Dużą gondolę ma też bebecar, firma jest portugalska, nie tak znana na naszym rynku jak np. emmaljunga a cenowo używkę można kupić b. atrakcyjnie. Ja swojego bebecara vector at sprzedałam a dopiero potem się dowiedziałam że pojawi się nam nowy członek rodziny. Dlatego odkupiłam okazyjnie mutsiaka, który w moim przekonaniu jest gorszy.
Trochę z innej beczki, zastanwiam się nad wózkowym rozwiązaniem dla dwójki dzieci z różnicą półtora roku, podwójny wózek nie wchodzi w grę bo w bloku mam do pokonania sporą ilość schodów i bym tego nie wciągnęła. Myślałam o chuście dla noworodka i spacerówce dla półtorarocznej, ale jak na spacerze np. chciałabym odłożyć to małe jak uśnie to do spacerówki hyba kiepsko? A może są takie co się nadają? Jak sobie radziłyście w takich sytuacjach?
Ja mam mutsy i bylam zadowolona z tym że na małe dzieci i gondola i spacerowka no i ciezki obecnie korzystam tylko ze spacerowki innej lżejszej i takiej co w razie czego mieści sporego 4 latka Ps mogę sprzedać
@Karolinka, Mutsy używam teraz jako terenówki, blokuję skrętność kół. Na pewno opcja skręcania jest przydatna wśród sklepowych półek i tak ją stosowałam. Jestem niska, mam małe dzieci - dlatego świadomie wybrałam ten wózek.
spróbuj jeszcze rozwazyc x-landera. Był z nami w bardzo roznych terenach i sie sprawdzal... ja mam x-move, ale teraz kupiłabym chyba x-a bo sklada sie stelaz razem ze spacerowka, nie trzeba rozmontowywac. Jeslui chodzi o jezdnosc, dla mnie swietny. Innego duzego nie szukam. Mala spacerowka natomiast by mi sie przydala, taka do pociagu albo w podroz gdy w bagazniku nie mamy miejsca. ... Buda w x-landerze jest taka ze moge ja dociagnac praktycznie do stop dziecka, co przydaje sie i przy sloncu i przy wietrze czy deszczu.
@Hope u mnie różnica była 23 miesiace i teraz bedzie 22 miesiace, wiec troche wiecej. Z tym ze ten młodszy synek jest opozniony ruchowo i nie wiem jak sobie bedzie dawał rade. 23 miesieczniak po prostu chodził. Zaczął wczesnie , chodził doskonale i nie bylo problemu mimo ze jego brat urodził sie na zime. Musisz wziac pod uwage ze w choscie moze sie dziecka nie dac nosic z jakis powodów. I co wtedy? nie wiem... Ja nadal chce stosować takie własnie rozwiazanie. K. w spacerówce, a malenstwo w chuscie. Problemy jakie widze sa nastepujace: w zimie - a nawet wiosną czy jesienia nie wyciagniesz dziecka z chusty i nie włożysz do spacerówki bo bedzie nieodpowiednio ubrane. Nie wyciagniesz go tez do karmienia kiedy na dworze jest chlodno, bo to samo nie bedzie odpowiednio ubrany, bedac w chuscie. Spacerówki nie sa polecane dla maluchów, ale to pewnie da sie cos wynależć, albo zastosowac jakas wkładke, ale to pewnie nei bedzie rozwiazanie typu ze wieziesz malucha, wyciagasz i wkladasz mlodsze dziecko... chyba zeby tak wlasnie bylo to byłoby fajne. ... Najgorsze ze nie wszystkie dzieci da sie nosic. Przykładem jest moj K. Ktoremu chusta wyraznie szkodziła i było to dla niego i dla mnie umęczenie ( i szok po starszym P, ktorego nosiłam od najmniejszego noworodka non stop praktycznie) ... Ale problemu nie bylo naszczescie bo po prostu woziłam dziecko w gondoli. Starszy brat nie mial problemu z chodzeniem. Teraz mamy jeszcze pol roku cwiczenia umiejetnosci chodzenia u Kuby, ale mysle ze bedzie ciezko, zeby on sam na spacery chodzil. Wiec jak cos jeszcze wymyslisz daj znac:P chetnei poczytam.
@Hope rozumiem że nie ma opcji trzymania wózka na dole? Cokolwiek dla dwójki i tak będzie ciężkie do znoszenia. Rozważałam swego czasu Phil&Teds oraz Baby Jogger City Select DOUBLE. Jako wózki wąskie typu jeden za drugim, czyli do miasta między półki sklepowe.
@ramatha celne uwagi jakoś nie pomyślałam, że młodsze dziecię może nie polubić chusty, na szczęście ma się urodzić w maju i będzie ciepło, więc przełożyć do spacerówk by się dało, ale właśnie jakiejś takiej zupełnie rozkładanej na płasko, nawet nie myślałam o tym, żeby tak jeździć z noworodkiem, ale chociaż do spania go położyć w miejscu docelowym. @wiesia zupełnie nie mamy gdzie trzymać wózka na dole, poza tym mamy dodatkowo taki problem, że do bagażnika mieści nam się... sam stelaż z x-landera. Część spacerówki musi jechać na tylnim siedzeniu. Phil&Teds nie dość, że ciężki to prawie na pewno nie wejdzie na do auta, a na same spacery z dwójką chyba nie ma sensu kupować...
A oprócz tego starsza jeszcze nie chodzi, do maja są 4 miesiące więc pewnie chodzić jeszcze dobrze nie będzie
@Hope, coś wymyślicie. Może starsza zrobi Ci niespodziankę chodzeniem. Nam sprawdził się board do wózka. Ale u różnica duża, bo 2lata i 3miesiące. A szczerze powiem, że przez pierwsze 2mce to z powodu upałów, rekonwalescencji po cc, nie wychodziłam z nimi nigdy sama we dwójkę. Potem mi się to dopiero zaczęło układać a starsze dziecię rosło i mężniało Głowa do góry
@Hope, u nas różnica 15,5 miesiąca, mloda na początku 14 miesiąca życia zaczęła chodzić. Jak patrzę, jak to robi Anteczek, to ona co prawda niemalże wstała i poszła, ale tak czy siak, jak tylko chodziła pewnie, uczyłam ją chodzić po schodach na klatce, najpierw trzymając za obie rączki, potem ona za poręcz, ja za drugą. Dzięki temu rzeczywiście było nieźle z wychodzeniem na spacery z nimi obojgiem, mimo, że Ant się w styczniu urodził. Ale też sobie nie wyobrażam opcji, że najmłodsze nie toleruje chusty, ja bym zginęła...!
No a ja przez Was zachorowałam na navington caravel. Bardzo lubię wózki we wzornictwie retro. Jeszcze Teutonia elegance mi podpasowała. Tylko czemu to takie drogie? Tańsze wózki retro (jak np roan) nie mają skrętnych kół... Wiem, że gondoli poużywam, chociażby do wystawienia młodego do spania na ogródek. No nic, może dziadkowie będą chcieli partycypować...
Dzięki Tymka A bo ja się tak spektakularnie nie chwaliłam, bo ze mną nigdy nic do końca nie wiadomo. Ale jak już po połówkowym jest ok, to odważyłam się rozkminić temat wózkowy a wątek wypłynął w sam czas
Mam podobny do navingtona ( polskiej firmy bebetto) owszem jest ładny i elegancki ale to jego jedyną zaletą; ) Duże koła, ładna gondola super na spacer po parku i w teren ale jest ciężki, nie zwrotny a spacerówka wygląda groteskowo jak kareta na tych wielkich kołach. W sumie jak przyszło przesadzić dziecko do spacerówki i wnosić je do niej kilka razy dziennie i pchać ten ciężar pod górę. szybko kupiłam z landera x run. Idealny nie jest ale lekki; )
Ja to głównie potrzebuję na naszą wiochę i zryty przez dziki ogródek, więc nie może być za lekki, a musi mieć dobrą amortyzację. A poza tym ma mi się ładnie z gankiem komponować
No właśnie wydaje mi się, że taki wózek bez skrętnych kół to masakra, tak jak uJa piszesz. Próbuję mężu przetłumaczyć.
Po nierównym skrętne koła nie koniecznie się sprawdzają a szczególnie jeżeli każde w inną stronę się skręca. W navingtonie skręcają się oba koła jednocześnie.
Ja jestem fanka baby joggerow Mam citi mini gt i naprawde wymiata kola niby male ale świetnie radzą sobie w terenie, siedzisko wielkie mój 4 latek spokojnie się mieści, ogromna buda, oparcie regulowane jak się chce, świetny dostęp do kosza, dodatkowa kieszeń na oparciu, moskitiera w tyle siedziska, lekki i system składania.....jedna ręką...:) materiały tez bardzo trwale...mój ma ponad rok a wygląda jak nuwex
Komentarz
Myślałam o chuście dla noworodka i spacerówce dla półtorarocznej, ale jak na spacerze np. chciałabym odłożyć to małe jak uśnie to do spacerówki hyba kiepsko? A może są takie co się nadają?
Jak sobie radziłyście w takich sytuacjach?
obecnie korzystam tylko ze spacerowki innej lżejszej i takiej co w razie czego mieści sporego 4 latka
Ps mogę sprzedać
Na pewno opcja skręcania jest przydatna wśród sklepowych półek i tak ją stosowałam.
Jestem niska, mam małe dzieci - dlatego świadomie wybrałam ten wózek.
...
Buda w x-landerze jest taka ze moge ja dociagnac praktycznie do stop dziecka, co przydaje sie i przy sloncu i przy wietrze czy deszczu.
23 miesieczniak po prostu chodził. Zaczął wczesnie , chodził doskonale i nie bylo problemu mimo ze jego brat urodził sie na zime.
Musisz wziac pod uwage ze w choscie moze sie dziecka nie dac nosic z jakis powodów.
I co wtedy? nie wiem...
Ja nadal chce stosować takie własnie rozwiazanie.
K. w spacerówce, a malenstwo w chuscie.
Problemy jakie widze sa nastepujace:
w zimie - a nawet wiosną czy jesienia nie wyciagniesz dziecka z chusty i nie włożysz do spacerówki bo bedzie nieodpowiednio ubrane.
Nie wyciagniesz go tez do karmienia kiedy na dworze jest chlodno, bo to samo nie bedzie odpowiednio ubrany, bedac w chuscie.
Spacerówki nie sa polecane dla maluchów, ale to pewnie da sie cos wynależć, albo zastosowac jakas wkładke, ale to pewnie nei bedzie rozwiazanie typu ze wieziesz malucha, wyciagasz i wkladasz mlodsze dziecko... chyba zeby tak wlasnie bylo to byłoby fajne.
...
Najgorsze ze nie wszystkie dzieci da sie nosic. Przykładem jest moj K. Ktoremu chusta wyraznie szkodziła i było to dla niego i dla mnie umęczenie ( i szok po starszym P, ktorego nosiłam od najmniejszego noworodka non stop praktycznie)
...
Ale problemu nie bylo naszczescie bo po prostu woziłam dziecko w gondoli. Starszy brat nie mial problemu z chodzeniem. Teraz mamy jeszcze pol roku cwiczenia umiejetnosci chodzenia u Kuby, ale mysle ze bedzie ciezko, zeby on sam na spacery chodzil. Wiec jak cos jeszcze wymyslisz daj znac:P chetnei poczytam.
Cokolwiek dla dwójki i tak będzie ciężkie do znoszenia. Rozważałam swego czasu Phil&Teds oraz Baby Jogger City Select DOUBLE. Jako wózki wąskie typu jeden za drugim, czyli do miasta między półki sklepowe.
@wiesia zupełnie nie mamy gdzie trzymać wózka na dole, poza tym mamy dodatkowo taki problem, że do bagażnika mieści nam się... sam stelaż z x-landera. Część spacerówki musi jechać na tylnim siedzeniu. Phil&Teds nie dość, że ciężki to prawie na pewno nie wejdzie na do auta, a na same spacery z dwójką chyba nie ma sensu kupować...
A oprócz tego starsza jeszcze nie chodzi, do maja są 4 miesiące więc pewnie chodzić jeszcze dobrze nie będzie
A szczerze powiem, że przez pierwsze 2mce to z powodu upałów, rekonwalescencji po cc, nie wychodziłam z nimi nigdy sama we dwójkę. Potem mi się to dopiero zaczęło układać a starsze dziecię rosło i mężniało Głowa do góry
Ale też sobie nie wyobrażam opcji, że najmłodsze nie toleruje chusty, ja bym zginęła...!
@tymka a wy mieliście podwójny wózek, czy daliście radę z chustą?
Wiem, że gondoli poużywam, chociażby do wystawienia młodego do spania na ogródek. No nic, może dziadkowie będą chcieli partycypować...
@Emilia_K, umknęło mi gdzieś, żeś w ciąży - bardzo serdecznie gratuluję!
@Emilia_K gratulacje.
Duże koła, ładna gondola super na spacer po parku i w teren ale jest ciężki, nie zwrotny a spacerówka wygląda groteskowo jak kareta na tych wielkich kołach.
W sumie jak przyszło przesadzić dziecko do spacerówki i wnosić je do niej kilka razy dziennie i pchać ten ciężar pod górę. szybko kupiłam z landera x run. Idealny nie jest ale lekki; )
A poza tym ma mi się ładnie z gankiem komponować
No właśnie wydaje mi się, że taki wózek bez skrętnych kół to masakra, tak jak uJa piszesz. Próbuję mężu przetłumaczyć.
Mam citi mini gt i naprawde wymiata kola niby male ale świetnie radzą sobie w terenie, siedzisko wielkie mój 4 latek spokojnie się mieści, ogromna buda, oparcie regulowane jak się chce, świetny dostęp do kosza, dodatkowa kieszeń na oparciu, moskitiera w tyle siedziska, lekki i system składania.....jedna ręką...:) materiały tez bardzo trwale...mój ma ponad rok a wygląda jak nuwex
Musze go w jakimś sklepie wyczaić i zobaczyć na żywo.
Na razie wkurzam męża, że ma być koniecznie taki:
http://www.bobowozki.com.pl/wozki-klasyczne/tylko-glebokie/p/silver-cross-klasyczny-wozek-balmoral---retro-styl-1467.php
a jak nie bedzie, to niech sobie sam urodzi (tak szczerze, to mi się nie podoba)
No ostatecznie ujdzie taki, jak już tak skąpi:
http://www.bobowozki.com.pl/wozek-z-fotelikiem-3w1/p/inglesina-classica---balestrino-wozek-gleboki-z-torba-pielegnacyjna-fotelik-samochodowy-huggy-multifix-1526.php