Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Harry Potter też trójdzietny?

edytowano lipiec 2007 w Ogólna
Takie plotki krążą po sieci...

hp.jpg-hosted.jpg

Komentarz

  • Wersja, którą ja mam ma 608 stron, co do ilości dzieci Harrego, to chyba ktoś nie umie liczyc. ja już jestem po, ale żeby nie psuc Q - mamie zabawy to nie odniose się się do informacji podanych powyżej.

    A wielodzietnośc w HP jest ewidentnie promowana, przeciez najszczęsliwsza rodzina to Weasleyowie z 6 dzieciaków.
  • Quatromamo WIELKI SZACUNEK - ja też choć niby młode pokolenie jestem??? (32 lata...) przejrzałam (bo tego się solennie i regularnie czytać nie da, jak zresztą całego Żeromskiego) DZIEJE GRZECHU i podzielam w 100% twoje odczucia, co do Zoli podzielam poglądy Sienkiewicza o ile je znasz...

    Znam świetnie Harrego P. i jako literaturoznawca muszę powiedzieć że krytycy często nie czytali go ani nie mają pojęcia o literaturze w ogóle. Za stokroć gorszą i szkodliwszą uważam SERIę NIEFORTUNNYCH ZDARZEń (na szczęście nie jest tak popularna jak HP) - to cyniczna książka w 13 częściach, niby taki czarny humor gdzie dorośli znęcają się nad dziećmi, podobnie pisze ROALD DAHL - koszmarki o znętach nad dziećmi. HP przy tamtych książkach to przyzwoita rozrywka na schemacie walki dobra ze złem analogicznym jak w Gwiezdnych Wojnach czy Władcy Pierścieni. A jeśli Voldemort jest bardziej szatański od saurona czy imperatora, czy dartha vadera to tylko dlatego że tamci się zestarzeli i spowszednieli w popkulturze.
  • Popieram w sprawie Serii niefortunnych zdarzeń. Niestety, zdarzyło się (długo by opisywać , jak się zdarzyło), że syn chwycił za tę książkę. Przeczytał tylko kawałek - odłożył. Miał jakieś 9 lat (czyta bardzo dużo). Wieczorem okazało się, że jest problem - strach, wielki strach... Dużo rozmawialiśmy... Poradziliśmy sobie, ale łatwo nie było :( Syn miał żal do pisarzy, że takie książki piszą dla dzieci. Odporny jest na obrazy fantasy, wie, że to wymyślone historie. Mogą być krwawe, ale to jest świat wymyślony. Gorzej, gdy przerażajaca treść jest osadzona w realnym świecie. HP czytał, ale nie wszystko. Woli inną literaturę. HP jest dla niego jedną z wielu książek. Chwycił jednak za (chyba - nie mam pamięci do tytułów) Czarę ognia. Mówiłam mu, że jest straszna (bo dla mnie są to horrory dla dorosłych, które lubię swoją drogą) i nie polecam. Chwycił... Potem żałował. Jednak było to jego własne doświadczenie. Ma 12 lat. Pewne decyzje podejmuje sam. W końcu wychowuję go do samodzielności. Trudno jest może wyważyć, gdzie dać się dziecku sparzyć, a gdzie stanowczo zakazać. Mądrości tu nam potrzeba i o tę mądrość się modlę.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.