Ja polecam Phil&Teds mam go od prawie 6 lat ciągle w użytku. Dzieci jeżdżą w nim w różnych kombinacjach i nadal wygląda bardzo dobrze Wszędzie nim wejdziesz, dobrze się prowadzi, łatwo czyści i pierze
@MamaMika Wiem ze to Ty znasz swoje dziecko najlepiej, ale czy jestes pewna ze warto kupowac podwojny jak starsze bedzie mialo prawie 2 latka? U nas roznica wieku jest 23 miesiace. Drugi synek urodzil sie w pazdzierniku czyli mozliwie najgorszym okresie (wsensie ze starszakowi zle sie chodzi w ciuchach zimowych), ale mimo to nie bylo mowy, zeby jezdzil w wozku. Wszedzie chaial sam na nogach. Z drugiej strony on tez szybko zaczal chodzic (mial 10 miesiecy) wiec mial tez czas nabrac doawiadczenia w poruszaniu sie. Mlodszy jest rehabilitacyjny wiec jesli uda nam sie miec podobna roznice wieku pewnie bedzie wymagal wozka jeszcze, ale wtedy zamierzam mlodsze nosic w chuscie i tyle. Tak tylko daje pod rozwage ze 2 latek to naprawde juz duze dziecko i samodzelne jesli chodzi o chodzenie. Mi podwojne wozki bardzo sie podobaja ale szkoda by mi bylo kasy, miejsca, ewentualnych problemow w poruszaniu sie po sklepie, czy innych waskich badz krotkich miejscach.
nam nawet przy róznicy 3. lat sprawdzały się podwójne, tzn. nie podwójne, tylko siedzisko do emmaljungi, dobrze było niesforną trzylatkę wsadzić w krzesełko i przypiąć pasami, a że wtedy udawały nam sie dłuuuuuuuuuuugie całodniowe wycieczki piesze, tym bardziej było warto
Mika, mój jest ciągle do wydania. Szału nie ma jak wiesz. Tylko mi ciągle nie po drodze do wulkanizatora. Ale do końca miesiąca publicznie obiecuję obcZaic temat.
Ja mialam roznice wieku 23 miesiace i nie mialam podwojnego wozka i PRZEZYLAM..ale no wlasnie ja zaluje bo umeczylam sie okropnie. Wsrod ruchliwych ulic pojscie dalej na spacer bazujac na dobrym humorze niespelna dwulatka bywa karkolomne. U mnie konczylo sie moja frustracja i grozbami rzucanymi w powietrze: Wiecej nie wyjde z Wami na spacer X( A jeszcze niesienie kopiacego dwulatka i rowerka i pchanie gondoli....o ile piekniejsze byloby moje zycie jakbym miala wtedy jakikolwiek wozek blizniaczy....Teraz bede miec roznice 26 miesiecy i kupie jakis uzywany wozek o! Tak sobie odbije przeszlosc
Spacerówka dla jednego - Baby Jogger City Elite, tylko trzeba lubić trójkołowce. Składa się jedna ręką, zajmuje mało miejsca, lekki, pompowane koła. Miałam kupić zamiast MacLarena XLR, tylko mąż zaczął wybrzydzać, że trójkołowy i takie tam i nie kupiłam i żałuję Edit - Jedyne co ma MacLaren dobrego, to fajna duża budka chroniąca super przed słońcem.
Ja mam bookleta peg perego podobny do tego britaxa co wkleilas. Tylko Stach był młodszy sporo i szukałam czegoś lekkiego z amortyzacja rozkladanym całkiem oparciem i podnóżkiem .Teraz jest naszym głównym wózkiem i daje radę, ale cena mało przyjazna. Rok temu na rekolekcjach @Rogalikowa miała chyba espiro magic i wydał mi się fajny.
No wlasnie bookleta tez mam na oku. Arie wkleilam, bo z obu wygrywa parametrami po zlozeniu. Chlop mowi rozsadnie, zeby kupic na ebayu "co bedzie" (problem, ze jest wszystko) B-) I jak w koncu ustale, co, to chyba rzeczywiscie tak zrobie. Mloda ma poltora roku, coraz czesciej nie chce wejsc do wozka, tylko upiera sie na chodzenie obok. Starszaki byly takie same i ich drugich urodzin bylismy praktycznie bezwozkowi. A w koncu zima idzie , a tu mamy gorskie zimy, sniezne, to jednak kombi lepiej sie sprawdza.
Moze zaczac po prostu po kolei obstawiac aukcje i na co padnie, na to bec? ) Przynajmniej bede mogla miec pretensje do sily wyzszej, a nie do siebie samej, jak mi sie wozek nie spodoba.
@Katanna tak, mamy espiro magic i trzecie dziecko w nim wozimy. oprócz pieszej pielgrzymki i gór zabieramy wszędzie. nawet niemowlaki woziliśmy... tylko ma mini koszyk więc na zakupy się nie nadaje. lekki i łatwo się składa. po schodach znosiłam razem z małym dzieckiem w środku.
wytrzyma też dwie pociechy w środku (ciasno ale wesoło)
No i ładnie,dla Helenki pozyczylam wózek,a teraz chyba muszę kupić,bo dziewczyna tamten sprzedała (nie chciałam tak szybko się wygadać,ze w ciąży jestem,no i ona nie podejrzewala,ze jeszcze mogę potrzebować ) . Dla Heli mam Emmaljungę spacerowkę,mocno zabudowną,solidną,wszędzie wjedzie,ale duży minus za brak możliwość przerzucenia rączki,by dziecko było przodem do rodzica,także raczej nie dla niemowlęcia.Oprócz tego mam parasolkę no name,kupowaną gdzieś w Hiszpanii za śmieszne pieniądze,super do samochodu,rozkłada się całkiem na leżąco,i kółka ma nieco większe.I Manducę mam. I chyba głęboki jednak muszę jeszcze kupić,bo to zima będzie,więc musi być solidnie zabudowany ,na dużych kółkach,chyba jakąś używaną Emmaljungę też postaram się upolować,mocne są . Nieźle,jak na kogoś,kto uważał całkiem niedawno,ze już wszystkie dzieci ma w domu.Gdzie to wszystko trzymać?
Ja niezmiennie phil&teds Mam drugi i polecam. @MamaMika szukaj na angielskim e-bayu , tutaj te wozki bardzo popularne , jakby co pomogę w wysyłce , doswiadczenie juz mam , co nie @Maciejka ?
@Diana jestem Ci dozgonnie wdzieczna za cala akcje, ale to chyba juz wiesz >:D< Wozek jest swietny, woze nim 1,5- roczniaka i 3,5-latke. Nawet bardziej gorzyste tereny nam niestraszne. Po prostu the best.
Hmmm to ja w ogole nie mam takich doswiadczen. Fakt nie chodze szybko. A jak potrzebuje szybciej sie przemieszczac to biore rowerek. No ale widac taki typ dziecka. Faktycznie jak bylismy nad morzem to chodzil wiecej niz inne dzieci i bez wozna i bez marudzenia. Widocznie taki typ. Ma 2 lata i 7 miesiecy ostatnio wszedl (a potem zszedl) praktyczne sam na Hale Szrenicka... byl niesiony moze ze 300 m najgorszego ostatniego podejscia. Przed urodzeniem mlodszego czyli majac ponizej 23 miesiecy chodzil juz na spacery bez wozka. Drugi napewno taki nie bedzie... A co myslicie o dostawkach do wozka?
Dostawke do wozka tez przerabialam Byla ok dla czerolatka, ktoremu sie chodzic nie chcialo i strasznie jeczal na spacerach. Ogolnie fajna sprawa, ale po pierwsze dziecko musi byc juz w miare wysokie, po drugie w miare rozgarniete, zeby bezpiecznie jezdzic na takiej dostawce. No i jeszcze musi chciec, a nie wchodzicic i schodzic jak akurat sie podoba.
mi z deską nie chodziło się wygodnie, za to w wózku peg perego venezia są takie na stałe podnóżki dla drugiego dziecka i na tym sie Mikołaj nie raz woził
@Mamamika widziałaś mój wozek! Byliśmy na spacerze razem :P
Mam baby jogger city select podwójny. Kocham mój wozek. Obecnie woze Marcele a Gutek (2,5roku) albo Łucja (3,5 t'roku) siedZia na belce z przodu. Jak idziemy gdzieś dalej to biorę drugie siedzisko. Z reguły juz nie potrzebuje no chyba ze Gutek cos je albo pije. Mam tez Tule w zanadrzu i jak cos biorę na plecy starszaka ktory zapomniał ze trzeba sie słuchać matki.
Zalety wózka:
Lekki, duża torba na zakupy, możliwość zmian siedzisk na wszelkie sposoby (przodem do siebie, tyłem, jedno przodem drugie tyłem) szybko i lekko sie go składa na płasko.
co do podstawki - to z tym ze dziecko musi byc wysokie pewnie zalezy od wozka do ktorego jest dostawka, bo synek szwagierki nie rośnie, byl ponizej siatki centylowej, a na podstawce jako 3-4 latek przemieszczal sie wygodnie. ... natomiast ja sie do podstawki nie moge przekonac i jej nie zamontowalam... moze dla nastepnego dziecka bedzie.
Nam się ostatnio wózki po kolei "rozkraczały". Bebetto padł, kołko mu się rozwaliło i buda, nasz był kolejnym dzieckiem wożonym tym wózkiem.
Baby design, odmówił współpracy po 4 latach, lubiłam go, ale był haniebnie niski wózkiem ku zgrozie mojego kręgosłupa.
I od dziś mamy City Mini Lite, lekki 7 kg, duże koła, zwrotny, lekko się prowadzi, z 25 kg dzieckiem dość ciężko, ale z 14 kg leciuteńko sunie. Płytki, ale duży kosz. Składany jedną ręką. rozkładanie też jedną. Mało miejsca zajmuje, składa się na płasko, odczepiane kółka, bardzo łatwo, więc w razie jak się gdzieś nie zmieści do załadowania, to bach, odczepiamy kółeczka i upychamy.
Ma bardzo duże siedzisko i wysokie. Nasze dość duże dziecko w Nim znika. I ma dużą budkę.
@Aga , @Maciejka , wołam was. Zastanawiam się (powoli) nad Teutonią Cosmo. Czy macie jakieś doświadczenie z nimi? Czy mogły byście pomoc mi ewentualnie przy zakupie na eBayu de? Niestety większość ofert ma keine Versand nach Polen. Czego te Niemce się boja, swoją droga? Przecież i tak zapłata z góry.
nasza stara teutonia tez wiecznie żywa, taka mała spacerówka, ale wygodna, nawet dla większego człowieka i sklada sie do małych gabarytów - Teutonia Toni/Solano
Komentarz
Z Jagodą to jakby niemożliwe
obadwie lubię, każdą za co innego
Wiem ze to Ty znasz swoje dziecko najlepiej, ale czy jestes pewna ze warto kupowac podwojny jak starsze bedzie mialo prawie 2 latka?
U nas roznica wieku jest 23 miesiace. Drugi synek urodzil sie w pazdzierniku czyli mozliwie najgorszym okresie (wsensie ze starszakowi zle sie chodzi w ciuchach zimowych), ale mimo to nie bylo mowy, zeby jezdzil w wozku. Wszedzie chaial sam na nogach.
Z drugiej strony on tez szybko zaczal chodzic (mial 10 miesiecy) wiec mial tez czas nabrac doawiadczenia w poruszaniu sie. Mlodszy jest rehabilitacyjny wiec jesli uda nam sie miec podobna roznice wieku pewnie bedzie wymagal wozka jeszcze, ale wtedy zamierzam mlodsze nosic w chuscie i tyle.
Tak tylko daje pod rozwage ze 2 latek to naprawde juz duze dziecko i samodzelne jesli chodzi o chodzenie. Mi podwojne wozki bardzo sie podobaja ale szkoda by mi bylo kasy, miejsca, ewentualnych problemow w poruszaniu sie po sklepie, czy innych waskich badz krotkich miejscach.
A jeszcze niesienie kopiacego dwulatka i rowerka i pchanie gondoli....o ile piekniejsze byloby moje zycie jakbym miala wtedy jakikolwiek wozek blizniaczy....Teraz bede miec roznice 26 miesiecy i kupie jakis uzywany wozek o! Tak sobie odbije przeszlosc
Miałam kupić zamiast MacLarena XLR, tylko mąż zaczął wybrzydzać, że trójkołowy i takie tam i nie kupiłam i żałuję
Edit - Jedyne co ma MacLaren dobrego, to fajna duża budka chroniąca super przed słońcem.
Chlop mowi rozsadnie, zeby kupic na ebayu "co bedzie" (problem, ze jest wszystko) B-) I jak w koncu ustale, co, to chyba rzeczywiscie tak zrobie. Mloda ma poltora roku, coraz czesciej nie chce wejsc do wozka, tylko upiera sie na chodzenie obok. Starszaki byly takie same i ich drugich urodzin bylismy praktycznie bezwozkowi. A w koncu zima idzie , a tu mamy gorskie zimy, sniezne, to jednak kombi lepiej sie sprawdza.
Moze zaczac po prostu po kolei obstawiac aukcje i na co padnie, na to bec? ) Przynajmniej bede mogla miec pretensje do sily wyzszej, a nie do siebie samej, jak mi sie wozek nie spodoba.
lekki i łatwo się składa. po schodach znosiłam razem z małym dzieckiem w środku.
wytrzyma też dwie pociechy w środku (ciasno ale wesoło)
mocny, nie oszczędzamy go i daje radę.
Dla Heli mam Emmaljungę spacerowkę,mocno zabudowną,solidną,wszędzie wjedzie,ale duży minus za brak możliwość przerzucenia rączki,by dziecko było przodem do rodzica,także raczej nie dla niemowlęcia.Oprócz tego mam parasolkę no name,kupowaną gdzieś w Hiszpanii za śmieszne pieniądze,super do samochodu,rozkłada się całkiem na leżąco,i kółka ma nieco większe.I Manducę mam.
I chyba głęboki jednak muszę jeszcze kupić,bo to zima będzie,więc musi być solidnie zabudowany ,na dużych kółkach,chyba jakąś używaną Emmaljungę też postaram się upolować,mocne są .
Nieźle,jak na kogoś,kto uważał całkiem niedawno,ze już wszystkie dzieci ma w domu.Gdzie to wszystko trzymać?
Wozek jest swietny, woze nim 1,5- roczniaka i 3,5-latke. Nawet bardziej gorzyste tereny nam niestraszne. Po prostu the best.
Ma 2 lata i 7 miesiecy ostatnio wszedl (a potem zszedl) praktyczne sam na Hale Szrenicka... byl niesiony moze ze 300 m najgorszego ostatniego podejscia. Przed urodzeniem mlodszego czyli majac ponizej 23 miesiecy chodzil juz na spacery bez wozka.
Drugi napewno taki nie bedzie...
A co myslicie o dostawkach do wozka?
Mam baby jogger city select podwójny.
Kocham mój wozek.
Obecnie woze Marcele a Gutek (2,5roku) albo Łucja (3,5 t'roku) siedZia na belce z przodu. Jak idziemy gdzieś dalej to biorę drugie siedzisko. Z reguły juz nie potrzebuje no chyba ze Gutek cos je albo pije. Mam tez Tule w zanadrzu i jak cos biorę na plecy starszaka ktory zapomniał ze trzeba sie słuchać matki.
Zalety wózka:
Lekki, duża torba na zakupy, możliwość zmian siedzisk na wszelkie sposoby (przodem do siebie, tyłem, jedno przodem drugie tyłem) szybko i lekko sie go składa na płasko.
Wady: cena, cena bajerow typu folie i inne,
...
natomiast ja sie do podstawki nie moge przekonac i jej nie zamontowalam... moze dla nastepnego dziecka bedzie.
Nam się ostatnio wózki po kolei "rozkraczały".
Bebetto padł, kołko mu się rozwaliło i buda, nasz był kolejnym dzieckiem wożonym tym wózkiem.
Baby design, odmówił współpracy po 4 latach, lubiłam go, ale był haniebnie niski wózkiem ku zgrozie mojego kręgosłupa.
I od dziś mamy City Mini Lite, lekki 7 kg, duże koła, zwrotny, lekko się prowadzi, z 25 kg dzieckiem dość ciężko, ale z 14 kg leciuteńko sunie. Płytki, ale duży kosz.
Składany jedną ręką. rozkładanie też jedną.
Mało miejsca zajmuje, składa się na płasko, odczepiane kółka, bardzo łatwo, więc w razie jak się gdzieś nie zmieści do załadowania, to bach, odczepiamy kółeczka i upychamy.
Ma bardzo duże siedzisko i wysokie. Nasze dość duże dziecko w Nim znika. I ma dużą budkę.
Edit:
http://www.babyjogger.com/product/city-lite/
Zastanawiam się (powoli) nad Teutonią Cosmo. Czy macie jakieś doświadczenie z nimi? Czy mogły byście pomoc mi ewentualnie przy zakupie na eBayu de? Niestety większość ofert ma keine Versand nach Polen.
Czego te Niemce się boja, swoją droga? Przecież i tak zapłata z góry.
Przy zakupie loge pomoc.