Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jestem w pierwszej ciąży i co dalej? Jak znaleźć lekarza prowadzącego?

edytowano luty 2011 w Pomagajmy sobie
Hej
Test ciążowy wyszedł pozytywnie i mam teraz pytanie do wielodzietnych mam. Trochę nie mam kogo spytać - co teraz?
Jak znaleźć lekarza prowadzącego (który nie bierze 400zł za pierwszą wizytę z usg) - kogoś polecacie z Warszawy?
Chciałabym żeby pierwsza ciąża nie byłą dla mnie traumatycznym przeżyciem :(

Wiem, że pytanie głupie, ale nie mogę spytać mamy, bo ani ona ani teściowa nie dadzą mi żyć - "dobre rady" mnie pogrążą.

Komentarz

  • Nie jestem mamą ale miałem swój udział więc:

    dr.Wojciech Grzybowski
    Sprawdzony, polecam, sam ma trójkę dzieci.
    Prowadził i przyjmował naszą czwórkę i trójkę szwagierki.
    :smile:
  • Haku, gratulacje! Oddychaj głęboko. W jakiej części Wawy chcesz tego lekarza? A może masz kartę do którejś sieciówki, jak Luxmed czy Enel-med? Tam sobie możesz znaleźć fajnego lekarza, i badania zrobisz na miejscu.
    Jeśli nie - napisz, jaka część miasta z grubsza wchodzi w rachubę, to dziewczyny na pewno się podzielą kontaktami.
  • Mój lekarz przyjmuje w Komorowie, jeśli ci po drodze, to dam namiar.
  • Jestem z Warszawy-Ursusa, ale mogę dojechać.
    Jeżeli chodzi o karty do prywatnych przychodni to nic nie mam. Jeszcze studiuję, i pracuję równocześnie. Mogę zapłacić za lekarza, ale jakąś rozsądną cenę.
    Jestem totalnie przerażona - staraliśmy się z mężem o dziecko, a teraz się strasznie boję.

    Dzięki za odpowiedzi!
  • [cite] Paradidel:[/cite]http://www.medifem.eu/

    A tam dr. Barwijuk - zresztą szef całego przedsięwzięcia.

    http://www.medifem.eu/pl/ofertamedifem/niepodno.html
    No zaje*isty lekarz.
  • To jak my przed ślubem:bigsmile: chcieliśmy bardzo i szybko, a noc przed spędziłam bezsennie w kleszczach przerażenia i wątpliwości, odmawiając w kółko egzorcyzm Leona XIII:bigsmile: na tego typu strachy pomaga rewelacyjnie!

    To w odpowiedzi na to, że się boicie:)
  • Zawsze można ciążę prowadzić w przychodni przyszpitalnej. Na Madalińskiego jest sporo dobrych i sensownych lekarzy. Wtedy i wizyty, i USG, i badania są w ramach NFZ. Prywatnie polecam dr Małecką - przyjmowała u Bonifratrów, teraz o ile się nie mylę w Vimedzie (to jest tuż przy Metrze Wilanowska). Niestety położnictwem już się nie zajmuje, pracuje obecnie w Centrum Onkologii, ale ciąże prowadziła znakomicie.
  • No właśnie, teraz sobie pomyślałam, że dobrze byłoby znaleźć lekarza, który ma kontrakt z NFZ, żeby nie musieć płacić za wszystkie badania. A na wypaśne usg polecam dr Zielińskiego na http://rogiewicz.pl/lekarze.htm
  • [cite] Prayboy:[/cite]Nie jestem mamą ale miałem swój udział więc:

    dr.Wojciech Grzybowski
    Sprawdzony, polecam, sam ma trójkę dzieci.
    Prowadził i przyjmował naszą czwórkę i trójkę szwagierki.
    :smile:


    Czy ten lekarz kiedyś pracował w Trójmieście...? Nazwisko bardzo dobrze mi znane, prowadził moją ciążę w zaśniadzie i następną, był świetny, ale ze zdjęcia go nie rozpoznaję... Czy to tylko zbieżność nazwisk...? Jesli tak, to udana.:bigsmile:
  • Ja ze swej strony polecam prof Chazana. prywatnie przyjmuje w Vimedzie:
    http://vimed.pl/
  • Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Zarejestrowałam się jak radziła Zofijka na Madalińskiego. Tylko pierwszą wizytę mam dopiero 6 kwietnia. Myślicie że powinnam się gdzieś wcześniej wybrać prywatnie? Czy zaczekać do tego terminu?
    I jeszcze jedno - poza kwasem foliowym zarzucić jakieś witaminki czy nie cudować?
  • Haku, rozumiem, że test zrobiłaś w pierwszym możliwym terminie, czyli jest to naprawdę początek. Spokojnie możesz do tego 6 kwietnia zaczekać. Poza kwasem foliowym żadnych suplementów nie biorę, pilnuję tylko co jem (w miarę, bo zachcianki też mają swoje prawa).
    Jeśli chcesz już znać termin porodu według ostatniej miesiączki, wyguglaj sobie "kalkulator ciążowy" i policz. Zawszeć to frajda i Cię dopiszemy do wątku "przy nadziei". Chyba, że wiesz dokładnie, kiedy ten magiczny moment nastąpił, to trochę dodasz albo odejmiesz :bigsmile:
  • Wydaje mi się, że sugerowany termin porodu - 28.10 pokrywa się z moimi rachunkami.
    Wg kalendarza i wszelkich możliwych obliczeń to 6 tydzień
    Już teraz wiem skąd mi się wziął taki wilczy apetyt na wędzoną makrelę. :bigsmile:
  • To spokojnie na kwiecien poczekaj:) Ja zawsze mam pierwsza wizyte dopiero po 12 tygodniu bo tak u mnie w kraju jest przyjete:)
  • GRATULACJE!
    To może jeszcze doradzę, żebyś przed wizytą zrobiła sobie badanie krwi i moczu, wtedy lekarz może sobie w wyniki spojrzeć i w razie czego coś zadziałać. To nie są drogie badania, w 16zł powinno się zmieścić. W ogóle to już bym zrobiła te badania, bo w sumie możemy Ci doradzać, że spokojnie możesz czekać do kwietnia, ale tak na prawdę to nie wiemy nic o Twoim stanie zdrowia.
  • Haku, Madalińskiego to dobry wybór! Zwłaszcza, że lekarze tam pracujący są bardo prorodzinni.

    Ja bym jednocześnie umówiła się tam na USG. Bo po wizycie może się okazać, że znów musisz czekać kilka tygodni...
  • hej dzięki - nie wiem co bym bez Was zrobiła. :bigsmile:
    Do głowy mi nie przyszło, że można chodzić do przychodni przyszpitalnej tak po prostu - myślałam, że trzeba mieć jakieś wypasione skierowanie :wink:

    Ok zrobię badania krwi (ale nie u mego lekarza, bo teściowa będzie wiedzieć zanim wyjdę z gabinetu) i zapiszę się na USG.

    Dzięki Wam wszystkim - Wielodzietni jak zwykle niezawodni
  • Przychodnia przyszpitalna i dobrzy lekarze są też na Żelaznej, przy św.Zofii.
    Ja wszystkie badania - płatne - robiłam w przychodni przy ul.Romera 4, na Ursynowie.
    Raz chciałam zrobić na Żelaznej, ale jak mi zaśpiewali, ile to kosztuje to zrezygnowałam. Okazało się, że na Romera było o wiele taniej (to była chyba toxo i tarczyca, wyszło mi ze 30zł mniej).
  • Lila, dziwne, bo w mojej przychodni powiedzieli, że mi bezpłatne badania tylko 4 razy w roku przysługują, nawet jako ciężarnej.:neutral:
  • [cite] _Joanna _:[/cite]Przychodnia przyszpitalna i dobrzy lekarze są też na Żelaznej, przy św.Zofii.
    Ja wszystkie badania - płatne - robiłam w przychodni przy ul.Romera 4, na Ursynowie.
    Raz chciałam zrobić na Żelaznej, ale jak mi zaśpiewali, ile to kosztuje to zrezygnowałam. Okazało się, że na Romera było o wiele taniej (to była chyba toxo i tarczyca, wyszło mi ze 30zł mniej).

    Taniej na Ursynowie, fajnie.
  • Tylko nie wszyscy lekarze są tacy w porządku jak ten rodzinny Lili. Mojej siostrze dał raz na krew i mocz i finito. Powiedział, że na resztę nie da.

    Swoją drogą ciężko znaleźć dobrych lekarzy nawet tych rodzinnych. Mój mi wystawił zwolnienie na 2 tygodnie pod koniec ciąży. I jakbym nie urodziła, to wystawiłby na jeszcze tydzień. A rodzinny siostry robił problem na 3 dni, bo nie miała siły, ale grypy, anginy, ani niczego innego nie miała.

    Jeszcze mi się przypomniało jak na początku ciąży bardzo dużo wymiotowałam i chciałam zwolnienie na kilka dni, co by odpocząć, to mi kazał ginekolog iść do rodzinnego i bądź tu człowieku mądry...
  • [cite] Malgorzata:[/cite]nie trzeba 10 tygodnia do zasiłku

    wystarcza jedno zaświadczenie, że byłaś u lekarza

    Wśród różnych papierków wypisowych ze szpitala znalazłam coś takiego:
    ZAŚWIADCZENIE LEKARSKIE
    potwierdzające pozostawanie kobiety pod opieką medyczną nie później niż od 10 tygodnia ciąży do porodu, uprawniającą do dodatku z tytułu urodzenia dziecka.

    poniżej, zgodnie z prawdą,
    p.X pozostawała pod opieką medyczną od 16 tygodnia ciąży do porodu.

    ???
  • To po co mi to napisali?
  • Druczek uzupełniony moimi danymi odręcznie. Z datą i pieczątką szpitala.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.