Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pas ciazowy

PaxPax
edytowano październik 2010 w Ogólna
Mam pytanie- czy ktoras z Was uzywala I jesli tak to ktory polecacie?Zastanawiam sie czy kupic I czy rzeczywiscie pomaga.

Komentarz

  • Czasem są takie spodnie ciążowe z szerokim pasem już w nie wszytym i wtedy ten pas jest już niepotrzebny. Normalnego pasa nie używałam, ale słyszałam, że może uciskać, a mnie w ciąży wszystko cisnęło najlepiej by chodziła bez ubrań, ale nie mogłam, bo pracowałam.
  • @Pax - sugeruję konsultację nie z mamami na forum tylko z dobrym rehabilitantem (fizjoterapeutą), który pracuje z kobietami w ciąży. W zależności od indywidualnej budowy i dokuczających dolegliwości różne rodzaje pasów mogą pomóc albo zaszkodzić. Warto to omówić ze specjalistą.
  • Dzieki Katarzyno tak postaram sie zrobic ale znajac Irlandie termin do takiego specjalisty bedzie juz po moim porodzie:-(Dlatego pytam tutaj.
  • No, to nie łatwo... :sad:
    Rozumiem, że do Polski się nie wybierasz?
    A czemu chcesz taki pas nosić? Bóle kręgosłupa Ci dokuczają? Czy inne jakieś przyczyny Cię do tego skłaniają?
    Problem jest tego rodzaju, że taki pas należałoby traktować jak zaopatrzenie ortopedyczne. Gdybyś chciała sobie robić np. ortezę, czy nawet obuwie ortopedyczne, to udałabyś się do specjalisty a nie polegała na opiniach osób z forum. I z pasem trzeba by niestety, przyjąć, podobną strategię, bo to się dobiera indywidualnie, żeby pomóc a nie zaszkodzić. A nie macie tam w Irlandii jakiś specjalistycznych sklepów rehabilitacyjnych, gdzie dyżurowałby specjalista, który mógłby coś mądrego doradzić? Nawet za jakąś opłatą.
  • Pax, ale czy tobie chodzi o pas rehabilitacyjny (nawet nie wiedziałam, że taki jest), czy o taki pas, który zakłada się na ubrania sprzed ciąży i wtedy stanowi element ubioru?
    Jeśli chcesz, mogę Ci pożyczyć taki do ubrania (jeśli o to chodzi).
    Mniemam, że spotkamy się 7 listopada :)
  • @Adelo - nawet mi do głowy nie przyszło, że może chodzić o taki element garderoby... Może dlatego, że Pax pyta, czy pomaga... Ale jeśli by chodziło o garderobę, to cofam wszystkie wcześniejsze wymądrzenia :wink:
    A z tych ortopedycznych, to różne są na rynku - np:taki, taki , taki , taki, tudzież taki.
  • @Katarzyna
    Rzeczywiście, umknęło mi to pytanie "czy pomaga". Dziękuję za linki. Nie wiedziałam nawet, że takie pasy są dostępne. Człowiek cały czas się uczy :wink:

    Mnie chodziło o takie pasy:
    http://www.mamaok.pl/pasy-ciazowe-c-45.html
  • [cite] Adela:[/cite]@Katarzyna
    Rzeczywiście, umknęło mi to pytanie "czy pomaga". Dziękuję za linki. Nie wiedziałam nawet, że takie pasy są dostępne. Człowiek cały czas się uczy :wink:

    Mnie chodziło o takie pasy:
    http://www.mamaok.pl/pasy-ciazowe-c-45.html

    Ale fajne :wink::wink::wink:
  • Moja żona używała pas tego typu:

    image

    Nosiła go gdy chodziła (wykonywała jakieś prace na stojąco) i to góra 2-3 godziny dziennie.
  • Adelo- ja mam taki do ubrania,mi chodzilo o taki co chato wkleil.
    Katarzyno- Irlandia jest specyficzna,taki podobny pas widzialam tylko w mothercare ale tam zadnego specjalisty nie ma, po prostu dokucza mi bol kregoslupa, mam dosc spory brzuch, jakos tak inaczej sie czuje niz w ciazy z corka.
    Wiem,ze najlepiej byloby sie spotkac ze specjalista- dokladnie to wiem,ale tutaj jak swojemu GP (taki lekarz rodzinny) powiedzialam o co mi chodzi to stwierdzil- pozycz lub kup cos co Ci ulge sprawi a w ogole to odpoczywaj wiecej. Po prostu rece opadaja, jutro mam wizyte w szpitalu i niestety pewnie to samo uslysze...
    Adelo- dzieki,ze chcialas mi takowy do ubrania pozyczyc- ja mam czarny:)))
    A Ty mieszkasz w Dublinie?Moze my sie znamy?Bedziesz na wykladzie z naprotechnologii?Napisz mi cos na priv:)Bo mnie zaintrygowalas:)))
    Tak wiec nie wiem co zrobic.
  • Pax, znając specyfikę irlandzkiego leczenia radzę udać się do polskiego ginekologa.
    Jeśli jest tak, że te pasy są różne i można sobie zaszkodzić samemu, to ja bym nie ryzykowała.
    ...no i odpoczywaj ile tylko możesz :wink:
  • Wiesz- ja mam tutaj znajomego ginekologa pochodzenia polskiego, innym nie ufam- niestety ich opinia nie jest kompatybilna z irlandzkim systemem.Jestem juz tutaj dosc dlugo,ja juz tu rodzilam, niestety polscy lekarze wiele doradzic nie moga,czesto nie odesla do specjalisty,ich zdanie w systemie nie jest brane pod uwage. Nie znam polskiego ginekologa,ktory pracuje w szpitalu- Ty znasz?Pewnie takowego nie ma i w tym rzecz. Mnie wkurzaja polscy lekarze tutaj- maja niesamowicie wysokie stawki i nie wspolpracuja z irlandzka sluzba zdrowia. Adela- a zdradzisz czy my sie w realu znamy?
  • @Pax - na bóle krzyża w ciąży, to jednak najlepszy doświadczony rehabilitant. Ginekolog (choćby i polski i bardzo drogi) raczej niewiele pomoże. Nie ma w tej Waszej Irlandii szans na jakieś zajęcia dla kobiet w ciąży? Basen albo chociaż gimnastykę? Albo prywatny rehabilitant, który podjąłby się udzielenia Ci pomocy. Niestety - na odległość (i jeszcze za granicą) nic konkretnego Ci doradzić nie potrafię. W różnych przypadkach pomagają różne rzeczy - czasem jakaś korekta postawy, czasem kinezjotaping (takie taśmy przyklejane na skórę), czasem masaż, ćwiczenia, TENS, maści ochładzające albo rozgrzewające. Jednak myślę sobie, że dobieranie tego metodą licznych prób i błędów to droga przez mękę...
    Wracając do pasa - krzywdy sobie pewnie takowym nie zrobisz poważnej, bo wcześniej dolegliwości skłonią Cię do zapewne do zaprzestania korzystania z tego wynalazku. Tylko, czy warto wydawać pieniądze, skoro nie masz pojęcia, czy to w Twoim przypadku odniesie jakikolwiek pozytywny skutek?
  • świetny ten pas ze zdjęcia. Nie wiedziałam, że coś takiego jest. A w ciąży marzyłam, żeby coś lub ktoś tak mi podtrzymał ten wielki balon. :wink:
  • Właśnie pisze z poczekalni szpitala,robią mi test obciążający glukoza. No I oczywiście lekarz stwierdził, że mogę przecież sama kupić pas, zalecił yogę bądź basen. I ciąża to wg niego nie stan by kierować do rehabilitanta. Stwierdził, że pasy dostępne tutaj nie zaszkodzą a może i pomogą. Brak mi slow, oglądam tv w poczekalni gdzie tłoczno i pozdrawiam;-)
  • @Pax - w istocie, brak słów :sad:
    W Polsce, w sumie lekarze też ignorują dolegliwości kręgosłupa w ciąży, bo skoro większość kobiet je ma, to widać tak uroda tego stanu i trzeba z tym wytrzymać do porodu :confused: Ale tu przynajmniej bez problemu prywatnie możesz sobie na konsultacje do rehabilitanta wyskoczyć - do 100 zł za wizytę całkiem spory wybór specjalistów powinien być nawet w drogiej Warszawie. A do rehabilitanta w ciąży nawet nie trzeba skierowania od ginekologa, wystarczy od rodzinnego. Tylko mało kto o tym wie :sad:
    BTW - basen na bóle kręgosłupa może mieć zbawienny wpływ ale najlepiej, żeby to były zajęcia dla kobiet w ciąży. Choć nawet "normalne pływanie" może przynieść ulgę.
  • No wlasnie Katarzyno stwierdzilam,Ze basen to chyba bedzie to I cwiczenia z pilka,musze ja wygrzebac Ze strychu I odswiezyc zestaw cwiczen Bo je robilam w poprzedniej ciazy.Obawiam sie tylko infekcji Na basenie,ale chce pojsc na taki,Ze tak powiem nowszy I bardziej zadbany:-)
  • W kwestii infekcji - najlepszy byłby basen rehabilitacyjny, bo to inny standard higieniczny jest. Ale nie śmiem nawet sugerować, bo to pewnie tam u Was nie do osiągnięcia :confused:
    Ćwiczenia z piłką - dobra myśl, szczególnie jeśli masz opracowany zestaw dla dokuczających Ci dolegliwości.
  • Oczywiscie Katarzyno,Ze taki basen to marzenie,zestaw cwiczen z pilka mam z poprzedniej ciazy,bylam miesiacnw PL w 6mcu w
    pierwszej ciazy I tam dostalam.W czasie porodu w szpitalu okupowalam pilke bo bardzo mi pomagala.Jeszcze 3,5 miesiaca-dam rade;-)
  • [cite] Pax:[/cite]Jeszcze 3,5 miesiaca-dam rade;-)

    Nie wątpię :bigsmile: Tylko po co się męczyć, jeśli można sobie tego oszczędzić?
    A jeszcze w kwestii basenu - skoro masz wątpliwości co do higieny to może warto pomyśleć o stosowaniu osłonowo jakiegoś preparatu z bakteriami kwasu mlekowego (np. lactovaginal + dopochwowy albo laciBiosF - doustny)? Takie preparaty są bez recepty. Może w Irlandii też coś takiego mają?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.