Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

szkoła gotowania

1101113151637

Komentarz

  • hehehe, wiecie co... tyle czasu gotuje jaglanke... i zawsze wychodzila ok... a ostatnie kilka tygodni nie potrafię... ciągle wychodzi gorzka... jaglanka z tego samego opakowanoa co wczesniej a jakos... normalnie zalamka...
  • Acha, jaglankę się trudno gotuje? Toż to sekundy są. Tyle, że trzeba czuwać, zęby się nie przypaliła. Mam pytanko do doświadczonych. Jaglaną mamy w kupnym woreczku plastikowy, I ten woreczek się wybrzuszył, jakby powietrzem nadmuchany. A data przydatności jest OK. Jak myślicie, czy można jeść tę kaszę?
    W ogóle mam pytanie o te wybrzuszone, napęczniałe opakowania? Wywalać?
  • @kociara napisz mi proszę dokładnie jak Ty tą jaglankę robisz, tą z porem
  • edytowano sierpień 2014
    oki @Savia ;
    prażę systemem orgowym na patelni, na której rozgrzałam trochę oleju/oliwy (nie lubię masła)
    jak już się podpraży odrobinkę solę, wlewam wrzątek na kaszę, doprowadzam do wrzenia, potem zmniejszam płomień
    kasza ma wchłonąć płyn (na początek ok1/2-3/4  szklanki na nieco wiecej, niż 1/4 szklanki kaszy

    jak już wchłonie ten pierwszy płyn to przerzucam do rondla/gara a na patelni duszę (a w zasadzie smażę szybko, tym razem najpierw daję odrobinę oleju a potem masła ) pora pokrojonego w półplasterki (jak mały) albo w ćwierćpalsterki. Jeden por średniej grubosci (jasna część i dla koloru kawałeczek ciemnej). Szybko przesmażony por zalewam kolejną porcją wrzątku (ale mało, tak tylko, zeby przykryło pora), czekam aż sie warzywo zgotuje.

    Potem pora do gara do kaszy (kasza w tym czasie jest już odrobinkę od pożądanej miękkości), łyżeczka (albo wiecej, jak kto lubi) przecieru pomidorowego, ulubione zioła i przyprawy (ja pozostaje przy soli i pieprzu i szczypcie prowansalskich) i do miekkości dusić.
    Na koniec, jak trzeba-doprawić

    Ja najbardziej lubię taką właśnie jaglankę. Jak mam fantazję-dodaję jeszcze trochę zaparzonego słonecznika (jak do kotletów jaglankowo-słonecznikowych).

    Lubię tez z porem i papryką i pieczarkami 
  • czy ciasto drożdzowe po upieczeniu należy od razu wyjać z piekarnika czy zostawić w uchylonym? Szybko, szybko, bo mi się kończy piec:)
  • I co zrobilas? Ja wyciagam.
  • wyciągnęłam, trochę opadło. 
  • Zastanawiam się czy można prażyć jabłka w piekarniku ??/W tym roku zakańczam już moje wekowanie i robiłam jabłka do słoików czyli tzw prażone na szarlotkę.  W lidlu sprzedają taki w kawałeczkach a moje zawsze wychodzą jak mus czy to wina jabłek czy ja robię taką "breję"..... breje ale pyszną???? Czy ktoś jabłka wyprażał w piekarniku a potem pakował do słoków? czy takie coś jest możliwe czy to tylko moje rozważania?
  • A muszą być w kawałkach? Jak dla mnie lepsza breja, czy mus- brzmi lepiej ;-)
  • A tak poważnie, to dużo zależy od odmiany jabłek. Dużo starych, tzw. przetwórczych odmian się bardzo łatwo rozpada i wtedy szans na kawałki nie ma.
  • Ojejuju, mam tylko taki przepis na bezy
    Pol szklanki bialek
    200g cukru pudru
    100g wiorkow kokos.
  • Widziałyście?:D


    kiedyś dorobię się wszystkich....
  • Może samemu wyrzrzbic? W długie jesienne wieczory:)
  • takie proste ! że też nikt wcześniej na to nie wpadł
    ale cena ! zabija
  • @uJa, tak, cena zabija... niestety, ale patent świetny :)
  • uJauJa
    edytowano wrzesień 2014
    dobra mam jeden zbędny wałek będę rzeźbić :P
  • hm, ja mam pół. Tzn wałek z jedną rączką a druga... ruchoma... pieczątkę z niej co najwyżej zrobię:D
  • Pieczątki też fajne, w Duka widziałam, coś 30 zł sztuka
  • Kiedyś moja znajoma opowiadała że robila soki z jabłek na zimę. Czy ktoś wie jak ... tzn nie takie wyciskane przez sokowirówkę tylko takie do rozcięńczeń?   Czy to w takim sokowniku?  Nie mam sokownika i wszyskie soki robilam metoda odlewania z wisni truskawek i renklod

  • jak zrobić dobrą surówkę z białej rzepy?
  • temat na dziś: kotlety i pulpety bezmięsne.

    Wiem że można zrobić z:
    1. jaglanki
    2. kalfiora
    3. soi
    Poproszę o przepisy do tych wymienionych i podrzucenie jakichś inny pomysłów.
  • Ja często robię z kaszy gryczanej palonej i sera białego, tak poł na poł, jako i w bułce, przyprawić do smaku, co kto lubi...

    jaglanka, gotowane jajko, surowe, trochę sera żółtego i smażona cebulka w bułkę tartą i na patelnię

    kasza jęczmienna i gotowany ziemniak, mielone orzechy jajo i w panierkę

  • Kitek, przepisy nie są konieczne, ważnych jest kilka podstaw. Kasze i inne składniki muszą być zimne, nie mogą być ciepłe czy gorące. Kasz nie gotujemy w dużej ilości wody, np. jaglanka - na 1 szkl kaszy 2 szkl wody. Jaglanka daje fajne lepiszcze, wszystko się ładnie potem trzyma. Dbamy io wyraźny smak - kotlety muszą być dobrze doprawione. Dodajemy cebulkę podduszoną, ale jej nie miksujemy. Bardzo poprawiają smak natka pietruszki czy szczypior. Jak masa za luźna to dodać troszkę bułki tartej. Soję proponuję sobie darować i tak na codzień wiele osób zjada jej dużo.
  • Pomocy! Podrzućcie pomysły na tanie obiady w całosci przygotowane w piekarniku. Nie mogą byc bardzo czasochłonne. W dalszym ciągu czekam na montaż kuchni i płyty, więc obiady tylko z piekarnika, bez podsmażania itp.
    Na Wielki Post zrezygnowaliśmy z mięsa i repertuar naszych obiadòw bardzo się skurczył. Jemy pieczone ziemniaki z dipem, frytki i zapiekankę ziemniaczaną z cebula w sosie pomidorowym ;;)
  • A zupelnie nic nie mozesz podgotowac?
    Botak, to chyba pizza zostaje, jakies faszerowane warzywa. Moze racuchy jakies by wyszly? Tarty? Pieczone pierogi? Tylko to raczej pracochlonne.
  • Dzięki! Dziś zrobię tarte cebulową z fetą.
    Nie mam na czym podgotowac i to jest ten problem. Poza tym obiad musi być szybki w przygotowaniu. Robię za pomocnika Męża przy remoncie. Zresztą wszędzie kurz i gruz.
  • Próbowałam zrobić dziś pyzy z mięsem. Kartacze niektórzy mówią na to. Dwa razy próbowałam zrobić ciasto. Kleiło się strasznie do rąk. Jaki błąd popełniłam?
  • Może ziemniaki jakiejś trefnej odmiany? Kiedyś mieliśmy takie, z których śląskich sie nie dało zrobić.
  • Miałam dwie odmiany. Kiedy po pierwszej próbie skoczyły się ziemniaki pożyczyłam od sąsiadki. Wątpię żeby miała tę samą odmianę. Mama mojej koleżanki powiedziała ze ziemniaki trzeba ugotować poprzedniego dnia? To prawda?
  • No to pewnie podstawowy błąd.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.