@Bridget - nie mogę fantazjować, na temat ślinotoku u dziecka, którego nie widziałam na oczy. Przyczyny takiego stanu mogą być bardzo różne. Ogólnie powodem jest albo nieprzełykanie śliny, która produkuje się w prawidłowych ilościach albo nadmierna produkcja śliny. Przyczyny może to mieć różnorodne - infekcyjne, alergiczne, neurologiczne i jeszcze inne. Najlepiej byłoby o to powiercić dziurę w brzuchu pediatrze, bo ja, ani specjalistą od tego jestem, ani na odległość nic nie poradzę :sad:
Potwierdzam - katarek lepszy i bezpieczniejszy. Siła ciągu kontrolowana reduktorem. Zresztą, w szpitalu też się używa ssaków do oczyszczania dróg oddechowych, a nie zasysa się drenów przy użyciu paszczy.
@Pustynny a ta oliwa z oliwy na suche czoło Ł. to może być taka zwykła? Bo ja mam taką za ok 20zł... czyli raczej średnia półka:sad: no chyba że olej lniany może być - ten mam lepszy:cool
Czy krostom na twarzy można jakoś pomóc zejść? Mala zaczęła mieć takie większe na policzkach
@Taja - krosty na policzkach u dziecka w wieku Twojej Ł. to zwykle trądzik niemowlęcy. Popatrz, czy się zaogniają w cieple (np. na policzku, na którym spała), a blakną w chłodzie (np. na spacerze). Nie bardzo da się pomóc im zejść. To samo przychodzi i samo po jakimś czasie znika.
Do smarowania dziecka lepszy olej bardziej naturalny jak masz wybór.
[cite] Katarzyna:[/cite]@Taja - krosty na policzkach u dziecka w wieku Twojej Ł. to zwykle trądzik niemowlęcy. Popatrz, czy się zaogniają w cieple (np. na policzku, na którym spała), a blakną w chłodzie (np. na spacerze). Nie bardzo da się pomóc im zejść. To samo przychodzi i samo po jakimś czasie znika.
Tak właśnie jest tylko mój mąż panikuje, że to "za długo" i ja już :be:
[cite] Katarzyna:[/cite]Do smarowania dziecka lepszy olej bardziej naturalny jak masz wybór.
eee tzn jaki?hmm... no jest napisane, że tłoczony na zimno, z oliwek itd. a lniany to górna półka....
i jeszcze jedno! Łucja nad ranem po karmieniu zaczyna przez sen się kręcić i stękać, napinać nogi i w ogóle zachowywać się tak jakby ją bardzo mocno bolął brzuch... wtedy zaczynamy manewry z noszeniem na brzuszku, kładzeniem na brzuch i po chwili Mała z reguły zasypia... Ale to już druga taka noc (6 rano no ale ciemnawo jest) i mam wrażenie, że ona strasznie się męczy...
No i OT potrzebuję namiar na doradcę laktacyjnego w Warszawie... Nie pamiętam czy "nasza" Iśka jest z Warszawy?
Moja koleżanka urodziła dwa tygodnie temu i ma problemy z karmieniem i na moje oko to z mamusią doradczynią też: dopaja Małego wodą i (uwaga!) herbatką z kopru oraz karmi go przez kapturki.. a Mały płacze i płacze i płacze....
zastanawia mnie jedna rzecz. Felka ostatnio nagle się przebudza z ostrym płaczem - niemal histerycznym. Chwilę się ją buja, nawet przemawia cicho i zaraz zasypia.
Dziwne to. Wydaje mi się, że czasem związane z hałasem albo zapaleniem światła a czasem zupełnie bez przyczyny.
Macie jakąś teorię?
A dziś ją chyba zmęczył dzień bo wisi na cycu potem drzemie i znowu na cycu
Haku - mojej małej na cos takiego pomagalo "Zdrowaś Mario" do uszka..... ok. 3-10 razy i potem juz sie nie budzlia...... Serio.
Jakby koszmary miala...
Haku, a ile Twoja mała ma? Ok 3 tygodnia może mieć większe zapotrzebowanie na mleko (kryzys laktacyjny) i dziecko więcej ssie, żeby sobie zwiększyć laktację. Wiele kobiet w takiej chwili zaczyna podawać sztuczne mleko, bo myśli, że ma za mało pokarmu.
@Haku, z tym budzeniem to moja ma tak do dziś. Nawet się nie kręci i znienacka w histeryczny ryk.
Miałam przez chwilę teorię, że jej się poród śni... Albo że mamie mleka zabrakło.
@Nika -melduję, że tulenie działa.
Tak sobie myślę, że to chodziło o zbyt gwałtowne wybudzanie, które czasem jej fundowaliśmy.
Mam pytania:
1. dziecko mi capi z ucha. Za uchem przecieramy (Apowojek nas ostrzegła) ale i tak się zrobiło jakieś odparzenie - mogę posmarować sudokremem? Capi chyba z samej małżowiny - czy mogę przetrzeć np patyczkiem z czymś (sama woda średnio pomaga) ale nie przy wejściu do ucha tylko na tych załomkach?
Poza tym w okolicach uszu - na skroni i szyi pojawiły jej się małe krostki niektóre z białą czapeczką - coś mogę z tym zrobić?
2. Lekarz zalecił nam "masaż niemowlaka" tak ogólnie ze szczególnym uwzględnieniem głowy, która jej za bardzo leci w lewo - nie określił przy tym jak często i jak długo mamy z nią ćwiczyć.
3. Jutro idę do pracy - nie będzie mnie od ok 17 do 22.
Mała na razie nie zassała butelki, więc awaryjnie chcę kupić strzykawkę aby jakby co Karol mógł jej podać mleko - czy może są jakieś inne sposoby?
@Haku!
1. Ucho dezynfekować. Polecam, octenisept, bo skuteczny i nie szczypie. Tyle że drogi.
2. Bardzo ogólnie to lekarz ujął. Sugerowałabym konsultacje z mądrym fizjoterapeutą od dzieci.
3. Strzykawka i dren/zgłębnik to najwygodniejsze, bo można po palcu karmić. Jak nie, to może być łyżeczka albo kieliszek do pojenia.
@Haku - chusteczki - won. One są bardzo syfiaste :sad: Ewentualnie jakaś mini-paczuszka do torby wózkowej na różne wyjścia. Na co dzień, nie ma to jak zwykła ciepła woda!
Tajest. Pupę, zwłaszcza damską, najlepiej pod kran wstawić. Zresztą - umyć pupę chusteczkami to jak umyć ręce chusteczkami - niby ok, ale zawsze woda lepsza.
Komentarz
To długa historia, i nie na "tu"
jak chcesz poczytać smenty to napiszę na prw:bigsmile:
@Katarzyno! O! w szpitalach używają, to jest myśl :cool:
szkoda :sad: jak masz ochotę posmędzić...
a z tym, ze się nie da przypadkiem zassać glutów to jakieś pomówienie... ten teges...
Czy krostom na twarzy można jakoś pomóc zejść? Mala zaczęła mieć takie większe na policzkach
Do smarowania dziecka lepszy olej bardziej naturalny jak masz wybór.
Tak właśnie jest tylko mój mąż panikuje, że to "za długo" i ja już :be:
eee tzn jaki?hmm... no jest napisane, że tłoczony na zimno, z oliwek itd. a lniany to górna półka....
i jeszcze jedno! Łucja nad ranem po karmieniu zaczyna przez sen się kręcić i stękać, napinać nogi i w ogóle zachowywać się tak jakby ją bardzo mocno bolął brzuch... wtedy zaczynamy manewry z noszeniem na brzuszku, kładzeniem na brzuch i po chwili Mała z reguły zasypia... Ale to już druga taka noc (6 rano no ale ciemnawo jest) i mam wrażenie, że ona strasznie się męczy...
No i OT potrzebuję namiar na doradcę laktacyjnego w Warszawie... Nie pamiętam czy "nasza" Iśka jest z Warszawy?
Moja koleżanka urodziła dwa tygodnie temu i ma problemy z karmieniem i na moje oko to z mamusią doradczynią też: dopaja Małego wodą i (uwaga!) herbatką z kopru oraz karmi go przez kapturki.. a Mały płacze i płacze i płacze....
Dziwne to. Wydaje mi się, że czasem związane z hałasem albo zapaleniem światła a czasem zupełnie bez przyczyny.
Macie jakąś teorię?
A dziś ją chyba zmęczył dzień bo wisi na cycu potem drzemie i znowu na cycu
Jakby koszmary miala...
Myśle, ze to faktycznie mogą być jakieś koszmary.
http://img12.allegroimg.pl/photos/oryginal/19/54/51/27/1954512776
Miałam przez chwilę teorię, że jej się poród śni... Albo że mamie mleka zabrakło.
Ta mała cwaniara i tak najlepiej śpi na rękach.
A ja z nią na fotelu, przykryta kocem...
Trauma ciaglego budzenia bez pardonu na zastrzyk itp.....
Pomoglo tulenie i szeptanie uspokajajace do ucha (po kilku tygodniach wyciszania...)
Tak sobie myślę, że to chodziło o zbyt gwałtowne wybudzanie, które czasem jej fundowaliśmy.
Mam pytania:
1. dziecko mi capi z ucha. Za uchem przecieramy (Apowojek nas ostrzegła) ale i tak się zrobiło jakieś odparzenie - mogę posmarować sudokremem? Capi chyba z samej małżowiny - czy mogę przetrzeć np patyczkiem z czymś (sama woda średnio pomaga) ale nie przy wejściu do ucha tylko na tych załomkach?
Poza tym w okolicach uszu - na skroni i szyi pojawiły jej się małe krostki niektóre z białą czapeczką - coś mogę z tym zrobić?
2. Lekarz zalecił nam "masaż niemowlaka" tak ogólnie ze szczególnym uwzględnieniem głowy, która jej za bardzo leci w lewo - nie określił przy tym jak często i jak długo mamy z nią ćwiczyć.
3. Jutro idę do pracy - nie będzie mnie od ok 17 do 22.
Mała na razie nie zassała butelki, więc awaryjnie chcę kupić strzykawkę aby jakby co Karol mógł jej podać mleko - czy może są jakieś inne sposoby?
1. Ucho dezynfekować. Polecam, octenisept, bo skuteczny i nie szczypie. Tyle że drogi.
2. Bardzo ogólnie to lekarz ujął. Sugerowałabym konsultacje z mądrym fizjoterapeutą od dzieci.
3. Strzykawka i dren/zgłębnik to najwygodniejsze, bo można po palcu karmić. Jak nie, to może być łyżeczka albo kieliszek do pojenia.
ok, to kupię jutro strzykawkę.
Dziękuję bardzo!
Mam tą butelkę jedna i mam.....
U mnie wystarcza przecieranie chusteczka do mycia pupy i maść do pupy robiona na zamówienie
:cool:
OT: Haku, zajefajny artykuł na .info! Obśmiałam się.