Mam starlenka inglesine spacerowke składana na parasolke, wózek nie do zajechania, ale bez budki i bagażnika. Na plac budowy by się nadała. Wysłalabym Tobie tylko musiałabym karton jakiś znaleźć żeby przesłać. Szkoda że pół dnia wcześniej nie wiedziałam podałabym bratu a ty byś odebrała z Warszawy.
wózek w piwnicy ale w necie znalazłam zdjęcia podobnego. NIE MOJE Jak dla mnie wózek nie do zajechania, bo juz patrzec na iego nie mogłam, a rozwalić się skubany nie chciał. Nie wiem ile wazy ale pewnie około 8 kg- musiałabym zważyć- strzelam na oko. http://www.fotosik.pl/u/tomkul721/album/438006/2?show=3
Ale Ci się fajnie trafiło MagdaCh Teraz już takich chyba nie robią. Jak ze wszystkim; nowa produkcja raczej mniej wytrzymała, żeby klient 2x kupił. Zmierzyłam. Moja inglesina ma koła 16cm
Bo teraz produkcja większości wózków się pzreniosła do Chin i autentycznie te starsze są po prostu mocniejsze.
Niedługo zacznę starych pralek szukać!
Ale się cieszę z tego wózeczka! Mąż już krzywo patrzy na moje kolejne zakupy dziecięce i widzę, że zupełnie nie czuje tematu ważności kolejnego wózka-parasolki :DDD
@MagdaCh ja Ci mogę polecić spacerówkę Chicco Enjoy. Ma chyba większe kółka niż większość parasolek, a składa się świetnie. Po złożeniu kółka są z jednej strony i nie brudzą budki. Waży 7,5 kg
To ja odświeżę wątek:) Czy ktoś ma/miał baby joggera city elite? Potrzebuję spacerówki dla starszego niemowlęcia, które dostaje już wścieku w gondoli i tak po wielu różnych przemyśleniach zastanawiam się właśnie nad joggerem, tylko gnębi mnie pytanie czy jako trójkołowiec nie będzie wywrotny?
Mamy trójkołowca (Baby Trend). Jeździmy nim po bardzo różnym terenie. Nigdy się nie wywrócił. Jednak w górach, gdy ścieżka jest pochyła (na boki), to trzeba go mocno trzymać i ciężko się jedzie. Poza takim przypadkiem nie miałam problemów.
Na markach sie nie znam ale mi sie podobają wózki classic albo jak kto woli retro, z chromowaną ramą i dużymi kołami. Na dole musi być spora krata na zakupy ! Niestety nówki to ok 3 tys.. a używane to od 1400 w górę. Z drugiej strony...dziecku obojętne jest w czym jeżdzi, byle nie wiało zimą a ten cały design to dla mamusi jest. Ewentualnie starszych siostrzyczek - moje wprost powiedziały, że mam nie skapić i nie odkupić jakiegos złomu, bo nie będą na spacer z nim wychodzić )
@prowincjuszka, design dla mamy ważna rzecz;), ale przy okazji (przynajmniej wg mnie) spacerówka dla niemowlaka, który jeszcze pewnie nie siedzi a już nie chce leżeć musi mieć: - dobrą amortyzację (preferuję pompowane koła) - dobrą skrętność i lekkie prowadzenie ( tzw. jednym palcem) - oparcie rozkładane na kilka pozycji a nie tylko trzy (w tym oczywiście na płasko) - sensowny kosz na zakupy - dużą budkę zasłaniająca od słońca i deszczu - być w miarę lekką, mieć małe rozmiary po złożeniu i łatwość tegoż składania - i of course być ładny:) No i kurczę łatwo znaleźć nie jest;)
Jestem fanką wózka BARTATINA - na skórzanych pasach, megawygodny dla dziecka, duże pompowane koła, tapicerka nie do zdarcia ( kupiłam używany - jak nowy - i materiał nadal tak wygląda po mojej córce . Prowadzi się świetnie, właściwie sam jedzie . Ma gondolę i wersję spacerową na później. materiał w super zestawach kolorystycznych. Moja siostra za moją namową też taki kupił dla trzeciego dziecka i b zadowolona. Jedyny minus - jest duży, do mniejszych sklepów problem wjechać.
Jeszcze duuuuża budka, którą można nisko ściągnąć - fajne jak wieje albo śnieżyca
Gondolę można zdjęć ze stelaża, ma pasy do noszenia - jest jak kołyska - jak dziecko zasnęło na spacerze to można wnieść śpiocha do domu w niej ( ja nie mam windy i wózek zostawał na dole, a gondolę wnosiłam na drugie piętro).
Ja mam baby jogger city mini gt, stwuerdzilismy ze taki wystarczy po mieście, a poza miastem to używamy nosidla, po naszej niewyremontowanej ulicy daje rade choć kilometrów bym tak nie zrobiła. No chyba ze z jednym dzieckiem, bo ja zwykle jedno w chuście jedno w w wózku. Jestem bardzo zadowolona. Nie jest wywrotny, no chyba ze z ogromna torba na rączce a bez dziecka w środku Dla mnie zaleta jest to ze zmieści sie w nim spkojni wyrośniety 3latek Uwielbiam hamulec który się zaciska jednym palcem i duża budka. Wada jest to ze dziecko jest tylko przoden, bo moje młodsze sie boi. Jak kupilam lekko używany za pol ceny nowego.
Potrzebuje spacerowki i porady, jaka nabyc, bo sie nie znam i w sumie fanem spacerowek nie jestem.
Wozek ma miec/byc: - jedna sztange do trzymania, a nie dwa kikuty, bo czesto trzymam psa (nie zawsze subordynowanego) albo drugie dziecko za reke, wiec wygodniej jak bedzie jedna sztanga jak w kombi-wozku, bo wtedy latwiej manewrowac jedna reka - nienajmniejsze kola, bo nienawyklam do spacerowania po galeriach handlowych - kosz pod wozkiem mozliwie jak najwiekszy, bo z kolei nawyklam np. do malych przydroznych zakupow i generalnie miewamy wiecej dobr przy sobie niz paczka chusteczek - dla dziecka mozliwosc, zeby sobie samo wlazlo/zlazlo, aczkolwiek z opcja bezpiecznego przypiecia go, kiedy sobie wylazenia z wozka nie zycze - latwe skladanie i male gabaryty, bo wozek kupuje zasadniczo w celach podrozniczych i bedzie sporo dojezdzal do miejsca akcji samochodem - musi sie rozkladac do pozycji bida lezacej, mloda z reguly jest zbyt ciekawa swiata, zeby sypiac w wozku, ale czasem jednak padnie - byc w miare nietrzeszczacy, to, co mnie zraza do spacerowek - oprocz malych kolek - to wlasnie wrazenie, ze wozek ak rzeszczy, ze zaraz sie zwinie i zapadnie do srodka
Na razie znalazlam takie opcje 1) Peg Perego Aria
2) tanszy od tego pierwszego Safety 1st
3) Knorr Bebidoo
4) Britax B-Agile, Britaxa mialam chwile przy pierworodnej, ale innego. Ten widzialam dzisiaj live i mi sie podobal, ale cena mi sie nie podoba.
Matki doswiadczone i na biezaco, znacie cos z tej listy? Ew. jakas inna spacerowke?
Jak lubisz trojkolowce to Phil&Theds spelnia te wymagania. Na ebayu mozna czasem jakis upolowac, bo nowki swoje kosztuja. Ale warto, ja jestem bardzo zadowolona z tego wozka, szczegolnie w punkcie duzy kosz i kola.
Możesz jeszcze sprawdzić firmę baby disegn. Maja kilka modeli w dobrych cenach. Myśmy mieli mini, ma mala kolka wiec w porównaniu do mojego właściwego wózka (tako acustic) jeździli sie gorzej ale w miare przyzwoicie. No i tanie sa te wozki.
Komentarz
Jak dla mnie wózek nie do zajechania, bo juz patrzec na iego nie mogłam, a rozwalić się skubany nie chciał. Nie wiem ile wazy ale pewnie około 8 kg- musiałabym zważyć- strzelam na oko.
http://www.fotosik.pl/u/tomkul721/album/438006/2?show=3
Jak ze wszystkim; nowa produkcja raczej mniej wytrzymała, żeby klient 2x kupił.
Zmierzyłam. Moja inglesina ma koła 16cm
- dobrą amortyzację (preferuję pompowane koła)
- dobrą skrętność i lekkie prowadzenie ( tzw. jednym palcem)
- oparcie rozkładane na kilka pozycji a nie tylko trzy (w tym oczywiście na płasko)
- sensowny kosz na zakupy
- dużą budkę zasłaniająca od słońca i deszczu
- być w miarę lekką, mieć małe rozmiary po złożeniu i łatwość tegoż składania
- i of course być ładny:)
No i kurczę łatwo znaleźć nie jest;)
Jestem bardzo zadowolona.
Nie jest wywrotny, no chyba ze z ogromna torba na rączce a bez dziecka w środku
Dla mnie zaleta jest to ze zmieści sie w nim spkojni wyrośniety 3latek
Uwielbiam hamulec który się zaciska jednym palcem i duża budka.
Wada jest to ze dziecko jest tylko przoden, bo moje młodsze sie boi.
Jak kupilam lekko używany za pol ceny nowego.
Wozek ma miec/byc:
- jedna sztange do trzymania, a nie dwa kikuty, bo czesto trzymam psa (nie zawsze subordynowanego) albo drugie dziecko za reke, wiec wygodniej jak bedzie jedna sztanga jak w kombi-wozku, bo wtedy latwiej manewrowac jedna reka
- nienajmniejsze kola, bo nienawyklam do spacerowania po galeriach handlowych
- kosz pod wozkiem mozliwie jak najwiekszy, bo z kolei nawyklam np. do malych przydroznych zakupow i generalnie miewamy wiecej dobr przy sobie niz paczka chusteczek
- dla dziecka mozliwosc, zeby sobie samo wlazlo/zlazlo, aczkolwiek z opcja bezpiecznego przypiecia go, kiedy sobie wylazenia z wozka nie zycze
- latwe skladanie i male gabaryty, bo wozek kupuje zasadniczo w celach podrozniczych i bedzie sporo dojezdzal do miejsca akcji samochodem
- musi sie rozkladac do pozycji bida lezacej, mloda z reguly jest zbyt ciekawa swiata, zeby sypiac w wozku, ale czasem jednak padnie
- byc w miare nietrzeszczacy, to, co mnie zraza do spacerowek - oprocz malych kolek - to wlasnie wrazenie, ze wozek ak rzeszczy, ze zaraz sie zwinie i zapadnie do srodka
Na razie znalazlam takie opcje
1) Peg Perego Aria
2) tanszy od tego pierwszego Safety 1st
3) Knorr Bebidoo
4) Britax B-Agile, Britaxa mialam chwile przy pierworodnej, ale innego. Ten widzialam dzisiaj live i mi sie podobal, ale cena mi sie nie podoba.
Matki doswiadczone i na biezaco, znacie cos z tej listy? Ew. jakas inna spacerowke?