ramach NFZ). Było to bardzo dobrze zorganizowane - umawiałam się bezpośrednio z rehabilitantką, nie było opóźnień, pani była b. miła - nie mam pojęcia czy tam jest IS... ale jakby była, to potem byś miała blisko, żeby wpaść do nas na kawę :wink:
  • No cóż...Z IS zetknęłam się jakiś czas temu podczas wizyty u logopedy(w ramach NFZ), jak się później okazało to była neurologopedka prowadząca też gabinet IS. Mojemu Michałowi zleciła masaż senoryczny- masowanie specjalną szczotką całego ciała.
    Co mnie skłoniło do pójścia do logopedy? Teraz myślę, że odbiło mi. Starszy syn mówił wcześnie i wyraźnie, Misiowi mowa przychodziła z trudem, do tego potrącenie przez motor czego wynikiem był uraz głowy. Babka zrobiła Misiowi testy i dostrzegła symptomy autyzmu, stąd ten masaż. Masażu nigdy nie robiłam, z synem jest bardzo dobrze.
    Później z kobietą miałam przyjemność spotkać się na szkoleniu. Znam panią psycholog, panią logopedę, która stwierdziła, że IS to bzdura kompletna.
    Z mojego punktu widzenia i doświadczenia IS tak, ale przy nieco poważniejszych przypadkach niż mój syn np. dziecko z IQ na granicy niepełnosprawności intelektualnej- terapia wdrożona wcześnie możne przynieść rezultaty.
  • Polecam SI, ale ważne jest kto prowadzi i jak.A, że kosztuje,coś za coś.Wando wspieraj dzieciaczka jak tylko mozesz, będzie mu łatwiej w życiu.
  • Ja chodziłam z moją córką na terapię SI przez rok, była bardzo zamknięta w sobie, miala wiotkość mięśni. Dobrze wspominam ten okres, Ania chętnie ćwiczyła choć w domu nie bardzo chciała, ale otworzyła sie bardzo, nabrała pewności siebie i mieśnie też się wzmocniły. Do tej pory miło wspomina ten okres i pyta kiedy znowu będziemy jeździć do poradni. tej terapii zawsze można spróbować, czy coś da trudno powiedzieć ja jestem zadowolona z efektów.
  • Up
    Ktoś coś? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
    Podejrzewam u trzylatka problemy. Nie jest opóźniony w rozwoju czy niesprawny ruchowo, ale mam wrażenie, że jest zdecydowanie nadwrażliwy na bodźce i żyje jakby w wiecznym dyskomforcie. Od urodzenia potrzebuje baaaaaardzo dużo przytulania, jest straszliwie uparty i czasem zamyka się w sobie tak, że w zasadzie nie ma z nim kontaktu.
    Chciałabym mu pomóc, ale diagnoza u polecanej specjalistki IS kosztuje niemało, nie mówiąc o ewentualnej terapii, na NFZ można próbować, ale nie wiem, na kogo się trafi. Jakoś byśmy tę kasę wysupłali, ale nie mam przekonania, czy rzeczywiście warto, czy taka terapia daje rzeczywiste wymierne rezultaty.
  • podepnę się
    i takie pytanie,jak rodzic-laik może ocenić kompetencje terapeuty...........?
  • Moim zdaniem - warto. Szczególnie, jak u kogoś rozsądnego. Znam sporo dzieci, którym terapia SI bardzo pomogła.
    Kompetencje, to najlepiej ocenić konsultując się z takimi, co się znają.
  • @Bogata, terapia Si powstała właśnie z myślą o dzieciach zdrowych z problemami z nauką, od niedawna stosuje się ją również u dzieci z autyzmem, ZD, mpd ,chociaż testy opracowane są dla dzieci sprawnych z normą intelektualna. Według mnie na diagnozę warto iść do kogoś doswiadczonego i nawet więcej zapłacić. Będziesz wiedziała czy problemy Twojego dziecka wynikają właśnie z zaburzeń Si. Na podstawie dobrej diagnozy, nawet mniej wprawny terapeuta może poprowadzić skureczna terapie.
    Być może wystarczy, ze dostaniecie zalecenia do domu i kontrolę za jakiś czas.
  • @manna, a u Was był tylko problem ubraniowy,czy do tego dochodziły inne zachowania?np.łatwa irytacja,histerie,nieadekwatne wrzaski przy czesaniu,ogólna niecierpliwość itd?
  • To ja się dołączę z pytaniem: czy u 11-letniego dziecka warto wdrożyć taką terapię (po raz pierwszy) czy już "po ptokach"?
  • A czy z kolei trzylatek to nie za wcześnie? Tak czytam różne listy objawów niepokojących, to ewidentnie dla starszych dzieci.
  • Dużo podobieństw u nas.................
    Opisałabym to tak:normalne dziecko,tylko w niektórych aspektach takie"bardziej".
  • U nas Him po diagnozie - dostał się do programu, ale zacznie dopiero od września. U niego jest niedoczucie i koszmarna motoryka duża.
    Jestem ostatnio fanką fizjoterapeutów - po 2 mcach pracy u Himka jest bardzo duża poprawa postawy i siły mięśni pleców i brzucha - teraz się przenosimy do gabinetu ze ścianką wspinaczkową itp i pomocami jak do SI.
    A Kośka tak śmignęła, że gdybyśmy nie przerwali fizjoterapii, pewnie teraz by już chodziła ;) (10 marca skończy 7 mcy, już prawie raczkuje)

    ATSD z koślawymi stopami - dobrac buty - to się idzie do lekarza ortopedy czy rehabilitacji?
  • @Haku, robisz to na NFZ czy prywatnie?
  • na NFZ - trwało to koszmarnie długo, ale było za darmo

    1. poszłam do przychodni miejsca zamieszkania - gdyby dzieci były w placówce to poszłabym do poradni z rejonu placówki
    2.Zgłosiłam Himka do logopedy i zapytałam o SI
    3. Dostałam wiadomość, że mam przyjść na konsultację z panią psycholog - poszłam (sama)
    4. Pani psycholog zebrała wywiad - równolegle zapisałam sie do logopedy
    5. Himek został zapisany na 2 spotkania po około 1h badania umiejętności, inteligencji, rozwoju itp z drobną oceną integracji i motoryki
    6. Zostałam poproszona na omówienie, pani psycholog uznała za zasadne wysłanie go na konsultacje SI
    7. zapisałam go na konsultację (dla dzieci poniżej 3 rż są krótkie terminy - Fiska była wczesniej u psychologa a konsultacje ma w połowie kwietnia)
    8. Byliśmy na konsultacji
    9. czekam na omówienie (za 2 tyg) - wiem już że się zakwalifikował, ale nie ma miejsc (od września się dostanie na 30 min zajęcia w grupce dzieci)
    10. W między czasie byliśmy 2 x na indywidualnym spotkaniu z pania logopedą - dostał sie do programu (grupka dzieci) - od zeszłej środy mógłby chodzić ale był chory

  • Zaczęliśmy wszystko (z dwojgiem dzieci) na początku stycznia. :)
  • @Haku - ja bym z rehabilitantem buty dobierała. Ortopeda Ci zakuje dziecko w jakieś pancerne paskudztwo.
  • rehabilitantka mi w tej dziedzinie polecała jakiegos swojego lekarza, tylko nie wiem czy rehabilitacji czy ortopedy.
    Problem nóg stał się jakoś mega widoczny bo w ciągu 2 mcy czterech lekarzy i terapeutów zwróciło mi uwage na stopy
    Pewnie wyprostowali mu Plecy to zaczął szurać nogami :)
  • niekoniecznie w pancerne pasudztwo, nam tylko powiedział jaka powinna bć podeszwa żeby ją podleić u szewca ortopedycznego w odpowiedni sposób :)
  • Nie będę oryginalna- polecam SI.
  • @Skatarzyna - ortopeda?
  • tak, z Zosi nogami chodziliśmy do ortopedy
  • Syn chodzi na terapię SI. Pomaga i jemu i nam i bardzo uporządkowała nam wiele rzeczy. Ma prawie 4 lata.Pracujemy z nim w domu i raz w tygodniu jest na terapii.
  • Początkowo ,jak pisalam terapia powstała dla dzieci szkolnych, stad te testy. Diagnozę można jednak spokojnie postawić u młodszego dziecka na podstawie obserwacji klinicznych oraz specjalnych arkuszy dostosowanych dla małych dzieci. Miałam w terapii juz 2 latki, pewne zalecenia daje się nawet dzieciom młodszym. @Magda- 11 lat to jak najbardziej wiek na SI, u nas starsze chłopaki uwielbiają terapie z panem:)
  • W czwartek jadę na diagnozę z 7 letnią córką, ale już po wywiadzie myślę, że to będzie strzał w dziesiątkę.
  • Nie wiem gdzie zapytać, przyszłam tu.

    Mam znajomych z 3letnim synem. Mały jest wiecznie wciągany do "specjalisty" na rozmaite formy terapii od wszystkiego. Może jako osoba z zewnątrz łatwo mi oceniać ale mam wrażenie że to jest zupełnie normalne dziecko a rodzice są naciągani na kasę -wszystko prywatnie. Jedyne co, to fakt że mały niewiele mówi.

    Ostatnio wyjechali z nową diagnozą. Ponoć chłopiec nie słyszy sam siebie.
    Dla mnie kolejna, kompletna bzdura.
    Nie wiem czy to modna presja posiadania idealnego dziecka które liczy do 100 w wieku 2 lat i maluje jak po ASP w wieku 3.
    Trudno mi oceniać bo doświadczenia brak.
    Ktoś słyszał o takim "schorzeniu"?
  • Teraz co dziecko, to schorzenie. W każdej dziedzinie, nawet zgryzu.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.