Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wątek poranny

edytowano luty 2011 w Ogólna
Miłego dnia wszystkim, także zaspanym i spóźnionym :)
«134567116

Komentarz

  • Maciek - Ty masz jakiś dobry dzień dzisiaj...???
    Najpierw psalm, teraz te życzenia...!:bigsmile:

    Nawzajem Tobie i wszystkim - Bożego dnia!:smile:
  • Wzajemnie!

    Witaj ludu pracujacy od switu !!!

    *szczegolnie moj mezu, ktorego podziwiam bez konca za sile codziennego wstawania bez szemrania
  • Dobrego humoru i mało zmartwień w nowym dniu dla was.:neutral:
  • [cite] ProMama:[/cite]Wzajemnie!

    Witaj ludu pracujacy od switu !!!

    *szczegolnie moj mezu, ktorego podziwiam bez konca za sile codziennego wstawania bez szemrania



    O, to, to, to, ProMamo! Mój Mąż ma tak samo! Codzienna pobudka o 4.30 (w niedziele i święta też) i zero szemrania... Ja nie wiem, jak oni to robią... :wink:
  • Bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że dalsza część dnia będzie lepsza niż poranek...




    Jak zmusić dwulatkę do ubrania się, nie posuwając się do przemocy? Ubranie się musi nastąpić w określonym czasie, bo odwozimy Franka do przedszkola. Franek stoi gotowy i czeka, a ta się wije po podłodze...
  • Marcela u nas tak codziennie...:wink:
  • [cite]Marcelina:[/cite]Franek stoi gotowy i czeka, a ta się wije po podłodze...
    Skąd ja to znam...
  • toże witam :bigsmile:

    jak to dobrze mieć siedmiolatka i prawie dwulatkę, którzy bez szemrania zażywają paskudne antybiotyki :bigsmile::bigsmile::bigsmile:

    jak dobrze napic się pachnącej kawy i na chwilę rzucić okiem na Forum :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • Ach to poranne wstawanie. Teraz i tak jest luz, bo przynajmniej ja nie chodzę do pracy, więc mogę ich jakoś wyprawić, sama w tym czasie nie układając sobie wlosów.

    Marcelina, u nas taka była Zosia, pięknie się ubierała i rozbierała, ale tylko wtedy jak ona chciała:). Za to chłopaki, do tej pory jak w ferworze poranka pomagamy im się ubrać, to nie protestują;))))

    Ale jak pisałam, było całkiem nieźle, a ja popijam sobie kawkę i czekam na swoją kolej, żeby wreszcie upodobnić się włosowo do człowieka:)
  • Iza a kawy zazdroszcze, a rzucanie okiem... :bigsmile: jedyne co mi zostaje trzymajac wscieklego gryzonia.
  • Lepszy gryzoń w garści niż wyjec na pokładzie ;)
  • 39,2 stopni z wieczora u ośmiolatki i 36,6 stopni rano po pełnej nerwów nocy - dzień nie może być zły
  • białko w oczach ścina się dopiero ok 42... bądź dobrej myśli :tongue:
  • Berenika u nas 40 stopni u kazdego - noc dla mnie koszmarna - a rano ani sladu, 36.6

    taki mielismy styczen:smile:

    najstarszy przechodzil to 2 lub 3 razy, reszta po razie
  • Mniej nawykła jestem, dzieci generalnie zdrowe są.
  • Nasze tez, w tym roku nas polozylo jak nigdy.
  • Chociaż etap biegania po lekarzach przy każdej temperaturze mam dawno za sobą.
  • O, jak miło zacząć dzień od takich powitań i pozdrowień.:bigsmile:

    Dziękuję!
  • [cite] ProMama:[/cite]

    Witaj ludu pracujacy od switu !!!

    Również wszystkim miłego dnia - Klarcia zaraz idzie spać.
    Chyba trochę przesadziłam z farmieniem.
    Mam 3 farmy plus jedna kolegi w wersji angielskiej i trzy w j.chińskim.
    Okrutnie podoba mi się ta gra.:bigsmile:
  • Ranek wspaniały! Zawsze tak mam :bigsmile:
    pobudka o 8.00, starsze dzieci już w szkole, mąż w pracy, świeże pieczywo na stole (co rano mąż nas zaopatruje :cool:)
    Za kilkanaście minut kurier przywiezie mi materace do łóżek dla dzieci...
    Jak to mówią: żyć, nie umierać! :bigsmile:
  • U nas ranek nietypowy...od 9.00 komisja w sprawie zalania mieszkania, oględziny, zdjęcia, protokoły....a ściany po dwóch tygodniach już PRAWIE suche.
  • Taa, już prawie południe...
    U nas najgorzej z ubieraniem ja mam. Prawdziwa walka z charakterem. Tyle że nie wiję się dzieciom po podłodze:bigsmile:
    A teraz domek z kartonu zbudowany. Zosia zamknęła się w środku i robi urodziny. Marysia śpi. A ja rzucam okiem:bigsmile:
    Niech Pan Bóg obdarza Was radością!
  • a mnie proszę stąd pogonić, bo zamiast za robotę się wziąć to na forum siedzę :wink:
  • A my zaraz idziemy na spacer- po jakichś trzech tygodniach niechodzenia z powodu chorób. No i słońce tak cudnie świeci...

    Ja właśnie dopijam kawę, a moja dwulatka już zakłada buty do wyjścia...
  • wstałam dziś o 7;30 i nie mogę sie dobudzić jeszcze
  • Ja poranek od 6 ,Maz pomogl przy starszej I do pracy,ja karmienie mlodego I pedem do szkoly.Obolala jestem bardzo Bo w pon wieczorem mialam dlutowana osemke u dentysty,boli bardzo, biore antybiotyk, juz wole rodzic...
  • Obudziłem się sam o 05:13
  • jak dobrze miec męza na zwolnieniu juz drugi tydz.
    dzieci przychodzą rano i domagaja sie picia i jedzenia i skutecznie odsyłane są do taty :)))
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.