Co do ksiazek trinny i susannah to komus wyslalam, mam jeszcze jedna moge wyslac przy okazji. Na razie od tygodnia nosze ciagle plaszcz przeciwdeszczowy bo jestem nad morzem i ciągle leje.
Jestem zwolennikiem prostych ubrań, noszę kilka kolorów - czerń, szarości, granaty, błękity, biel, czerwień, fiolety i kremy/beże. Dużo mi dało, kiedy mi się te kolory wyklarowały - wcześniej kupowałam wiele bezsensownych ubrań, typu zielone swetry, czy żółte szaliki. I tak mam tych kolorów dużo, ale jak widzę piękną zieloną spódnicę to nie kupuję - bo wiem już, że zielony to nie mój kolor. Zdarzają się wpadki, ale staram się ich unikać. Ilość kolorów jest duża, ale kupuję właściwie tylko gładkie ubrania, rzadko jakiś wzór, a już w ogóle unikam pstrokacizny, bo ciężko coś do niej dobrać. Do gładkiej granatowej czy błękitnej koszuli (w błękitnej koszuli prawie każdemu jest ładnie! Trzeba tylko dobrać fason do figury i odcień błękitu, ale nie widziałam osoby, która w błękitnej koszuli wyglądałaby źle) pasują każde jeansy, każde spodnie, spódnica (z tych kolorów, które mam). Od jakiegoś czasu oddaję regularnie to, czego nie noszę. Bezlitośnie oddałam masę rzeczy "na kiedyś" (te z serii "jeszcze 4 kg, trochę ćwiczeń i wcisnę się") i oddałam rzeczy "z kiedyś" (nie ma już powrotu do większego rozmiaru!). I powoli kompletuję klasyczne rzeczy - balerinki nude, białe koszulowe bluzki, dobrze skrojone jeansy itp. Teraz poluję na klasyczny, czarny lub granatowy żakiet
Wydaje mi się, że prostota i minimalizm sprawdzą się u każdego, choć wiem, że nie ma w tym wiele polotu. Ale jak ktoś nie ma czasu to lepiej chyba ubrać się zbyt klasycznie, elegancko i nudno, niż przekombinować i jak się nie ma "żyłki" do mody wyskoczyć w czymś jaskrawo żółtym i wyglądać b. źle
Podziwiam tych, którzy umieją się bawić modą i wiedzą jak nosić zielone żakiety ze spodniami we wzór, ja nie umiem. Każde szaleństwo sprawia, że wyglądam na przebraną, a nie ubraną... podziwiam, ale lubię klasyczny styl i podoba mi się prostota w ubiorze.
Ja lubie proste, dobrze uszyte ciuchy, tez raczej “mono“, niz we wzory, ale dosyc ekstrawaganckie dodatki. Szale, wisiory, korale, kolorowe buty. Mialam ostatnio satysfakcje, bo bylam na wystawie sztuki wspolczesnej, wiec cale towarzystwo odpowiednio ubrane, ja w (slynnej ) sukience z Lidla, duzymi, koralami-kolia z h&m (z wyprzedazy) zebralam komplement od pani prowadzacej wystawe, ze bardzo pieknie wygladam. Juz mialam jej powiedziec, ze calosc nawet 20€ nie kosztowala, ale zamilklam i podziekowalam tylko B-)
To jeszcze poradzcie, gdzie spodnie na bardzo szczuplego chlopaka kupic (130 cm). Do tej pory dawal rade zestaw: spodnie super slim z h&m z gumka wewnatrz pasa na maxa scisnieta. Teraz h&m pod tym wzgledem sie skiepscilo (albo moze juz od jakiegos rozmiaru nie daja tych gumek?) i syn ma moze 3 pary pasujacych na dlugosc spodni.
może Ci się uda rozumiem Twój ból ja próbuję wstawić siebie w długiej , szarej tiulówce, ale też się nie udaje, u mnie chyba ze względu n fałdy brzuszne ) edit @Malgorzata
Idziemy na ślub i weselę, na którym będę musiała karmić. Jako, że w sukience ciężko, myślałam o spódnicy i bluzce i może jakimś naszyjniku. Na chodzenie po sklepach przynajmniej na spokojnie nie mam za bardzo warunków, szczególnie, że noszę rozmiar 34 i wszytko jest na mnie za duże (jestem maaaaała!). Poratujecie pomysłem, linkiem?
@Hope, jak tak z innej manki trochę. Ale jak byłam na weselu w hotelu udostępnili dla mnie i jeszcze jednej dziewczyny pokój, gdzie mogłam spokojnie karmić i przewijać. Może tam też jest taka możliwość. Moze sukienka na ramiączkach plus bolerko?
Wiecie może gdzie można kupić w dobrej cenie bluzki do karmienia? Chodzi mi o takie wiskozowe lub inne streczowe, kopertowe, z długim rękawami. Kiedyś ktoś linkował, ale nie mogę namierzyć...
W sukience da sie karmić, ja tak karmiłam 2 wesela ostatnio. Miałam sukienkę taką: http://allegro.pl/promocja-sukienka-z-roza-unikat-okazja-r-34-i5577132244.html (tylko nie ten rozmiar + narzutka biała (pelerynka przez głowę z rękawami z Zary z ciuchlandu). Miałam pomysł, że jesli nie znajdę pelerynki, to wezmę dużą chustę/szal do przykrycia. Było bardzo wygodnie i elegancko, karmiłam nie chodząc do pokoju, bo dzieć je czasem co 0,5 h, to spędziłabym samotnie masę czasu, a byłoby mi szkoda.
Dziewczyny przeczytałam Wasze wypowiedzi, myślałam że ja tylko mam takie problemy. Podoba mi się opcja niechomikowania, tylko co zrobić jak w przeciągu roku waha waga się o 15 kg (i nie chodzi o ciążę)? W tamtum roky zeszlam do 61 kg oddałam wszystkie duże ciuchy a dziś ważę 75 i nie mam w co się ubrać. Druga rzecz gdzie kupować ciuchy dla osób z brzuchem (nie mam oponki wyglądam jak w ciazy) Jak brzuch pasuje to góra wisi, a jak dopasuje aby i góra pasowała to tak 7 miesiąc ciąży można by określić...
Komentarz
tak wiec głowa do góry :-)
Od jakiegoś czasu oddaję regularnie to, czego nie noszę. Bezlitośnie oddałam masę rzeczy "na kiedyś" (te z serii "jeszcze 4 kg, trochę ćwiczeń i wcisnę się") i oddałam rzeczy "z kiedyś" (nie ma już powrotu do większego rozmiaru!).
I powoli kompletuję klasyczne rzeczy - balerinki nude, białe koszulowe bluzki, dobrze skrojone jeansy itp. Teraz poluję na klasyczny, czarny lub granatowy żakiet
Wydaje mi się, że prostota i minimalizm sprawdzą się u każdego, choć wiem, że nie ma w tym wiele polotu. Ale jak ktoś nie ma czasu to lepiej chyba ubrać się zbyt klasycznie, elegancko i nudno, niż przekombinować i jak się nie ma "żyłki" do mody wyskoczyć w czymś jaskrawo żółtym i wyglądać b. źle
Podziwiam tych, którzy umieją się bawić modą i wiedzą jak nosić zielone żakiety ze spodniami we wzór, ja nie umiem. Każde szaleństwo sprawia, że wyglądam na przebraną, a nie ubraną... podziwiam, ale lubię klasyczny styl i podoba mi się prostota w ubiorze.
a co masz na głowie?
Mialam ostatnio satysfakcje, bo bylam na wystawie sztuki wspolczesnej, wiec cale towarzystwo odpowiednio ubrane, ja w (slynnej ) sukience z Lidla, duzymi, koralami-kolia z h&m (z wyprzedazy) zebralam komplement od pani prowadzacej wystawe, ze bardzo pieknie wygladam. Juz mialam jej powiedziec, ze calosc nawet 20€ nie kosztowala, ale zamilklam i podziekowalam tylko B-)
Fajnie, że jesień. Można poszaleć z szalami, chustkami, apaszkami, spódnicami, sweterkami...
rozumiem Twój ból
ja próbuję wstawić siebie w długiej , szarej tiulówce, ale też się nie udaje,
u mnie chyba ze względu n fałdy brzuszne )
edit @Malgorzata
Moze sukienka na ramiączkach plus bolerko?
Chodzi mi o takie wiskozowe lub inne streczowe, kopertowe, z długim rękawami.
Kiedyś ktoś linkował, ale nie mogę namierzyć...
Nie ma tak, że same cienkie modelki, tylko taki życiowy ten sklep.
I nawet przeceny są