Pilna sprawa, współpracuję z magazynem Szugarfrik dla cukrzyków (sama jestem cukrzykiem od dziecka) i potrzebujemy odpowiedzi na kilka pytań w temacie cukrzycy ciążowej od kobiet, które przebyły. Poratujcie. Trzy osoby potrzebne na cito:)
1. Przekonuje mnie to co na ten temat pisał M. Odent (do wyguglania, jak znajdę chwilę to podrzucę linki). W telegraficznym skrócie "It's a diagnosis searching for a disease" czyli to diagnoza która wciąż szuka swojej choroby.
2. Pisała już o tym gdzieś @Katarzyna - test obciążeniowy uważam za mało miarodajny. Zdecydowanie lepiej sobie zrobić krzywą dobową.
3. Dieta zalecana kobietom z cukrzycą ciążową jest po prostu zdrową dietą, którą można polecać każdemu (ciężarna czy nie). W wielu wypadkach diagnoza GDM generuje tylko niepotrzebny stres w sytuacji kiedy wystarczy pilnować zdrowego odżywiania żeby glikemia była w granicach normy. (Np. moja pani doktor chciała mnie hospitalizować po wyniku testu obciążeniowego (wyszło 240 ale czekałam na badanie ponad 6 godz w gabinecie i byłam o suchym pysku od poprzedniego dnia więc nic dziwnego że organizm hopla dostał. Do szpitala nie poszłam, do końca ciąży wystarczyła dieta a i to nie bardzo restrykcyjna bo zdarzało mi się nagrzeszyć).
To rzekłszy dodam jeszcze disclaimer: Nie namawiam nikogo do rezygnacji z badań bo może się zdarzyć że przy okazji ciąży odkryje się rzeczywiście zaburzenia cukrzycowe wcześniej nie zdiagnozowane. Tyle że krzywa glikemiczna po posiłkach jest zdecydowanie wiarygodniejsza niż jednorazowy test obciążenia glukozą.
Ja osobiście w kolejnych ciążach testów robić nie zamierzam, ale to dlatego że wiem że w moim wypadku nie są one potrzebne. Pilnuję diety, jak mi się zdarzy zgrzeszyć to sprawdzam sobie glikemię i tyle. Komplikacji żadnych z tego powodu nigdy nie miałam.
teraz rozumiem.....oczywiście test obciążenia jest tylko wywiadowczy, potem musi być dobowa krzywa cukrowa...i oczywiście zgadzam się, że dieta cukrzycowa jest zdrowa i jak najbardziej polecam...Mnie wystarczyła....a bez niej byłoby krucho..bo...np moja córeczka w siódmym miesiącu przybierała 400g na tydzień ( i nie jadłam wyłącznie pączków!!!) i konieczna była dieta cukrzycowa 1000 kalorii co przyhamowało przyrost masy dziecka
Moja mama od 5 lat jest insulinozależna, a ja dzięki wybadaniu skłonności cukrzycowych jestem pod kontrolą i wiem na co zwracać uwagę....
U mojej mamy wykryto cukrzycę typu II przypadkiem...gdy z atakiem woreczka żółciowego pojechała do szpitala, miała poziom cukru 600...Mogła zasnąć i się nie obudzić, a my nie wiedzielibyśmy dlaczego...
Dla mnie więc "cukrzyca ciążowa" jest szansą, dzięki której skłonności, które być może noszę w sobie zostały oswojone...a dobre prowadzenie przez lekarza nie spowodowały u mnie stresu - przeciwnie - uspokoiły mnie
Wyszło mi znowu kosmiczne cukry,jak zwykle po glukozie. Czeka mnie przyjemność wizyty w poradni,ale co tam,chociaż dostanę receptę na paski,to będę sobie mierzyć te cukry i będzie motywacja do zdrowej diety na te dwa miesiące,które mi zostały.....
ja już zaliczyłam dwie ciąże z cukrzycą cieżarnych - z powodu niedoczynności i hashi (oraz mojej ciążowej insulinoopornosci) obie na dwóch insulinach (krótko- i długodziałającej)
w ostatniej ciąży (Melkowej) na cukrzycowej diecie od samego początku (i pod opieką poradni cukrzycowej od 11 tc) przytyłam tylko 6-7 kg
Ja nie wiem,o co chodzi z vukrzycą. DO tej pory żadnej diety, jestem w 31 tyg,przytyłam jakieś 6 kg, w sensie na początku by ło 63,spadło do 60, teraz 65,66, więc to chyba nie zawsze łączy się z dużą mamą i dużym dzieckiem? Nasza Z. w 50 centylu aktualnie wagowo.
@Marsjanka to to wstrętne hashi jest odpowiedzialny za cukrzycę?! cóż za wredna choroba ... :-L Czy dobrze rozumiem, że nie w każdej ciąży miałaś cukrzycę? Mogę mieć nadzieję, że jak raz miałam to się nie powtórzy? Można zrobić coś, żeby tej cukrzycy nie mieć, czy to zupełnie od nas niezależne.
wygląda to raczej tak, że najprawdopodobniej już moja pierwsza ciąża spowodowała u mnie niedoczynność (przynajmniej czasowo), w czasie drugiej ciąży miałam już złe wyniki tarczycowe (ale gin się na tym nie znał), zostałam zdiagnozowana po dwóch poronieniach - więc niedoczynność i prawdopodobnie przynajmniej jedno poporodowe zapalenie tarczycy spowodowało u mnie hashi
a ponieważ pomiędzy 1. ciążą, a diagnozą minęło ponad 10 lat, to niedoczynność miała aż za dużo czasu, żeby namieszać mi z metabolizmem i spowodować, że przybyło mi za dużo kilogramów - których nie mogłam się pozbyć
a tu już o krok od kłopotów z insulinooporności
dlatego nie obwiniam o wszystko hashi, to bardziej efekt niż przyczyna
A robiłyście test obciążenia glukozy po ciąży z cukrzycą. W celu sprawdzenia czy paskudztwo nie zostało? Bo ja nie. Mierze cukier od czasu do czasu glukozę i jest ok. Ale się zastanawiam czy głupio nie zrobiłam.
Komentarz
~O)
tu było kilka wątków o tym i tam się wypowiadałyśmy
2. Pisała już o tym gdzieś @Katarzyna - test obciążeniowy uważam za mało miarodajny. Zdecydowanie lepiej sobie zrobić krzywą dobową.
3. Dieta zalecana kobietom z cukrzycą ciążową jest po prostu zdrową dietą, którą można polecać każdemu (ciężarna czy nie). W wielu wypadkach diagnoza GDM generuje tylko niepotrzebny stres w sytuacji kiedy wystarczy pilnować zdrowego odżywiania żeby glikemia była w granicach normy. (Np. moja pani doktor chciała mnie hospitalizować po wyniku testu obciążeniowego (wyszło 240 ale czekałam na badanie ponad 6 godz w gabinecie i byłam o suchym pysku od poprzedniego dnia więc nic dziwnego że organizm hopla dostał. Do szpitala nie poszłam, do końca ciąży wystarczyła dieta a i to nie bardzo restrykcyjna bo zdarzało mi się nagrzeszyć).
Nie namawiam nikogo do rezygnacji z badań bo może się zdarzyć że przy okazji ciąży odkryje się rzeczywiście zaburzenia cukrzycowe wcześniej nie zdiagnozowane. Tyle że krzywa glikemiczna po posiłkach jest zdecydowanie wiarygodniejsza niż jednorazowy test obciążenia glukozą.
Ja osobiście w kolejnych ciążach testów robić nie zamierzam, ale to dlatego że wiem że w moim wypadku nie są one potrzebne. Pilnuję diety, jak mi się zdarzy zgrzeszyć to sprawdzam sobie glikemię i tyle.
Komplikacji żadnych z tego powodu nigdy nie miałam.
Czeka mnie przyjemność wizyty w poradni,ale co tam,chociaż dostanę receptę na paski,to będę sobie mierzyć te cukry i będzie motywacja do zdrowej diety na te dwa miesiące,które mi zostały.....
w ostatniej ciąży (Melkowej) na cukrzycowej diecie od samego początku (i pod opieką poradni cukrzycowej od 11 tc) przytyłam tylko 6-7 kg
Czy dobrze rozumiem, że nie w każdej ciąży miałaś cukrzycę? Mogę mieć nadzieję, że jak raz miałam to się nie powtórzy?
Można zrobić coś, żeby tej cukrzycy nie mieć, czy to zupełnie od nas niezależne.
Goopie hashi, goopia cukrzyca :P
no nie do końca hashi
wygląda to raczej tak, że najprawdopodobniej już moja pierwsza ciąża spowodowała u mnie niedoczynność (przynajmniej czasowo), w czasie drugiej ciąży miałam już złe wyniki tarczycowe (ale gin się na tym nie znał), zostałam zdiagnozowana po dwóch poronieniach - więc niedoczynność i prawdopodobnie przynajmniej jedno poporodowe zapalenie tarczycy spowodowało u mnie hashi
a ponieważ pomiędzy 1. ciążą, a diagnozą minęło ponad 10 lat, to niedoczynność miała aż za dużo czasu, żeby namieszać mi z metabolizmem i spowodować, że przybyło mi za dużo kilogramów - których nie mogłam się pozbyć
a tu już o krok od kłopotów z insulinooporności
dlatego nie obwiniam o wszystko hashi, to bardziej efekt niż przyczyna
jeśli cukrzyca pojawiała się już w rodzinie warto bardziej się przejąć