oj @dziwnooka, przetrwaj - na karate jest tłuczenie pasem Na judo przyduszanie zatęchłą ścierą w harcerstwie jedzenie ketchupu z musztardą w Szkole podstawowej ślubowanie na ucznia a u nas jest wylewanie wirtualnych pomyj.
My się znamy długo i wirtualnie i realnie i jak @Predikacie napiszę: Twój syn wygląda tak jakby jego kupa na ciebie zerkała, to się będzie śmiać. Bo wie o co chodzi A jak ktoś mi napiszę żebym się kopnęła w twarz bo głupoty piszę, to też to zrobię. A jak ktoś napisze, że był u @Katarzyny i zjadł coś, co nie było jaglanką, to też to nie będzie obraza. A jak ktoś wrzaśnie "klonyyyy" to też wiadomo o co cho.
Długo tu siedzimy, swoje bąki wąchamy, to wiemy kto i co. Jak z nami posiedzisz, powąchasz i posmrodzisz, to też będziesz kumać.
A listkom zdradzę, że po pewnych zagraniach Gutki i pewnego Pana, co pokazywał piękno męskiego ciała (niestety nie swojego) zbyt gorliwie w wątkach modlitewnych, listeczki zawisły. I trzeba trochę czekać aż spadną, ale przynajmniej nie ma zagrożenia, że się zobaczy coś, czego się nie chce zobaczyć.
Komentarz
przetrwaj - na karate jest tłuczenie pasem
Na judo przyduszanie zatęchłą ścierą
w harcerstwie jedzenie ketchupu z musztardą
w Szkole podstawowej ślubowanie na ucznia
a u nas jest wylewanie wirtualnych pomyj.
My się znamy długo i wirtualnie i realnie i jak @Predikacie napiszę: Twój syn wygląda tak jakby jego kupa na ciebie zerkała, to się będzie śmiać. Bo wie o co chodzi
A jak ktoś mi napiszę żebym się kopnęła w twarz bo głupoty piszę, to też to zrobię.
A jak ktoś napisze, że był u @Katarzyny i zjadł coś, co nie było jaglanką, to też to nie będzie obraza.
A jak ktoś wrzaśnie "klonyyyy" to też wiadomo o co cho.
Długo tu siedzimy, swoje bąki wąchamy, to wiemy kto i co.
Jak z nami posiedzisz, powąchasz i posmrodzisz, to też będziesz kumać.
A listkom zdradzę, że po pewnych zagraniach Gutki i pewnego Pana, co pokazywał piękno męskiego ciała (niestety nie swojego) zbyt gorliwie w wątkach modlitewnych, listeczki zawisły. I trzeba trochę czekać aż spadną, ale przynajmniej nie ma zagrożenia, że się zobaczy coś, czego się nie chce zobaczyć.
a może o ilość też :-?
;-)