Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak przekonać dziecko do wc ??

edytowano czerwiec 2013 w Ogólna
Ratunku - mój Krzysiu ma już skończone 3 latka i nie mam już sposobu, żeby go nauczyć robienia kupy na wc. Za każdym razem woła o pieluchę. Siusiu od dawna robi pięknie na stojąco, na siedząco też daje radę, ale woli stać. W nocy też super kontroluje sprawę, budzi się jak chce siusiu i idziemy do wc. A z tą kupą za żadne skarby nie możemy nic zmienić. Wstrzymuje aż będzie możliwość, żeby mu dać pieluchę w domu. Z dużym trudem udało mi się go w ogóle namówić, żeby chociaż na to wc siadał na chwilę i ma niby próbować coś tam zrobić, a jak się nie uda, to dam mu pieluszkę. Rozmawiałam też z naszym prywatnym pediatrą, mówi, że nic na siłę, bo będzie jeszcze gorzej, że tak próbować, jak teraz próbuję i tyle i że z czasem załapie od kolegów, sam będzie chciał, jak pójdzie do przedszkola od września, to się nauczy itd. Jednocześnie zasugerował jedynie, że może jest mu za trudno, bo ubikacja jest za wysoka i nogi zwisają, musiałby mieć podkładkę pod te nogi. Wczoraj mąż zrobił mu taką podkładkę, ale on po prostu nie chce tam siedzieć, nie chce nic zrobić, czeka na pieluchę. Przecież to już duży chłopiec, lepiej, żeby się nauczył jak pójdzie do przedszkola, bo nie wiem co będzie jak mu się tam zachce. Raczej nikt nie będzie się bawił w pieluchy. Macie jakieś rady?
«1

Komentarz

  • moze jeszcze nakładke na kibelek zeby pupa nie wpadała? i popieram pediatre - 3 miesiace to ogrom czasu dla takiego malucha. spokojnie, bez presji
  • Dzięki, nakładkę stosujemy, też nie pomaga. Po prostu wydaje mi się, że on ma jakieś opory, boi się, czy coś. Też uważam, że na siłę się nie da, ale jednak chciałabym jakąś metodę znaleźć, jakoś go zachęcić, bo nie wiem czy naprawdę będzie tak, że pewnego dnia przyjdzie i sam powie, że chce na wc, usiądzie i zrobi. Taka sytuacja trwa już długo, nie widać żadnego przełomu.
  • a może nocnik?
  • Nocnik też go parzy, już było wszystko - że będzie siedział i bajki ulubione oglądał, że książeczki poczytamy, jest nocnik z melodyjką, jest bez melodyjki, ale nie chce - już prędzej na ubikację usiądzie. Z resztą w tym wieku chyba lepiej od razu próbować z ubikacją, bo gdyby załapał nocnik, to za chwilę i tak musiałabym go przestawiać na ubikację (choćby kwestia przedszkola). 
  • Moze rzeczywiscie nakladka albo nocnik? A co do przelomu - niekiedy dzieci maja tak, ze zalapuja nagle. M tez sie z Markiem tak bujalismy dluuugo. Nic nei pomagalo - Maz z nim do lazienki chodzil, 'pokazywal i objasnial':), maly znal teorie a praktyka...lezala i kwiczala.Mialam juz wizje, ze do slubu pojdzie w pielusze na tylku:) Az tu nagle - z dnia na dzien - pielucha zniknela z jego zycia. Kolezanki syn tez tak mial - pielucha i pielucha, a pewnego dnia obwiescil, ze jest duzy i nie bedzie pieluchy uzywal -  i faktycznie. Koniec z pielucham:)
  • edytowano czerwiec 2013
    nie przejmuj się - to moja rada
    zobaczysz, że się nauczy, jak nie wcześniej to w przedszkolu
    oczywiście że w przedszkolu się nikt nie będzie w pieluchy bawił i dziecko będzie o tym wiedziało
    więc albo tam zrobi na sedes albo wcale

    w przedszkolu są mniejsze kibelki - może to będzie jakaś zachęta?

    albo poważną rozmowę męską przeprowadźcie, że już duży i że żegnamy pieluchy i możecie iść do sklepu wybrać nakładkę na sedes, niech sam wybierze i się zadeklaruje że będzie tam robił

    dzieci mają czasem takie różne "fobie", ale to minie
  • Nocnik też go parzy, już było wszystko - że będzie siedział i bajki ulubione oglądał, że książeczki poczytamy, jest nocnik z melodyjką, jest bez melodyjki, ale nie chce - już prędzej na ubikację usiądzie. Z resztą w tym wieku chyba lepiej od razu próbować z ubikacją, bo gdyby załapał nocnik, to za chwilę i tak musiałabym go przestawiać na ubikację (choćby kwestia przedszkola). 
    No, to jakas wygodna nakladka. Pojdz z nim do sklepu - zrob z owego zakupu takie mini swieto - i niech sobie wybierze taka, jaka mu sie podoba - w koncu to on na niej bedzie siadal... Moze rzeczywiscie mu niewygodnie na duzym tronie, boi sie, ze wpadnie, w dodatku do kupy musi sie nieco wysilic ( przepraszam za naturalia) - sikanie jest latwiejsze.
  • No dobra, uzbrajam się w cierpliwość, w każdym razie radykalne rozwiązania typu zabieram pieluchę i koniec, nie wchodzą w grę prawda? Jest histeria jak nie dam pieluszki, to mu chyba nie pomoże w przełamaniu się. 
    Jak piszecie, że następuje taki dzień, że dziecko samo żegna pieluchy, to mam nadzieję, że i u nas tak będzie. Różnymi sposobami mu tłumaczę, że już duży, że jest już przedszkolakiem, a one robią na wc itd. Dzisiaj ma jakiś pierwszy festyn w przedszkolu (nowe przedszkolaki też mogą przyjść) i rano nie chciał iść, powiedział, że nie jest przedszkolakiem, bo nie będzie robił kupki na ubikację. Musiałam go trochę przekonywać, że na razie jest przedszkolakiem, który robi do pieluszki i może iść na festyn, ale trzeba się w końcu nauczyć.Przestanę mówić o tym przedszkolu, bo jeszcze nie będzie chciał tam chodzić przez tą presję z wc.

  • Dobra, spróbuję jeszcze z tym, że ma sobie sam wybrać nakładkę, choć już serio było tyle metod, obiecałam mu nawet piękną dużą straż pożarną, którą widział w sklepie, jak tylko nauczy się całkiem na ubikację. 
  • Kotkowa,

    a może z niego dobry negocjator jest - widzi, ze podbijasz stawkę i woli jeszcze trochę poczekać ;-)

    Żartuję oczywiście
    :D
  • wiecie co ? ostatnio ogladałąm jakis program i tam było o prawidłowym robieniu kupy (tak wiem bardzo interesujace programy ogladam :P ) i mówili ze ludzie nie potrafią się prawidłowo załatwiać bo wszyscy siadają na wc jak na krześle i przez to wypróżnianie się jest mega trudne i czasem boli i robią się hemoroidy itd. Dzieci potrafią się wypróżniać prawidłowo bo najczęściej robią to w tzw "kucki": i to jest najlepsza pozycja i ze powinno się pod wc podkładac tak wysoki stołęczek zeby w czasie wypróżniania kolana mieć mniej wiecej na wysokości klatki piersiowej.
    Może to też jakiś sposób na twojego synka że nie chce na nocnik ani na wc bo mu nie wygodnie? Nie przyjmuje rpzy tym takiej fizjologicznej pozycji jaką się przyjmowac powinno?
  • cos w tym jest, pamietam ze z tego powodu wołałam jako dziecko załatwiac sie pod krzaczkiem :P
  • edytowano czerwiec 2013
    Może filmiki z youtube'a z dziećmi, jak korzystają z kibelka - u nas to hit, duża motywacja, żeby "być jak dziewczynka", myć rączki, wycierać - mowa na przykład o takim:
    (chociaż w tym konkretnie jest nocnik, ale samoobsługa pełna)

    a tu jest pioseneczka ubikacyjna (ostrzegam - chodzi po głowie cały dzień)

  • Pocieszylyscie mnie, jak zwykle zresztą. Mój dwulatek juz dostaje szału na samą wzmiankę, że może. By tak cokolwiek nie do pieluchy, a wcale jeszcze żadnej presji nie stosowaliśmy.
  • U nas jeszcze zdopingowały bardzo obiecane "prawdziwe majtunie", w sumie najdłużej trwał etap motywacji " na sucho" - oglądanie majtusiów w sklepie, szycie majtek lalkom i sadzanie na nocnik, filmiki z dziećmi, wspólne wybieranie nocnika i bez przerwy nawijanie o tym, że warto zacząć próbować - w końcu spróbowała i poszło błyskawicznie - kupa, siki i noce w sumie chyba w trzy tygodnie wszystko opanowała albo i krócej. Ale zaprawa teoretyczno-zachecająco-kusząca była duuużo dłuższa.
  • majtki z Chudym nie przekonały Kajtka, nie mam już pomysłów ~X(
  • Ja sie bujalam z trojką od 1,5 roku do 5 lat.. I tak mam dalej prawie 5latka z pieluchą na noc, dwu i pol non stop w pieluszce ale tu złożony problem.. Przy czwartym nie wiem co mnie czeka.. Moze dla odmiany bez problemu sie odpieluchuje.. :/
  • Moj prawie dwulatek, ktory nie mowi ani siku ani kupa w niedz po prostu poszedl do lazienki i sie rozebral. Od tamtej pory w koncu nie musze myc tego smierdzacego doopska, bo chociaz tyle zalatwia na wc. A zalapal z dnia na dzien, ot tak, chce wiec sie rozbiera;-) a juz nie mialam nadziei, ze do lata zalapie cokolwiek.
    4,5 latka za to po wakacjach na luzie teraz znow spi w pieluszce, fakt, z powodu przedszkola spi dlugo i mocno, potrzebuje min 10h, w weekendy 12. Ja tez bym sie zsiurala:-D
  • Nasza wybiera nocnik. U nas problem ze ściąganiem i zakładaniem odzieży w celu sikania/robienia kupy. Namawiam, żeby sama się rozbierała, ona ciągle "nie, mama".
  • Nasza M (2 i 4mc) raz nocnik, raz ubikacja. Mówi nieraz "Mama zamknij drzwiczki proszę, potrzebuję prywatności". ale pieluchę jeszcze nosi na noc i jak jesteśmy poza domem. W dzień zdarza jej się nieraz posikać. A nocnik i ubikację załapała obserwując starsze rodzeństwo.
  • U nas pomagało jak mówiłam że idę zrobić siku i bralam ją że sobą, siadala obok i razem sobie robiliśmy siii albo to drugie... lek został przełamany.
    I jeszcze nie wiem czemu miała wielką lek przed robieniem kupy w próżnię... wolała w pieluche... więc na WC siadalysmy w objęciach. Przytulalam ją jak się bała i tlumaczylam że to co czuje jest normalne i że nic się złego nie stanie, że nie musi się bać....
  • No i w perspektywie jeszcze była upragniona rzecz, która przysługuje tylko dzielnym dziewczynkom korzystającym z WC. I najsmieszniejsze: robienie siku i kupie PA PA PA!!!
  • A my mamy syna 2 lata i 4 miesiace
  • I po domu chodzi w samych majtkach bo dzięki temu łatwiej mu się rozebrać, czasem jeszcze popuszcza ale ogólnie już załapał. W nocy też potrafi wytrzymać. Pampersa dostaje na dłuższe wyjścia.
  • Moje dzieci szybko uczą się korzystać z toalety. Najmłodszy siusial do nocnika w wieku 1,9 roku, chwilę później porzucił nocnik na rzecz toalety, bez nakładki:) po drugich urodzinach suche noce. Kupa też bardzo wcześnie do nocnika, potem toalety. Za to nie przespal do dziś całej nocy- cycoch. Po dzisiejszej nocy powiedziałam basta- w nocy nie ma cyca. Nastawiam się na kilka ciężkich nocy, bo to twardy zawodnik, wybudzi się z braku cyca i kilka godz będzie czuwał- bawił, gadał. Na szczęście mąż ma od jutra już wolne, to będziemy się zmieniać e czuwaniu. A może macie jakiś patent na naszą przypadłość:)?
  • @Milamama
    Myśmy dawali wodę w butelce. W pierwsza noc dziecię wychlalo prawie trzy butelki, a potem w ciągu dwóch tygodni stopniowo przestawało się budzić
  • @Nika76 i tak pił wodę bez awantury? Mikołaj w takim jakby półśnie domaga się piersi, wtedy żadne argumenty do niego nie trafiają. Kiedy się wybudzi to i owszem, zrozumie, zr teraz z cyca nici:) ale wybudzony ze 2 godz będzie czuwać. Wieczorem wczoraj i dziś dokładnie omowilismy z nim plan nocy, zr cyc będzie dopiero rano, zr kiedy w nocy się przebudzi to na drugi boczek, bo cyc dopiero zbiera mleko. Rozumie i zgadza się na to. Zobaczymy jak będzie dzisiejszej nocy, bo o wczorajszej to wolę nie wspominać:)
  • Nika i ile miało lat wówczas?
  • "zbiera mleko" - dobre i prawdziwe :) powodzenia!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.