Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o edukacji domowej, ale bałeś się zapytać

1235720

Komentarz

  • My w tym tygodniu składamy podania do szkoły. Tylko jeszcze nie wiem której.
    To tak jak my, tzn. ja bym w ciemno słała do Sawickich, a mąż życzy, żeby jeszcze z dyrektorką miejscowej szkoły porozmawiać. Obydwie opcje mają zalety.
  • Jutro o 14 mam rozmowę z ks. dyrektorem salezjańskiej SP w moim mieście w sprawie przeniesienia się z ED Gosi właśnie tam. Gdyby się udało byłoby cudnie, bo miałaby tam zapewnione miejsce w przypadku gdy zrezygnuję z ED.

    Jeśli ktoś będzie miał chwilkę - proszę o westchnięcie w tej intencji.
  • edytowano maj 2013

    Dowiedziałam się, że w Łodzi są dwie prywatne PPP z których honorowane są dokumenty w placówkach oświatowych. Jeśli ktoś potrzebuje na już opinię do ED, to najlepiej tam szukać. Nam termin wyznaczyli za dwa dni, a opinię wydać mogą już 5 dni po diagnozowaniu. 

  • http://www.design-your-homeschool.com/Homeschooling-Goals.html tutaj znalazłam od czego należy zacząć ED, może się komuś przyda :)
  • Dzwoniłam do szkoły, dokumenty dotarły, wszystko w porządku. Zatem przed nami ostatnie tygodnie w szkolnych murach. 
  • Czy ktoś z uczących w domu korzysta z workbox w przygotowywaniu dzieciom zadań na dany dzień? Przyznam, że bardzo zafascynowała mnie ta metoda. Kilkakrotnie robiłam z dziećmi próbne dni ED i ciągle nie do końca to wyglądało tak jak bym chciała. Tylko, że ja lepiej wiem co mi się nie podoba w organizacji czasu nauki, a nie mam za bardzo pomysłu jak to poprawić. Wiem, że każda rodzina inaczej pracuje, ale jeśli organizujecie dzieciom dzień w systemie workbox to pochwalcie się i opowiedzcie trochę  :)
  • workbox brzmi dumnie...
    Zamykasz dziecko w pudle z zestawem zadań na dany dzień i nie otwierasz, póki wszystkiego nie zrobi?
  • Namor  :))
    Chodzi o przygotowanie dziecku przed rozpoczęciem nauki w danym dniu teczek czy szuflad, gdzie w każdej znajdują się ułożone tematycznie zadania do zrobienia. Unika się w ten sposób sytuacji, że rodzic nie skończył jeszcze indywidualnej pracy z jednym dzieckiem a pozostałe nudzą się, czekając na dalsze zadania lub przerywają pracę, jeśli potrzebują pomocy mamy. Workbox podobno pozwala dziecku przejść do następnego przygotowanego zagadnienia, a z mamą przerobić trudniejsze zadania w innym momencie. A zadania, z którymi sobie dziecko nie radzi, oznacza, żeby później szybko je odnaleźć.
    Znalazłam własnie taki system pracy na tym blogu http://homeschoolersi.blogspot.com/p/warto-czytac.html

  • Byłam dziś u dyrektora naszej miejscowej szkoły poinformować o przeniesieniu dzieci do Koszarawy. Muszę dostarczyć to  na piśmie  - tylko co dokładnie mam napisać  :-S Pomocy!!! @Namorowa @Taw i kto jeszcze może podpowiedzieć  ^:)^
  • Nic nie musisz, Koszarawa sama wyśle zawiadomienie do szkoły rejonowej - że dziecko realizuje obowiązek szkolny u nich.
    Przynajmniej do naszej - nigdy na oczy niewidzianej - rejonówki wysłali.
  • A jeśli chcesz wcześniej, to napisz dokładnie to: że dzieci takie i takie od września będą realizowały obowią zek szkolny w szkole tej i tej, adres taki i taki. W jakim systemie to już sprawa drugorzędna, ale możesz dopisać.
  • W Koszarawie poinformowano mnie, że wystarczy ustne zgłoszenie w szkole, więc dziś się tam wybrałam. Dyrektor chce jednak na piśmie, no i wyraził swoje rozczarowanie, że nie przyszłam do niego prosić o zgodę na ED  =))  Teraz tak mówi - jak sobie podliczył ile straci subwencji, a szkoła biedna mała, zagrożona likwidacją. No i ploty od dawna krążyły po szkole, więc miał czas dokształcić się w temacie. A, pytał mnie jeszcze, czy dyrektor nowej szkoły sprawdził moje warunki w domu, zanim zgodził się na ED  @-) ; =))

    No jasne, ze jak mamy czworo dzieci, to w jednej izbie mieszkamy i z jednej miski jemy. Szkoda tylko, że nikt nie pyta o warunki domowe w przypadku dzieci uczęszczających do szkoły :-?  

    Powiedziałam dyrektorowi, że nowego dyrektora interesuje tylko i wyłącznie, co dziecko ma w głowie, a nie w domu. 
  • Dyrektor chce jednak na piśmie
    --------------------------
    Widzisz, nie wierzy Ci do końca :))
  • Nasza szkoła rejonowa, dobijała się już 3 września o zaświadczenie ze szkoły gdzie dzieci spanieją obowiązek szkolny. Dziś jest 17 więc chyba, szkoła dostała zaświadczenie, bo przestali się dobijać. 


  • pozwolę sobie odkopać
    mam parę pytań bo zaczęliśmy rozważać, ideologicznie super, ale praktycznie zastanawiamy się czy damy radę czasowo ogarnąć (mąż ma pracę +/- 9h poza domem z dojazdem a ja żeby ogarnąć moją pracę zawodową - w domu przy komputerze - potrzebuję ok 4-5h dziennie, nie musi być w ciągu)

    kwestia nr 1
    czy ktoś zaczynał ED od poziomu gimnazjum - a wcześniej dziecko było w normalnym trybie szkolnym?
    jak to wyglądało od strony dziecka, jego nastawienia i mobilizacji
    ile czasu +/- dziennie trzeba przysiedzieć z dzieckiem bez problemów w nauce i zdolnym do samodzielnej pracy
    jak wyglądają w praktyce egzaminy

    kwestia nr 2
    połączenie nauki 1kl gimnazjum i 1kl sp
    daje radę ogarnąć w miarę we wspólnym czasie - wiadomo - sp krócej
    jakieś patenty, również na ogarnięcie w tym czasie młodszych - 5 i 2 latka

    kwestia nr 3
    ile mniej więcej czasu schodzi na własne przygotowanie materiałów, zaplanowanie co na jutro/na przyszły tydzień/miesiąc ewentualne douczenie się/przypomnienie

    kwestia nr 4
    co z przedmiotami typu plastyka, wf, muzyka - zostawiają to rodzicom wg ich własnego uznania i potrzeb rodziców/dziecka bo nie znalazłam jak na razie informacji na ten temat

    jeśli na któreś z powyższych było już pisane to proszę chociaż o tytuł wątku przez który mam się przebijać najpierw :)
  • @Wela, a skąd jatescie?
  • 12 km od Poznania :)
  • Tu jest długaśny wątek
    http://wielodzietni.org/discussion/15805/homeschoolersi-sa-the-best-2
    i starszy http://wielodzietni.org/discussion/2410/homeschoolersi-sa-the-best

    Poza tym grupy na fb Edukacja domowa, Edukacja domowa w rodzinach katolickich, Edukacja domowa-szkoła podstawowa i zerówka itd. Regiony albo szkoły mają też swoje grupy, gdzie umawiają się na wspólne zajęcia.

    Ja mam 4 młodszych dzieci (5SP, 2SP, 5 i 3 latka). Dajemy radę ogarnąć się, dzieci też mogą się nauczyć wpółpracy i wyciszenia na czas nauki. My korzystamy z podręczników, bo nie mam serca do samodzielnego przygotowywania materiałów, wolimy pójść na zajęcia na mieście. Muzyka, plastyka, w-f w domu kultury, ośrodku sportowym, coś w okolicy, niedaleko. Egzaminy - dużo zależy od wybranej szkoły.
  • dzięki,
    na ten pierwszy trafiłam, przebiłam się przez kilkanaście stron na razie :)
    tym bardziej dziękuję za ten starszy - tego już nie znalazłam
    fb raczej nie używam (mam gołe konto) ale może się przemogę :)
    a w kwestii wf - to chodzi o formalnie coś czy aktywności dzieci na wsi (bardzo dużo na dworze) i np basen 2-3 x w miesiącu ale tak wg uznania
    albo muzyka - nauka na jakimś instrumencie, śpiew gdzieś lub w domu
    czy musi być włączona historia sztuki i wiedza o kompozytorach itp - formalnie
    ale właściwie puki co z ciekawości pytam
  • @Wela, muzyka, plastyka, wf, religia i technika nie są objęte egzaminem, więc możesz wcale tego nie robić, nawet w domu kultury. W podstawówce masz egzaminy z polskiego, angielskiego, historii, przyrody, matematyki i informatyki.
    A jak ogarnąć? Nie wiem, sama szukam sposobu. Ja mam 6SP,5SP i 1SP, a do tego 3 maluchy. Jest ciężko i jakoś nie ogarniam, jak ogarnę gimnazjum. :(
  • Pewnie ogarnie, ale tu pojawia się pytanie: skoro mając podręcznik i np dostęp do internetu taki nastolatek może sam ogarnąć to co robi w ogóle w szkole? Albo inaczej-jaka jest funkcja nauczyciela w szkole? Tak przekornie piszę jakby co... Bo też mi się wydaje że mój R by ogarnął ale jest jakiś taki opór przed takim myśleniem :)
  • Nauczyciel ma podpowiedzieć sposób, ewentualnie wyjaśnić zagwozdkę i pomóc ruszyć dalej, kiedy dziecko się blokuje.
    Ewentualnie nauczyciel ma przyjść raz w tygodniu, zrobić wykład-wprowadzenie i dać dziecku schemat pracy na kolejne dni (zakres materiału).

  • :)
    nie, no chodziło mi o zwykłą szkołę typową ;) - skoro uczniowie mogą teoretycznie sami przerobić - to na co nauczyciele ;)
    taka dygresja

    bo @Marcelina rozumiem że piszesz o nauczycielu wspomagającym czy nadzorującym ze strony szkoły do której jest dziecko w ED zapisane

    ale nadal szukam jakiś doświadczeń osób których dzieci zaczęły ED na późniejszym etapie wcześniej uczęszczając do zwykłej szkoły
    jaka jest reakcja i jak te dzieci przestawiają się na zupełnie inny tryb nauki
    bo takie co od początku czy powiedzmy na jakimś etapie 1-3sp wejdą w ED to nie są że tak to ujmę "zmanierowane" przez szkołę
  • ale nadal szukam jakiś doświadczeń osób których dzieci zaczęły ED na późniejszym etapie wcześniej uczęszczając do zwykłej szkoły
    jaka jest reakcja i jak te dzieci przestawiają się na zupełnie inny tryb nauki
    bo takie co od początku czy powiedzmy na jakimś etapie 1-3sp wejdą w ED to nie są że tak to ujmę "zmanierowane" przez szkołę

    ---------------
    To nie jest tak, że szkoła ci programuje dziecko i uczy jakis nawyków uczenia się.

    Nie rozumiem tego manierowania przez szkołę. Szkoła jest raczej po to, aby mobilizować do nauki, do dobrego zachowywania się.

    I jak się ma zmienić tryb uczenia się w ED, z którym dziecko nie mogłoby dac sobie rady?

    U mnie cała sztuka polega na przypilnowaniu dzieci, aby sie uczyły. Najgorzej jest z uczeniem sie na pamięć, bo jaką mają motywację, żeby czegoś nauczyć się na pamięć?! (a wielu rzeczy trzeba uczyć się na pamięć!). W szkole to masz przynajmniej rówieśników i nauczycieli przed którymi może być ci głupio, że nie umiesz. A w domu?? :D
  • To "po co nauczyciele" było tak coś pomiędzy ironią a stwierdzeniem żartobliwym ;) widzę że nie do końca zostałam zrozumiana, ja bardziej się zastanawiałam czy bez wiedzy takiej jak nauczyciel np chemii -bo chyba to są ludzie po jakiś studiach kierunkowych -jestem w stanie przekazać wiedzę zrozumiale tzn jeśli pojawiłyby się jakieś kwestie których R by nie załapał, ale poczytałam pobieżnie podstawę programową co rozwiało moje wątpliwości :)
    A co do nauczycieli to mimo że system edukacji szkolnej mi się nie podoba to do pracy nauczycieli mam sporo uznania (jako ogółu) chociaż zdarzają się jednostki wkurzajace :) ale nie o tym chciałam w tym wątku
    Co do zmanierowania może uściślę co miałam na myśli: syn poza szybkim odrobieniem lekcji w zasadzie nie uczy się w domu, bo nie ma takiej potrzeby -wystarczy mu to co usłyszy na lekcjach, jest nie przyzwyczajony do samodzielnego dokształcania ale jak trzeba było po 2dniach nieobecności to nadrobił w 2h wszystko więc może sobie poradzi... już sama nie wiem

    Chyba za krótko jeszcze myślimy nad ED i musimy sobie pewne kwestie poukładać, najchętniej byśmy się z kimś na żywo spotkali co ma już gimnazjum za sobą :)
  • Ech...
    Ja mam nieraz problem żeby wyrazić się odpowiednio na żywo, a co dopiero w wersji pisanej, jak nie widzę na żywo reakcji rozmówcy...
    No ale cóż zrobić, znam swoje niedociągnięcia, i mogę po prostu nie pisać nic albo traktować jako normalne że muszę tłumaczyć parę razy nieraz co miałam na myśli albo czego nie miałam ;)
    A znacie kogoś z Poznania lub okolic z ED?
  • Uczenie na pamięć, wkuwanie uchhh, chyba misze przemyśleć swój sposób na ED ;)
  • Mam pytanie - czy dzieci z ED zdają egzaminy z każdego pzredmiotu, który jest w zwykłej szkole?
  • Nie. Z artystycznych i z WF nie zdają.
  • Zaczynam się poważnie zastanawiać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.