Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pierniczki

1356747

Komentarz

  • Fajne, takie reggae troszkę :)
    Moje już spakowane w pudło, więc nie pokażę, malowane tylko białym lukrem, różnymi szpryckami. Dużo kropek :bigsmile:
    Ale szopka mi wyszła ładna, z postaciami z szybek landrynkowych i lukrowymi konturami.
    Jeśli dojedzie do Jastrzębia w całości, postaram się zrobić zdjęcie.
  • [cite] Marcelina:[/cite]Fajne, takie reggae troszkę :)
    Bo Dr Oetker pisaki w takich kolorach sprzedawał.:wink:
    Ten domek na górze też ma okienka landrynkowe.

    Jeszcze nas czekają drugie, takie właśnie tylko lukrowane z posypką kolorową, ale to może pojutrze. Jakieś takie strasznie krótkie te dni teraz.:tooth:
  • My też wypróbujemy pomysł z landrynkami (z rozrzewnieniem szukalismy takich jak za dawnych lat...).Dzieci nie wiedziały nawet,ze to po naszymu-szkloki!:bigsmile:
  • upiekłyśmy z córką pierniczki , ale przy tym pieczeniu okazała sie w pełni moja niecierpliwość, brak talentu artystycznego

    cześć się spaliło, ale trochę mamy

    taka mi przyszła myśl , ze pracochłonne sa te pierniki - ja pierniczę
    :wink:
  • Zrobiłam wg przepisu Marceliny.
    Polecam.
  • My juz mamy pierniki,ale jeszcze bez lukru:wink:
  • A ja zrobiłam 2 ciasta wg przepisu Lili/Bolki i Moniry w dużej ilości do domu i do szkoły.

    Obydwa przepisy bardzo dobre! Dziękuję.

    Hitem w naszym domu są w tym roku landrynkowe szybki.

    Mam ochotę wypróbować jeszcze przepis Marceliny, ale to już chyba w przyszłym roku.:smile:
  • moje landrynkowe szybki zostały na papierze ...........:confused:
  • nasze pierniki nadal są twarde-może wyschły za bardzo w piekarniku?
    część się mocniej przypiekło, więc mogłyby być na choinkę, ale nie zrobiłam dziurek,
    może jakoś je omotam kordonkiem...
  • Fajny pomysł z tym kordonkiem - zainspirowałaś mnie.
  • ale nie zrobiłam dziurek,


    poszła po wiertarkę:cool:
  • Ja też w pierwszej "partii" nie zrobiłam dziurek, łudząc się naiwnie, że dorobi się później. Nie wzięłam (naiwna!) pod uwagę, że piekę pierniczki!:tooth:
  • Została nam połowa pierniczków - Reakcjonista nic o tym nie wie. Mięciutkie - daję więcej sody (amoniaku) niż w przepisie. Piekę bardzo krótko - kilka minut. :bigsmile:
    A twarde też lubię.
    :bigsmile:
  • No to zdradź mi słodką tajemnicę, gdzie się kupuje amoniak?
    Patrzyli na mnie w spożywczym jak na potłuczoną, a do apteki nie odważyłam się iść.:wink:
  • Od 2 lat używamy sody - amoniak powinien być w supermarkecie. :wink:
    Dawno już tam nie byłam...
  • [cite] Monira:[/cite]Została nam połowa pierniczków - Reakcjonista nic o tym nie wie. Mięciutkie - daję więcej sody (amoniaku) niż w przepisie. Piekę bardzo krótko - kilka minut. :bigsmile:
    A twarde też lubię.
    :bigsmile:

    Cholera, właśnie przeczytałem i pognałem sprawdzić...
    Na szczęście z tą połowa to przesada.

    A ciasto robię ja - osobiście. I nikomu tego nigdy nie odstąpię.:devil:
  • Cart@Pud żona ma pytanie z innej beczki (ze śledziami) czy wystarczy jedna doba na przegryzanie się śledzi z rodzynkami, bo mi się nie chciało zakładać nart i jechać do sklepu dziś wieczorem a impreza śledziowa w najbliźszą sobotę i czy przecier pomidorowy do tych śledzi to koncentrat
  • Kochany, ty robisz karmel. Trzeba jeszcze dodać mąki.
  • mógłbym jechać na nartach ale nie posmarowane bo dziś sucha faza cyklu
  • W supermarkecie nie ma takich rzeczy, amoniak kupowałem w GS-ie, może być też gdzieś na targu, bazarze itp., podobnie zresztą jak saletra, ale na wątek peklowania mięs już chyba za późno:confused:
  • @Prayboy:
    Wystarczy jeden dzień. Przecier czyli koncentrat 30%, taki normalny, chyba dałam Pudliszki.
  • [cite] maniek:[/cite]ale na wątek peklowania mięs już chyba za późno:confused:
    Uśmiechnę się przed Wielkanocą. Jak będę miała siłę się uśmiechać na dwa tygodnie przed porodem.:wink:
  • [cite] Prayboy:[/cite]Cart@Pud żona ma pytanie z innej beczki (ze śledziami) czy wystarczy jedna doba na przegryzanie się śledzi z rodzynkami, bo mi się nie chciało zakładać nart i jechać do sklepu dziś wieczorem a impreza śledziowa w najbliźszą sobotę i czy przecier pomidorowy do tych śledzi to koncentrat
    Koncentrat i przecier to nie to samo, ale od biedy można zastąpić przecier robiony własnoręcznie latem koncentratem przemysłowym. Rodzynkami mogę się podzielić(zaraz wychodzę z pracy), ale przez dobę też się trochę przegryzą.
  • Pewnie, że nie to samo. Ale to był mój kuchenny skrót myślowy.
    Chodziło zdecydowanie o koncentrat.
  • [cite] Cart&Pud:[/cite]Pewnie, że nie to samo. Ale to był mój kuchenny skrót myślowy.
    Chodziło zdecydowanie o koncentrat.
    Jak to pisałem , niebyło jeszcze twojego wpisu, ja jestem wolny:wink:
  • [cite] maniek:[/cite]ja jestem wolny:wink:
    Kitujesz, przecież wiem, że żonaty!:wink:
  • Ale żona też uważa, że jestem wolny:bigsmile:
  • Ale przecież w jej ustach to komplement!:thumbup:
  • No wiesz, ja się ostatnio cały weekend z Małgorzatą zadawałam.:thumbup:
    Resztę sobie dośpiewaj.:wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.