Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

DIY dom

12467103

Komentarz

  • i jeszcze pytanie
    na zabawki to lepsze takie :
    image czy takieimage
  • Dobre takie, my lubimy takie - do chłopców niskie, bo włażą, u Tosi schodkowe, bo dobrze pod skosem pasuje.
  • Trofast plaski ma te zalete, ze latwiej cos poustawiac na blacie i jeszcze mozna dwa takie trofasty polaczyc (albo przystawic jeden do drugiego w wersji dla leniwych) i robi sie z nich fajny stol do zabawy :) Jak masz wiekszy pokoj dla dzieci, to taki stol moze byc na srodk, z dostepem ze wsszystkich stron. Poza tym sa mniej atrakcyjne do wspinaczki, a to jednak wiesz, jakosc Ikea, moze nie przezyc ;) Ten stopniowany to jak poprzedniczka napisala, na poddasze dobry.
  • Musze to napisac, musze, bo turlamy sie ze smiechu po podlodze:

    3 lata temu sprzedalam na ebayu kuchnie (Maciejka, moze pamietasz, wtedy akurat byliscie u nas na weekend i swietowalismy, jak przeskoczyla magiczny prog cenowy). Dzisiaj sobie siedze i patrze, bo musimy podjac decyzje, czy kupujemy nowa kuchnie, a sprzedajemy elementy Värde, czy dokupimy Värde (na ebayu trzebaby dokupic narozna szafke, bo bedziemy miec kuchnie L, a tego narozniaka w biezacej kolekcji nie ma). No i siedze, jezdze kursorem i nagle widze:

    nasza stara kuchnie :O

    Tylko jakos masakrycznie pocieta, ale poznalam po blacie i uchwytach (kuchnie sprowadzilismy z Polski, wiec troche sie rozni od tutejszej masowki, a byla robiona na wymiar i nie wierze, ze ktos z tego samego miasta mial ten sam pomysl, co my, kupil taka sama, przywiozl i jeszcze taki sam uklad szafek mial).
    A bylo to chwile po tym, jak powiedzialam chlopu, ze az zaczynam zalowac, ze jej wtedy nie wzielismy jednak, bo by pasowala i nie mialabym teraz zagwozdki.

    Nie, nie odkupimy, bo pocieli tak, ze szkoda patrzec... Niemniej co za przypadek!
  • Przy duzym udziale slubnego, odnowilismy krzesla, ktore chyba pojda do kacika jadalnego w kuchni. Dumna jestem bardzo, i z chlopa i z efektu. A malzonek zlapal bakcyla. Zdjecia to moze juz z nowego.
  • Przepraszam, że się wcinam ale potrzebuję porady Szanowna Redakcjo ;-)

    Mam w przedpokoju fototapetę w róże, ciemno czerwoną. Chciałam zmienić kolor ścian, sama. Swoją drogą, ciekawe jak mi wyjdzie. Jutro zamierzam się zaudać do sklepu po farbę. 

    JAKI KOLOR MAM WZIĄĆ????????????????????

    Meble w przedpokoju - olcha, podłoga drewniana klepka, raczej jasna.

  • edytowano listopad 2015
    .
  • Wow,kapliczka! Marzenie! A masz jakaś ładna figurkę? Bo jak szukałam,to trafiłam na same jaskrawe koszmarki z wykrzywionymi twarzami...
  • edytowano listopad 2015
    @.
  • Ja ostatnio tez mam fazę na biel.
    Nie musi być taki klasyczny biały.  Może być np wanilia, albo taki delikatny szary. Tez fajny.

    @Aga- niezła przygoda!
  • No dobra, Maciejka, chyba zgapie od Ciebie :-)
  • edytowano sierpień 2014

    Ja na biel to nie, o fu!!!

    A do takiej fototapety może jasny beż? Bo szary to chyba za smutny będzie?


    edit: fototapeta będzie na dwóch małych ściankach


  • edytowano listopad 2015
    A .
  • Fototapety kupiona? Bo jak jeszcze nie, to zobacz tu: komar.de
  • Daga, tez mam faze na bialy + szary (jasny) + turkus. Chlopu cos sie patriotycznie bialy z czerwonym podoba. Ale chyba szykuje nam sie dosc pastelowe, jasne mieszkanie (mysle, ze dobrze, bo mieszkac bedziemy na obrzezach lasku miejskiego, wiec z natury ciemniej niz teraz).

    No i historia zatacza kolo. Mielismy lozko Malm, tyle ze 1,40. Jak sie pojawily dzieci, to sie jakos ciasno zrobilo. Mialam pomysl, zeby kupic bialego Malma, 1,80. Stanelo na lozu kolonialnym, ktore mi trzy lata dawalo po oczach, ale bylo tak pierunsko wygodne (300 kilo litego drewna, zlozone bez jednej srubki), ze jakos nikt sie nie umial zebrac i podjac TEJ decyzji. Przy czym lozko dodatkowo bylo zupelnie niemeblowalne, tzn. pasowaly do niego jedynie podobne, ciezkie meble palisandrowe, a przy takich sypialnia nabralaby polotu grobowca. No i sprawa sie rozwiazala sama, bedziemy miec duzo mniejsza sypialnie, wiec zadnego zagracania meblami kolonialnymi. Wiecie, co kupujemy, prawda? :D
  • Maciejka super pomysł. 
  • a jakie znaczenie dla jakości snu ma łóżko?

    pytam poważnie bo na razie mamy tylko materac na podłodze ( a wcześniej rozkładaną kanapę więc to się nie liczy)

  • boszzzzzzzzzzzz
    piaskownica w starej łódce ! ty to masz łeb !
  • Uja, no jak skrzypi i sie kiwa, to ma. Jak lozko dzielisz z kims, kto wazy 100 kilo, to tendencja do skrzypienia i kiwania wzrasta...
  • edytowano sierpień 2014
    Uja - też się zastanawiałam nad tym, co to za różnica, jak spałam na materacu.
    Teraz mam łóżko (no może nie całkiem) i już nie mam pytań  Jak już będę miała łóżko całkiem - ach, to dopiero będzie - lepiej sobie dawkować przyjemności ;)
  • uJauJa
    edytowano sierpień 2014
    no jak skrzypi i się kiwa to racja ;)

    marzy mi się już łóżko
    ale Olcia musi dorosnąć do nie spadania z materaca wtedy się przeniesiemy kawałek wyżej :D
    mam 2 wezgłowia ze starych  pojedynczych łóżek moich dziadków i planuję je połączyć w jedno :)
  • No, zmykam z wywlatka, ale pozostane w kolorach ;) Mam chustke szydelkowa do rozwieszenia, zeby ksztaltu nabrala. Czuje, ze bedziemy miec z corka starsza wspolny element garderoby B-)
  • no i znalazłam łódkę w Mrągowie :P

    coś tak czułam że w górach z łódkami może być problem :) ale pomysł bardzo mi się podoba :)
  • Ha, ha, teraz juz wiesz co to za bol w gorach mieszkac ;) Tez tak mam, ze co upoluje, to na polnocy gdzies. Taaakie rzeczy mi kolo nasa przechodza.... Bo ja np. na stare drzwi jeszcze poluje, bo mamy teraz takie jakies byle jakie, styl lat 70-tych, a marketowe srednio mi podchodza.
  • absolutnie wszystko co mi sie podoba i jest w zasiegu cenowym znajduje sie na drugim końcu Polski ;)
  • Fajny pomysł z kapliczką, też mi się marzy.
  • Szukalam w necie koszykow, kupilam krany, sztuk 5, w mega dezignerskim sklepie, w kosmicznej promocji po 2,95€ (!!!!!) za sztuke:
  • Jedna z rzeczy, ktorych nie lubie w obecnym domu, sa drzwi. Znaczy kolor tych drzwi, taki przytlaczajacy wszystko braz. Wczoraj wieczorem popatrzylam na drzwi i przerazenie ma dusza zawladnelo: jakie drzwi sa w nowym mieszkaniu?
    Dziura w pamieci. Zdjec brak.
    Pytam chlopa. Odpowiada: brazowe.
    Kurka.
    A klamki? - dopytuje zrezygnowana.
    Zlote, swiecace, z barokowymi ozdobkami wokol dziurki od klucza.

    Nie no, to MUSIALABYM zauwazyc! Patrze, chlop chichocze, wyjmuje iphone:
    Patrz, zdjecie przedpokoju cyknalem.


    Drzwi sa biale, proste, bardzo ladne!!!!!! Jupiiiiii :)>-
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.