Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Komu Franciszek wsadza szpilę?

Chrześcijanie zatrzymujący się na stwierdzeniu, że „zawsze tak się robiło” mają serce zamknięte na niespodzianki Ducha Świętego i nigdy nie dojdą do pełni prawdy, ponieważ są bałwochwalcami i buntownikami – powiedział Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty.
«134567

Komentarz

  • Nie mam pojęcia, komu wsadza szpilę. Ja nie rozumiem tego zacytowanego tekstu.
  • Papież mówi, że mamy być otwarci na Ducha Świętego, a nie ślepo trwać przy tym, co było w przeszłości. Jeżeli ktoś tak postępuje, to zasługuje na miano bałwochwalcy i buntownika.
  • @Maciek - ale ja rozumiem, co mówi, ale nie rozumie, do czego niby to ma się odnosić. Może jestem zamknięta na Ducha Świętego i dlatego nie rozumiem?
  • Po ostatnich ekscesach w sprawie Komunii dla cudzołożników i dla protestantów oraz po obejrzeniu ostatniego filmiku o 4 religiach z księdzem-buntownikiem w roli głównej sama nie wiem, czy nie jestem przypadkiem bałwochwalcą i buntownikiem :(
  • Ja tam chyba zajmę się różańcem za Kościół. Po staremu...
  • I się nie obawiasz, że zasłużysz na miano buntownika i bałwochwalcy? ;-)
  • Łał, niespodzianki Ducha Świetego! B-) No to czekam...;)
  • Nie rozumiem, czemu chcecie zamykać serce na Ducha Św. Czyż nie gwałtem zdobywa się Królestwo Boże? Czy wielu wielkich świętych, np. reformatorzy Karmelu, czy założyciele zakonów, tacy ja Matka Teresa z Kalkuty nie są tymi, którzy odmówili kontynuacji tego, co zawsze się robiło?
  • W obliczu ostatnich zawirowań nie wiem, co papież rozumie przez niespodzianki Ducha Świętego. I przez robienie tego, co zawsze się robiło.
  • ja powoli zaczynam się obawiać niespodzianek, takich w rozumieniu Franciszka :( i wolę się pomodlić za papieża, niż czytać co znów powiedział...
  • a jest gdzieś pełny tekst?
  • Na gość.pl
  • @Gosia5

    Spokojnie, przecież "Niech Pan da nam łaskę otwartych serc, serc otwartych na głos Ducha Świętego, aby umiały rozróżnić to, co nie powinno się zmienić, gdyż jest podstawą od tego, co musi się zmienić, aby otrzymać nowość Ducha Świętego” – zakończył swoją homilię Franciszek."

    Ale sama jestem ciekawa co właściwie papież miał na myśli.
  • Nawiasem mówiąc ciekawe to nauczanie papieża Franciszka. Za każdym razem jak otworzy usta to Kościół Powszechny zastanawia się co on miał na myśli :-?
  • edytowano styczeń 2016
    "Nie rozumiem, czemu chcecie zamykać serce na Ducha Świętego. Czyż nie gwałtem zdobywa się Królestwo Boże? Czy wielu wielkich świętych, np. reformatorzy Karmelu, czy założyciele zakonów, tacy ja Matka Teresa z Kalkuty nie są tymi, którzy odmówili kontynuacji tego, co zawsze się robiło?"

    W przypadku reformatorów Karmelu chodziło właśnie o to, aby było tak jak się zawsze robiło, a co zostało potem zagubione. Reforma polegała na tym, aby było surowiej, radykalniej i mniej światowo. Z tego, co wiem, reformy zakonów dokonywane kiedyś na tym właśnie polegały.
  • mnie tam się podoba, co papież powiedział
    nie wiem, czy miał zamiar wsadzić komuś szpilę,
    nie podejrzewam papieża o takie rzeczy,
    a że kogoś ukłuło, cóż... zdarza się,
    może to taka niespodzianka Ducha świętego ;)

  • J&B "podziękuj"
  • Ale jednak kogoś Papież chciał nazwać "bałwochwalcami i buntownikami".
  • Ludzi, który zamiast podszeptów Ducha Św. słuchają samych siebie?
  • A co do merituma, to rzeczywiście musimy gdzieś ślad Ducha Świętego w Kościele zauważyć. Ostatnio z filmie promocyjnym pewnej grupy tradycyjnej usłyszałem, że Msza trydencka powstała pod natchnieniem Ducha Świętego. Czyli się czasem pojawia. Pytanie, czy w ostatnich dziesięcioleciach wziął sobie wolne, czy też inspiruje różne działania?
  • edytowano styczeń 2016
    "zamiast podszeptów Ducha Św. słuchają samych siebie"

    W tej kwestii się nie odzywam, bo bym nie potrafił takich podszeptów rozpoznać. Ale zakładam, że hierarchia kościelna ma większe zdolności :)
  • edytowano styczeń 2016
    Pytanie, czy w ostatnich dziesięcioleciach wziął sobie wolne, czy też inspiruje różne działania?


    Stawianie takiego pytania jest ryzykowne.
  • Dlaczego? Na logikę biorąc, Kościół powinien być prowadzony przez Ducha Świętego na każdym etapie swojej historii.
  • edytowano styczeń 2016
    Własnie dlatego dopuszczanie wersji, czy sugerowanie, że przez ostatnie kilkadziesiąt lat nie jest, trąci bluźnierstwem.
  • zgadzam się z Bereniką
  • "Kiedyś nie do pomyślenia było krytykować papieża". No właśnie. Zawsze mi się wydawało, że skoro funkcjonuje takie miłe określenie na wiernych jak "owieczki", to siłą rzeczy mają się oni pokornie podporządkować nauce i słowom swojego pasterza. Teraz na forach roztrząsuje się, czy to co mówi papież jest zgodne z Biblią i KK (!), blogerzy zastanawiają się, czy papieża można w ogóle nazwać papieżem czy też uzurpatorem i szkodnikiem, persony typu Cejrowski wygłaszają opinie, że ten papież jest lichy z teologii i głosi miałkie kazania...dla mnie jest to trochę gorszące, bo w sumie po co komu papież skoro każdy jeden wie lepiej?
  • myślę, że to nawet bardzo gorszące i przynosi znacznie więcej szkody niż pożytku
  • Dlaczego było nie do pomyślenia krytykować papieża?
    Było do pomyślenia nawet mu się sprzeciwić, wykazać błąd. To żaden argument, chyba że komuś historia papiestwa zaczyna się na JP2.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.