Taką sondę chciałam zrobić - u kogo z Was dziecko zaraziło się ospą od dorosłego chorego na półpasiec?
Od 3 tygodni jest u mnie teściowa, właśnie wyszły jej objawy półpaśca, a ja mam na stanie 5-latkę i roczniaczkę, które jeszcze ospy nie przechodziły i się zastanawiam, jakie mają szanse zarażenia. W sumie takie nieplanowane ospa-party nam wyszło ;-)
Komentarz
Na mojego trzymiesięczniaka naprychała i napluła kuzynka dzień przed wystąpieniem krost (czyli już była zakaźna mocno). Do tego dziadek pod tym samym dachem mieszkający miał półpaśca.
I nic.
Pierwsze smarowanie było gencjana - tylko to miałam w domu, potem mąż dowiózł jakieś białe mazidło (nie pamietam nazwy). potem smarowałam troche i jednym i drugim, jak miała kolejny duzy wysyp. Wg. mnie gencjana ładnie zasusza, az tak masakrycznie nie brudzi otoczenia. Marianna nawet wolała gencjanę, bo to białe "chłodziło" i jej to przeszkadzało. Była pouczona, ze ma sie nei drapać, bo bedzie miała ślady i nawet prawie sie nei drapała, tylko czasem odparawiała tańce i kazała sie głaskać po plecach, bo jednak swedziało i jeszcze troche przeszkadzaja strupy.
Był wypróbowany ten biały puder w płynie,ocenisept i gencjana,ale gencjana najlepsza,fajnie,szybko zasusza i odkaża.
A ja oddychamy z ulgą,bo nasza malina się nie zaraziła,a to juz 4 tyg.od porodu.Batdzo się bałam,żeby nie złapała od starszej siostry,lekarze straszył,kazali izolować,na szczęście się udało,dzięki Bogu